Nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał ( bo akurat do tego szkoleniowca ciężko się przyczepić, to co publikują jako materiały otwarte jest na poziomie, pełne marketingu ale jednak nie jest to kolejny szkoleniowiec który sam nie ma elementarnej wiedzy) ale to, że co 2 dni dostajesz e-mail od chłopaków z HQT o tym, że na kolejne szkolenie zostało już tylko jedno miejsce i wybrali akurat Ciebie to czysty marketing

Oczywiście marketing "bije" bardzo mocno, ale skoro na ludzi to działa to dlaczego nie?
EFFECTIVE pisze:Hej, ja trochę nie w temacie ale z ciekawości sobie wszedłem na ich stronke ( hqtrader) no i nic się nie dowiedziałem bo jakos zle działa. Obadalem cos tam na fejsie ale tez zero wiadomości.
Co to w ogole jest? Za to się placi? Czy szkolą za free? a jak za free to co mają po za tym, ze się dobrze poczują?

Dzięki za Twoją opinię

Część szkoleń prowadzą za darmo ale według mnie nie pozwolą one przeciętnemu Kowalskiemu dowiedzieć się czegoś więcej niż znajdzie nawet tutaj na forum. Niestety ale cała strategię od "od a do zet" przekazują na kursie, za który trzeba zapłacić i to nie mało...
Pozniej sobie czytam twój dziennik i piszesz, ze jednak nie grasz tak jak oni i sporo ''pod siebie''. później patrze na skuteczność iii nie powala, wiec może lepiej wrócić do pierwowzoru? z drugiej strony nie mam zielonego pojęcia jakie wyniki prezentuje to cale hqtrader wiec gdzie mogę to sprawdzić?
Sporo "pod siebie" to trochę za dużo. Cały czas powtarzali, że zasady systemu wraz ze zdobywanym doświadczeniem możemy modyfikować. Rynek się zmienia to i zasady. To co ja zmieniłem nie odbiega odbiega tylko w 1% i to jeszcze dla poszczególnych rynków. Wyników raczej żadnych wiarygodnych nie znajdziesz, tylko coś w stylu: w tym miesiącu zarobiliśmy 40% i tyle... Czasami opublikują jakieś udane zagrania na FB.
Pozniej tak sobie przygladajac na twoje zagrania, to w zasadzie wchodzisz w miejscach, w których ja bym konczyl transakcje, lub ją otwieral z tym, ze w przeciwnym kierunku. Wydawalo mi się, ze jeśli już gramy fibo, to gramy na odbicia a nie na wejście na czubku na wzrosty lub na dołku na spadki bo to takie początki FX gdzie ponosi się klęski.
Nic na to nie poradzę

1000 traderów=1000 analiz. Co do skuteczności to fakt, nie powala. Strategie tę można by porównać do "złotego strzału", który odrabia straty i jeszcze zarabia. Nie ukrywam, że ostatnie tygodnie słabo idą. Przykład z dzisiaj, na kablu zamknęło mi krótką na BE po czym rynek spadł bardzo mocno. Short na audi to samo, pozycja zabezpieczona na zero, zabrakło kilku pipsów do zabezpieczenia zysku po czym rynek odbił się jak od ściany

Jeszcze dzisiaj zaspałem i przegapiłem wejście na USD/CHF, piękna świeczka i 2 geometrie... Takie moje gadanie...