Mirandola pisze:I tu wydaje mi się, że się mylisz green. Jeśli broker uniemożliwia twojemu stop outowi zadziałanie bo zawiesił kwotowania to chyba oczywiste jest, że zadziałał na twoją niekorzyść w tej sytuacji co nastąpiła. Owszem. Stop Out mógł nie zadziałać. Mógł nie zadziałać ale tylko mógł. A co gdyby zadziałał i nagle pojawiłaby się płynność? Tego już nikt nie stwierdzi. Broker uniemożliwił ci obronę przed debetem zawieszając notowania czyli mówiąc krótko olał to co się z tobą stanie.
Nie rozumiesz podstaw. Może dlatego, że platforma mt4 jest taka a nie inna i wydaje Ci się, że stop out "robi się sam".
Aby stop out zadziałał musi zostać zawarte zlecenie. A do tego trzeba kogoś kto sprzeda i kogoś kto kupi. Ty (a dokładniej broker w momencie gdy Twoje konto zjechało poniżej mc) chciałeś sprzedać, lecz nie było chętnych na zakup.
W takiej sytuacji, Twoja strata się pogłębia aż dopóki nie znajdzie się chętny na drugą stronę zlecenia.
I dlatego właśnie w umowie z brokerem masz zastrzeżenie że straty mogą przewyższać depozyt.
Oczywiście możesz tu argumentować, że broker mm, wiec w zasadzie pozycja była wirtualna. Problem w tym, że żaden broker w umowach nie określa się jako "wirtualny" - przeciwnie tam masz wszędzie odniesienia do tego, że transakcje zawiera się według cen rynkowych. Nie wiesz też, czy broker rzeczywiście zabezpieczył Twoją pozycję na rynku czy nie, bo takie rzeczy są tajemnicą brokera.