Dziennik absolwenta HQTRADER

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
Zeziu07
Gaduła
Gaduła
Posty: 268
Rejestracja: 26 lut 2011, 15:42

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: Zeziu07 »

KMichal pisze:No dobra z tym określeniem "najlepszy" trochę przesadziłem :d Ale kto zabroni? :wink:
Może Mod zabroni?

Mimo, że to internet to bierz odpowiedzialność za swoje słowa.
Szanuj czas ludzi, którzy żądni wiedzy wchodzą na to forum, żeby się czegoś nauczyć.

Awatar użytkownika
KMichal
Gaduła
Gaduła
Posty: 135
Rejestracja: 23 mar 2013, 18:06

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: KMichal »

Jeżeli tak bardzo to Was uwłacza to przepraszam i zmieniam już stopkę...
Zapraszam na mój FX BLOG- LINK W PROFILU

Awatar użytkownika
Zeziu07
Gaduła
Gaduła
Posty: 268
Rejestracja: 26 lut 2011, 15:42

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: Zeziu07 »

Dzięki :wink:

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

Jak długo jesteś na Fx? Przed szkoleniem testowałeś jakieś strategie? Znasz coś takiego jak LT, ZL, SR, SD?
Gdzieś w oczy mi się obiło że czasem podejmujesz decyzje inne niż w pierwotnym systemie, jeśli nie to pewnie
Cię z kimś pomyliłem. W tej zabawie sporo daje samo doświadczenie, obycie.

Powodzenia w tradingu,
Darkey
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

Awatar użytkownika
KMichal
Gaduła
Gaduła
Posty: 135
Rejestracja: 23 mar 2013, 18:06

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: KMichal »

Na forex od 3 lat, pierwszy i drugi rok to zmarnowanie czasu na szukanie złotej strategii, która będzie za mnie zarabiała. Coś w stylu tu kup, a tutaj sprzedaj... Pierwszy stracony depozyt, później drugi, krótkie załamanie i dalsza nauka tym razem na kursie HQT, na który udało mi się dostać.

Trochę książek przeczytałem także pojęcia, które wymieniłeś nie są mi obce.

Oczywiście, że czasami podejmuje decyzje "niezgodne" z systemem, który podobno każdy zna na tym forum. Dla poszczególnych rynków stosuję inne zasady, które nie odbiegają znacząco od ogólnej strategi ale jednak, stąd te wątpliwości. Podam przykład na parze USD/CAD. Do uznania fali 2 wystarczy mi dojście do 23.6% a nie do 38.2%. Rynek się zmienia i trzeba być elastycznym.
Zapraszam na mój FX BLOG- LINK W PROFILU

Wuza
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 988
Rejestracja: 26 kwie 2012, 15:49

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: Wuza »

KMichal pisze:Na forex od 3 lat, pierwszy i drugi rok to zmarnowanie czasu na szukanie złotej strategii, która będzie za mnie zarabiała. Coś w stylu tu kup, a tutaj sprzedaj... Pierwszy stracony depozyt, później drugi, krótkie załamanie i dalsza nauka tym razem na kursie HQT, na który udało mi się dostać.

Trochę książek przeczytałem także pojęcia, które wymieniłeś nie są mi obce.

Oczywiście, że czasami podejmuje decyzje "niezgodne" z systemem, który podobno każdy zna na tym forum. Dla poszczególnych rynków stosuję inne zasady, które nie odbiegają znacząco od ogólnej strategi ale jednak, stąd te wątpliwości. Podam przykład na parze USD/CAD. Do uznania fali 2 wystarczy mi dojście do 23.6% a nie do 38.2%. Rynek się zmienia i trzeba być elastycznym.
Nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał ( bo akurat do tego szkoleniowca ciężko się przyczepić, to co publikują jako materiały otwarte jest na poziomie, pełne marketingu ale jednak nie jest to kolejny szkoleniowiec który sam nie ma elementarnej wiedzy) ale to, że co 2 dni dostajesz e-mail od chłopaków z HQT o tym, że na kolejne szkolenie zostało już tylko jedno miejsce i wybrali akurat Ciebie to czysty marketing ;)

EFFECTIVE

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: EFFECTIVE »

Hej, ja trochę nie w temacie ale z ciekawości sobie wszedłem na ich stronke ( hqtrader) no i nic się nie dowiedziałem bo jakos zle działa. Obadalem cos tam na fejsie ale tez zero wiadomości.

