nie chodzi mi o płynność lecz kwotowanie brokerów MM którzy zazwyczaj kwotują wg cen tych serwisów i jeżeli taka cena była w serwisie powinni zrealizować wszystkie zlecenia niezależnie od płynności bo są drugą stroną transakcjiWuza pisze:Tu masz tick chart z Reutersa, Bloomberg pokazywał podobne kwotowania. Inną sprawą jest na ile miały one cokolwiek wspólnego z płynnością na rynku.Janek Trader pisze:Czy można gdzieś w sieci zapoznać się z cenami Reutersa czy Bloomberga z feralnego dnia ?
Bez czarnowidztwa, ale byłbym uważny w najbliższych kilku-kilkunastu dniach. W przypadku ECN'ów ich dostawcy płynności z pewnością wystawili "rachunek" za straty klientów które mogą iść w miliony złotych i być nie ściągalne, co może w przypadku niektórych firm (pomimo ich zapewnień) doprowadzić do kłopotów z płynnością.
Co do MM to z jednej strony sprawa jest prosta bo ich zlecenia nie trafiają na rynek i może je "wymazać" ale... zapominacie o dwóch innych kwestiach. U MM też ktoś zapewne zarobił na tych ruchach i to generuje sporą stratę i druga sprawa, dużo bardziej istotna. Wielu dużych brokerów MM ma zespoły odpowiedzialne za minimalizowanie ryzyka poprzez zawieranie transakcji odwrotnych do tego co przeważa u klientów na rynku. Mówiąc inaczej, jeżeli dany broker miał wśród klientów 95% pozycji długich na EUR/CHF i 5% pozycji krótkich to istnieje duże prawdopodobieństwo, że część ekspozycji była zabezpieczona na rynku. I tutaj mogą pojawić się spore straty bo o ile wyzerowanie depozytów klientów jest możliwe, to broker mógł ponieść sporą stratę na swoich pozycjach zabezpieczających.
to co pokazałeś to przed zwałą jeszcze ?