LowcaG pisze:ok, czyli price action
Nie, to nie jest Price Action, trzeba zapytać fx-lamera, dlaczego użył tego terminu w temacie.
LowcaG pisze:No właśnie to tylko pojęcia...ja np. Twoje SL=10, TP=100 określam ewidentnie na grę pod rynek trendowy...
Nie rozumiem związku.
LowcaG pisze:poziom absolutnie niema znaczenia, kierunek też nie,
Poziom ma znaczenie przecież - kupujesz tylko w pewnych miejscach i sprzedajesz podobnie tylko w niektórych.
LowcaG pisze:możesz sobie wybierać je losowo a nawet w obydwie strony równocześnie
Jeżeli taka jest Twoja logika, to oczywiście możesz sobie losować, czy na tym poziomie wsparcia kupisz czy sprzedasz - Twój problem, bo dla mnie to głupie i jak bym kupował.
LowcaG pisze:A Twoje poziomy to dla mnie urojenia, które nie mają żadnego znaczenia. To moje pojęcia .
Jak tam chcesz, ale dziwne, że traktujesz je jako urojenia nawet ich nie znając

Klasyczny definicja głupca: "nie wie i nie chce wiedzieć".
LowcaG pisze:Jeżeli coś jest dobrze opisane, to nie mam problemem z chęciami, jeżeli tą samą sytuację 3 osoby interpretują na 3 różne sposoby..cóż..(nie wiem oczywiście jak jest w price action)
Poziomy S/R są
jedynym narzędziem, które nie pozostawia dowolności.
LowcaG pisze:A teraz piszesz, już o swojej wizji tego jak inni widzą innych...
Nie, pisałem to, co od nich wiele razy słyszałem na tym forum (lub czytałem co jest trochę niezręcznym zwrotem).
-- Dodano: 04 lip 2014, 11:28 --
Szwajcar pisze:Gra na same S/R ma sens tylko na rynku o sporej zmienności i w konsolidacji. Na rynku o długich trendach (ruchy głównego trendu o wiele dłuższe do korekt). Ten sposób w ogóle nie sprawdza się.
Albo nie potrafisz ich poprawnie wyznaczać, co było tłumaczyło Twój punkt widzenia.
Szwajcar pisze:Ja powiem więcej. Rynek to same trendy, ponieważ cały czas porusza się od trendu do trendu na zmianę. A to czy jest ten trend dłuższy, krótszy to już specyfika rynku+zmienność w danym czasie. Zawsze jest jakiś trend. Czasem są impulsy, czasem trendy krótkie a czasem trendy z małymi korektami, które można najlepiej i najłatwiej wykorzystać.
Ble ble ble, ja podałem konkrety (temat z tego forum) a Ty piszesz o zawsze jest "jakiś" trend i "gdzieś" się on tam kończy "czasem" małymi korektami. Słowa "jakiś", "gdzieś", "czasem" to jest właśnie lanie wody.
Szwajcar pisze:by zarabiać trzeba: Poznać specyfikę rynku, znaleźć system wykorzystujący ją i stosować to przy odpowiednim zarządzaniu pozycją. A to, że rynek często zmienia swoją specyfikę to jest utrudnienie, z którym każdy musi nieustanie walczyć, chcąc zarabiać.
Rynki nie zmieniły się od 500 lat. Jak się chodzi po omacku, to wszystko wydaje się nowe