Co to w ogole jest? Za to się placi? Czy szkolą za free? a jak za free to co mają po za tym, ze się dobrze poczują? ;)

Pozniej sobie czytam twój dziennik i piszesz, ze jednak nie grasz tak jak oni i sporo ''pod siebie''. później patrze na skuteczność iii nie powala, wiec może lepiej wrócić do pierwowzoru? z drugiej strony nie mam zielonego pojęcia jakie wyniki prezentuje to cale hqtrader wiec gdzie mogę to sprawdzić?

Pozniej tak sobie przygladajac na twoje zagrania, to w zasadzie wchodzisz w miejscach, w których ja bym konczyl transakcje, lub ją otwieral z tym, ze w przeciwnym kierunku. Wydawalo mi się, ze jeśli już gramy fibo, to gramy na odbicia a nie na wejście na czubku na wzrosty lub na dołku na spadki bo to takie początki FX gdzie ponosi się klęski.

Nie czepiam się tylko pisze co do tej pory zauważyłem.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
KMichal
Gaduła
Gaduła
Posty: 135
Rejestracja: 23 mar 2013, 18:06

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: KMichal »

Nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał ( bo akurat do tego szkoleniowca ciężko się przyczepić, to co publikują jako materiały otwarte jest na poziomie, pełne marketingu ale jednak nie jest to kolejny szkoleniowiec który sam nie ma elementarnej wiedzy) ale to, że co 2 dni dostajesz e-mail od chłopaków z HQT o tym, że na kolejne szkolenie zostało już tylko jedno miejsce i wybrali akurat Ciebie to czysty marketing ;)
Oczywiście marketing "bije" bardzo mocno, ale skoro na ludzi to działa to dlaczego nie? :D

EFFECTIVE pisze:Hej, ja trochę nie w temacie ale z ciekawości sobie wszedłem na ich stronke ( hqtrader) no i nic się nie dowiedziałem bo jakos zle działa. Obadalem cos tam na fejsie ale tez zero wiadomości.

Co to w ogole jest? Za to się placi? Czy szkolą za free? a jak za free to co mają po za tym, ze się dobrze poczują? ;)
Dzięki za Twoją opinię :wink: Część szkoleń prowadzą za darmo ale według mnie nie pozwolą one przeciętnemu Kowalskiemu dowiedzieć się czegoś więcej niż znajdzie nawet tutaj na forum. Niestety ale cała strategię od "od a do zet" przekazują na kursie, za który trzeba zapłacić i to nie mało...
Pozniej sobie czytam twój dziennik i piszesz, ze jednak nie grasz tak jak oni i sporo ''pod siebie''. później patrze na skuteczność iii nie powala, wiec może lepiej wrócić do pierwowzoru? z drugiej strony nie mam zielonego pojęcia jakie wyniki prezentuje to cale hqtrader wiec gdzie mogę to sprawdzić?
Sporo "pod siebie" to trochę za dużo. Cały czas powtarzali, że zasady systemu wraz ze zdobywanym doświadczeniem możemy modyfikować. Rynek się zmienia to i zasady. To co ja zmieniłem nie odbiega odbiega tylko w 1% i to jeszcze dla poszczególnych rynków. Wyników raczej żadnych wiarygodnych nie znajdziesz, tylko coś w stylu: w tym miesiącu zarobiliśmy 40% i tyle... Czasami opublikują jakieś udane zagrania na FB.
Pozniej tak sobie przygladajac na twoje zagrania, to w zasadzie wchodzisz w miejscach, w których ja bym konczyl transakcje, lub ją otwieral z tym, ze w przeciwnym kierunku. Wydawalo mi się, ze jeśli już gramy fibo, to gramy na odbicia a nie na wejście na czubku na wzrosty lub na dołku na spadki bo to takie początki FX gdzie ponosi się klęski.
Nic na to nie poradzę :) 1000 traderów=1000 analiz. Co do skuteczności to fakt, nie powala. Strategie tę można by porównać do "złotego strzału", który odrabia straty i jeszcze zarabia. Nie ukrywam, że ostatnie tygodnie słabo idą. Przykład z dzisiaj, na kablu zamknęło mi krótką na BE po czym rynek spadł bardzo mocno. Short na audi to samo, pozycja zabezpieczona na zero, zabrakło kilku pipsów do zabezpieczenia zysku po czym rynek odbił się jak od ściany :) Jeszcze dzisiaj zaspałem i przegapiłem wejście na USD/CHF, piękna świeczka i 2 geometrie... Takie moje gadanie...
Zapraszam na mój FX BLOG- LINK W PROFILU

