Fotoradary

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Marek12578
Gaduła
Gaduła
Posty: 187
Rejestracja: 21 lut 2010, 19:27

Re: Fotoradary

Nieprzeczytany post autor: Marek12578 »

Na przykladzie Wroclawia: Legnicka, Klecinska, Ostatni Grosz, Most Milenijny, Kochanowskiego, Brucknera, Grabiszynska, Karkonoska... i pewnie kilka innych by sie znalazlo.
Kto tam poustawial znaki do max 60??? (jesli na choc jednej z tych ulic jest wieksze to niech ktos mnie poprawi, ale na Kochanowskiego jest nawet gdzies do 40 nawet). Kazdy kto jedzie tymi ulicami w nocy 50-60km/h tamuje ruch i wiekszosc jedzie tam 80-120km/h nocna pora.

Oczywiscie wymienilem te ulice nie bez powodu, bo to rownoczesnie ulubione miejsca do lapania na suszarke.
Zycie pokazalo ze zawsze znajdzie sie jakis balwan ktory nawet na takiej trzypasmowej autostradzie jaka jest ulica Legnicka potrafi przy********* w sam srodek wiaduktu, albo nie wyrobic skretu z Klecinskiej w Muchoborska i zatrzymac sie na drzewie :shock: :shock: :shock:.

Kolejnym absurdem sa wystawiane wezwania do zaplaty za parkowanie, na dobra sprawe mozna fotografowac kazdy samochod i wysylac do wlasciciela wezwanie do zaplaty. A gdy chcesz zobaczyc dowod popelnienia tego wielkiego przestepstwa w ZDIUMie na ul. Dlugiej to pokaza Ci kawalek zderzaka z tablica rejestr i kawalek chodnika/ulicy... Oczywiscie prawo do sciagania tej naleznosci maja przez 5 lat do konca roku kalendarzowego. Co oznacza ze dzisiaj mozemy dostawac wezwania do zaplaty za parkowanie w roku 2009... i wez tu sie teraz tlumacz, albo przypomnij sobie co robiles 5lat temu i gdzie parkowales auto... nawet nie masz szans sie obronic, a bilecik powinienes oczywiscie trzymac w segregatorze (albo zamrazarce aby nie wyblakly bilety). Wiem co mowie bo kiedys bylem zaplacic kilka takich wezwan w 2010r za parkowanie w 2005...

QuinetiQ
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 61
Rejestracja: 27 sie 2011, 15:27

Re: Fotoradary

Nieprzeczytany post autor: QuinetiQ »

Minister od fotoradarów...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

paki
Gaduła
Gaduła
Posty: 115
Rejestracja: 12 paź 2011, 05:04

Re: Fotoradary

Nieprzeczytany post autor: paki »

QuinetiQ pisze:Koledzy! Złapali mnie na fotoradar. Jechałem sobie na majówkę z moją piękniejszą połową, spokojnie, bez szaleństw i kilka dni temu dostałem rachunek: 2 pisemka z ITD. W odstępie 2 min (sic!) przekroczyłem prędkość o 13 km/h (jednakowo!). Zdjęć oczywiście nie dostałem. Kiedyś pewnie potulnie bym zapłacił, ale od jakiegoś czasu mam dość tego złodziejskiego państwa. Jakie macie sposoby na to, żeby nie płacić tego fotoradarowego haraczu?
Niczego nie sugeruję. ITD ma rok na ustalenie prowadzącego pojazd, po tym czasie mandat przedawnia się. Około 20-30% odpowiada na wezwania, wskazując prowadzącego lub uiszczając mandat. Reszta czeka. Takich "czekających" jest prawie 300 tysięcy. ITD nie ma mocy przerobowych, by to wszystko pchnąć do sądów. Mi zrobili zdjęcie 28.07.2013, wezwanie przyszło pod koniec sierpnia, także jeszcze dwa miesiące...

LowcaG
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1068
Rejestracja: 05 paź 2007, 15:39

Re: Fotoradary

Nieprzeczytany post autor: LowcaG »

Zawsze rozwalają mnie tego typu wątki, jak widzę, nic się nie zmienia, zawsze jest jeden schemat.
Scenariusz jest mniej więcej taki sam. (Bez urazy, zbieżność z osobami z wątku jest przypadkowa)

Jeden dostanie mandat i biadoli, następnie pojawiają się, dwie grupy, jedni twierdzą, że skoro ktoś złamał prawo, to powinien zapłacić, i inni którzy są równie "uciemiężeni" i integrują się w bólu z "pokrzywdzonym". Ostatecznie wychodzi na to, że wszyscy są niewinni bo to ten "system" ich zmusza do przekraczania prędkości, gdyby był inny to na pewno by nie przekraczali..a skoro system ich "rucha" to oni też powinni system "wyr..ć" i nie powinni płacić, no bo niby z jakiej racji...
Na końcu ostatecznie wszyscy, rozpływają się w żalach na rząd/państwo/system. I udowadniają pokazując różne przykłady, gdzie system chce ich złapać, więc oczywistym jest, że w innych miejscach też są niewinni.

A i jeszcze jest jeden wątek, jedni twierdzą, że to przez zły stan drug są te wypadki, jak by były dobre to by nie było tyle wypadków, a drudzy, że drogi są na tyle dobre, że powinni podnieść ograniczenia. I typowym jest, że w innych krajach to jest naprawdę dobrze i znaki są zawsze sensowne, nie to co w Polsce.

Mówię wam, zawsze tak jest ;)
(Tak jak zawsze wracają tematy, typu "pokażcie ile zarobiliście na forexie")

PS.
Nie osądzam oczywiście o winie bądź jej braku autora wątku i życzę mu powodzenia.

-- Dodano: ndz 29-06-2014, 23:00 --

*oczywiście dróg ..coś się zmieniło w edytowaniu postów?

ODPOWIEDZ