
DayTrading: Wtorek 28.01.2014
Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
teraz był moment na L, z ciaśniuteńkim sl ... bo nigdy nic nie wiadomo
https://www.tradingview.com/x/XZKqOTNL/

Jutro też jest dzień.
Trend is Your Friend... a setup Twoja stara!
Witam wszystkich serdecznie. Prawda jest taka, że trzeba być nieźle ukierunkowanym debilem, żeby zarobić milion dolarów. - A. Ostrowski
Trend is Your Friend... a setup Twoja stara!
Witam wszystkich serdecznie. Prawda jest taka, że trzeba być nieźle ukierunkowanym debilem, żeby zarobić milion dolarów. - A. Ostrowski
Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
jak dla mnie to okazja byla dobra ale do S zaraz po danych. Teraz trzeba tylko wybrac moment do zamkniecia przed FOMC. Tam to dla mnie loteria. Ogranicza nie ogranicza, moze o 5, moze o 15. Poczekam co sie wyklaruje i sie ew. dolacze.Nowy123 pisze: okazja byla na Kablu do brania L taka okazje dali![]()
Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
pacynka pisze:jak dla mnie to okazja byla dobra ale do S zaraz po danych. Teraz trzeba tylko wybrac moment do zamkniecia przed FOMC. Tam to dla mnie loteria. Ogranicza nie ogranicza, moze o 5, moze o 15. Poczekam co sie wyklaruje i sie ew. dolacze.Nowy123 pisze: okazja byla na Kablu do brania L taka okazje dali![]()
sorki okazja pod S byl po danych na podbiciu pomylka nastapila

Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
Jak by wszytkie pray złożyły sie i kupiły jeden kupon za ten 1600, to pewnie trójkę by miał, i to nie jedną, ale już fan nie taki by byłyMarcin30 pisze:Mój kumpel na wesel zamiast kwiatów zażyczył Sobie totka, :
Przeczytanie powyższej wypowiedz może doprowadzić do błędnej oceny sytuacji, spowodować przecenienie własnych możliwości, czego konsekwencją mogą być błędnie podjęte decyzje. Ofiarami mogą paść początkujący jak i doświadczeni inwestorzy.
Tak myślę!
Tak myślę!
Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
Bo teraz w totolotku tak podkrecili system losujacy aby nic nie wypadalo wiadomo ciecia dziura budzetowa nie ma kasy nawet na trojki hehe 

Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
zeuss pisze:to by się zgadzałoyeahman pisze:Z calego serca polecam teraz S na edku - ja na wyczucie (nie z systemu) zapakowałem się na L a zazwyczaj jak tak gram to dostaje po dupie więc możecie grać przeciwnie
Ide o stówę, ze zagrales o to LT z nocy (które sam narysowales) i w nocy zagrales i pewnie trzymasz już tak od wczoraj, prawda? Na przyszlosc nie graj LT o północy, zwłaszcza na edku i ogolnie gdy widać ze cena stoi w miejscu, wtedy nie zadziała. To takie podstawy, ze sygnal to nie wszystko (gdy na rynku panuje marazm) mimo, ze to nie był ''twój sygnal-system''.