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

Trzy lata to dość sporo czasu, nie wiem z jaką intensywnością pracowałeś, ale co nie co powinieneś zobaczyć przez ten czas,
co powinno się powoli odbijać na Twoim tradingu. Co do utraconych depozytów to normalka :) ważne żeby odzyskać pieniądze,
zdeponowane na obcych rachunkach, w znacznie szybszy sposób jak się je traciło i w sposób znacznie bardziej świadomy.

Pozdrawiam,
Darkey
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

EFFECTIVE

Re: Dziennik absolwenta HQTRADER

Nieprzeczytany post autor: EFFECTIVE »

KMichal pisze: Dzięki za Twoją opinię :wink: Część szkoleń prowadzą za darmo ale według mnie nie pozwolą one przeciętnemu Kowalskiemu dowiedzieć się czegoś więcej niż znajdzie nawet tutaj na forum. Niestety ale cała strategię od "od a do zet" przekazują na kursie, za który trzeba zapłacić i to nie mało

Przyjrzalem się temu trochę bliżej i jest to identyko co robi się na tzw grupowych spotkaniach, gdzie omawiane jest co i jak, po czym koles na końcu mowi, ze to jednak kosztuje ale, ze nie pozalujesz i będziesz zarabiać razem z nim po przez napędzanie nowych klientów na takie wlasnie konferencje albo będziesz bral czynny udział w konferencji, np. szkoląc i będziesz miał z tego profit. Z tym ze pierwszy raz widze to na skale masową jeśli chodzi o FX, zazwyczaj temat jest o funduszach inwestycyjnych/ ubezpieczeniach/ kredytach itp. Takiej grupie ludzi oplaca się znacznie bardziej organizować tego typu konferencje, bo na te kilkaset osob zawsze kilka się skusi i już mamy spory zastrzyk gotówki. Pula idzie do podzialu w zaleznosci od wkładu interesanta, lub jest z góry ustalona.

Tego typu ''wałków'' jest pelno na rynku. Zazwyczaj oferują szybkie wzbogacenie się, z tym , ze tak jak mowie jeszcze nie widziałem, by ktoś wykorzystał do tego FX. Powiem Ci jedno. Ci goście nie zyją z FX. To zawodowi naciągacze więc możesz sobie darować gre tym sysem. Takie szkolenia, może robic każdy kto zna się na FX i nie koniecznie musi zarabiać, wystarczy doświadczenie i bajera w sprzedaży. Taką bajere mam np. Ja. Z powodzeniem przez kilka lat dzialalem na rynku sprzedaży wlasnie dzięki tzw bajerze budząc przy tym zaufanie bo wierzyłem w produkt który sprzedawałem (nie było to nic co jest związane z rynkami finansowymi). Natomiast tutaj jak można wierzyć w takie bujdy?

Jeszcze ta wzmianka o ich ''kursancie'' który zajal jakies tam miejsce w co miesięcznym rankingu xtb... Zenua stary. Powaznie, zenua. Taką wiedze jak Oni ma większość na tym forum, poważnie, cala masa ludzi.

pozdrawiam. :564:

ODPOWIEDZ