Ja chcialbym tym razem podejsc jak to jest opisane u Danielewicza. I u mnie wyglada to mniej wiecej tak:
PRZ formacji ABCD: 1.0995 - 1.1014
Glowny obszar zgeszczen w skali roboczej: 1.1035 - 1.1050
Glowny obszar zgeszczen w skali kontekstowej: 1.0998 - 1.1050
Alternatywny obszar zgeszczen w skali roboczej: 1.1190 - 1.2005
Alternatywny obszar zgeszczen w skali kontekstowej: 1.210 - 1.235
Bede wiec obserwowal w mniejszej skali, co sie dzieje w przedziale - 1.0995 - 1.1050 z naciskiem na obszar formacji ABCD (1.0995 - 1.1014). SL dam jakos powyzej 1.1050, a wiec np. 1.1080, bo obszar 1.1190-1.235 jest troche zbyt wysoko (choc postaram sie jeszcze przyjrzec, czy nie mam jakiegos sensowniejszego blizszego alternatywnego zgrupowania zniesien uzasadniajacego taki poziom SL - dodam ekspansje i APP biezacego trendu wzrostowego w skali 30 MIN i zobacze, co wyjdzie).
Najmniejszy zysk docelowy przyjalbym na poziomie 0.382 ruchu A-D (Scott Carney), czyli w okolicach 1.0500. Wchodzac na rynek w okolicach 1.1020 mialbym mozliwosc zarobienia 500 pips, ryzykujac jakies 60. Gdyby mnie wyrzucilo, to wejde ponownie, gdy w mniejszej skali bede mial do tego podstawy.
Jednak nie bede sie tym razem ograniczal do zamkniecia pozycji na 0.382 ruchu A-D, tylko zrobie najpewniej analize w mniejszej skali (30MIN) jak to opisal Danielewicz i obserwowal, co sie dzieje w lokalnych poziomach oporu.
No, ale trzeba poczekac i poobserwowac, co sie bedzie dzialo w skali 30MIN, gdy kurs wejdzie w PRZ formacji i obszary zgrupowan zniesien Fibo.
Dodano po 8 minutach:
Ale najwazniejsze jest to, ze zaczyna mi sie podobac dzialanie w takiej skali czasowej. Od piatku obserwuje na spokojnie te sytuacje zamiast motac sie po kikunastu wykresach w skali 30 MIN

I jest czas na normalne zycie...