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 28 sty 2014, 11:57 przez EFFECTIVE, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzychu3_1989
- Pasjonat
- Posty: 553
- Rejestracja: 19 maja 2011, 16:44
Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
Dobrze to widać po kursie samej liry – pytanie jednak, czy Erdem Basci będzie skuteczny. Na razie z jego słów wynika, że sprawdzą się prognozy ekonomistów, którzy spodziewają się podwyżki stopy pożyczkowej overnight o 225 p.b. do 10 proc. Naszym zdaniem być może nawet ruch ten będzie nieco wyższy (około 250-300 pb.). Pytanie jednak czy to wystarczy, aby uspokoić nastroje wokół liry. Patrząc na wykresy widać, że rynek dalej będzie szukał dna, a lepszy może okazać się dopiero marzec – jeżeli wybory samorządowe zaplanowane na koniec miesiąca, okażą się być względnie korzystne dla premiera Erdogana. Impulsem do kolejnej fali słabości emerging markets może okazać się decyzja FED, jaką poznamy w środę wieczorem. Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby FED miał zrezygnować z „planowego" cięcia QE3 o kolejne 10 mld USD do 65 mld USD miesięcznie. Jednocześnie będzie to ostatnie posiedzenie z udziałem Bena Bernanke, więc raczej nie powinniśmy spodziewać się żadnych większych zmian w dotychczasowej retoryce zawartej w komunikacie. Pałeczka zostanie przekazana Janet Yellen.
Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 dane z Wielkiej Brytanii były zgodne z oczekiwaniami – pierwsze szacunki dotyczące wzrostu PKB w IV kwartale pokazały wzrost o 0,7 proc. kw/kw i 2,8 proc. r/r. W ujęciu kwartalnym dynamika więc nieco przyhamowała względem poprzedniego okresu (0,8 proc. kw/kw), a rocznym przyspieszyła (1,9 proc r/r). Po zachowaniu się funta widać, że inwestorzy liczyli na więcej, chociaż trudno byłoby spełnić ich oczekiwania biorąc pod uwagę fakt, że waluta dyskontowała dzisiejszą publikację już wczoraj. Ale dopiero dzisiaj nad ranem na GBP/USD doszło do ustanowienia lokalnego maksimum na 1,6623 (to jednak niżej od piątkowego 1,6667, ale nieco powyżej ważnego oporu na 1,6618 (szczyt z sierpnia 2011 r.). Po publikacji spadliśmy gwałtownie do 1,6548. Później rynek wrócił do góry, ale raczej nie oczekujmy już wyjścia ponad dzisiejszy szczyt. Jutro o godz. 13:15 zaplanowane zostało wystąpienie szefa Banku Anglii – rynek może się obawiać, że Mark Carney powtórzy to, co padło z jego ust w piątek. Przypomnijmy, że szanse na przedterminową podwyżkę stóp procentowych są niewielkie, a zbyt mocny funt może uderzać w eksport. Niemniej należy pamiętać o tym, że taki próby werbalnej ekspresji na rynek z czasem przestają mieć znaczenie, jeżeli nie idą za nimi konkretne działania (czasami wystarczyć mogłoby nawet więcej szczegółów działań, jakie zostałyby ujawnione rynkom).
Niemniej na obecną chwilę bardziej preferowanym scenariuszem na najbliższe dni dla GBP/USD staje się spadek z naruszeniem ostatniego dołka na 1,6474. Niewykluczone, że dojdzie do naruszenia linii wzrostowej trendu na 1,6440 i zejścia w rejon wsparcia na 1,6380. To wszystko jeszcze w tym tygodniu.
Wykres dzienny GBP/USD
Słabość widać także w przypadku wspólnej waluty. To cały czas efekt spadku krótkoterminowych stawek EURIBOR, ale i też rosnących obaw rynku, że 6 lutego Mario Draghi może jednak przedstawić jakieś nieszablonowe rozwiązania.
Na wykresie EUR/USD widać, że złamaliśmy właśnie ważną strefę wsparcia 1,3645-50. To potwierdza, że korekta wzrostowa zakończyła się w piątek na 1,3738 i wracamy do trendu spadkowego. Do końca tygodnia powinniśmy przetestować okolice 1,3510-30 (pisałem o tym wczoraj), a może nawet je naruszyć. Po drodze ważne punkty to 1,3625 (minimum z 20 grudnia), strefa 1,3603-18, oraz okolice 1,3560-80.
Wykres dzienny EUR/USD
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 dane z Wielkiej Brytanii były zgodne z oczekiwaniami – pierwsze szacunki dotyczące wzrostu PKB w IV kwartale pokazały wzrost o 0,7 proc. kw/kw i 2,8 proc. r/r. W ujęciu kwartalnym dynamika więc nieco przyhamowała względem poprzedniego okresu (0,8 proc. kw/kw), a rocznym przyspieszyła (1,9 proc r/r). Po zachowaniu się funta widać, że inwestorzy liczyli na więcej, chociaż trudno byłoby spełnić ich oczekiwania biorąc pod uwagę fakt, że waluta dyskontowała dzisiejszą publikację już wczoraj. Ale dopiero dzisiaj nad ranem na GBP/USD doszło do ustanowienia lokalnego maksimum na 1,6623 (to jednak niżej od piątkowego 1,6667, ale nieco powyżej ważnego oporu na 1,6618 (szczyt z sierpnia 2011 r.). Po publikacji spadliśmy gwałtownie do 1,6548. Później rynek wrócił do góry, ale raczej nie oczekujmy już wyjścia ponad dzisiejszy szczyt. Jutro o godz. 13:15 zaplanowane zostało wystąpienie szefa Banku Anglii – rynek może się obawiać, że Mark Carney powtórzy to, co padło z jego ust w piątek. Przypomnijmy, że szanse na przedterminową podwyżkę stóp procentowych są niewielkie, a zbyt mocny funt może uderzać w eksport. Niemniej należy pamiętać o tym, że taki próby werbalnej ekspresji na rynek z czasem przestają mieć znaczenie, jeżeli nie idą za nimi konkretne działania (czasami wystarczyć mogłoby nawet więcej szczegółów działań, jakie zostałyby ujawnione rynkom).
Niemniej na obecną chwilę bardziej preferowanym scenariuszem na najbliższe dni dla GBP/USD staje się spadek z naruszeniem ostatniego dołka na 1,6474. Niewykluczone, że dojdzie do naruszenia linii wzrostowej trendu na 1,6440 i zejścia w rejon wsparcia na 1,6380. To wszystko jeszcze w tym tygodniu.
Wykres dzienny GBP/USD
Słabość widać także w przypadku wspólnej waluty. To cały czas efekt spadku krótkoterminowych stawek EURIBOR, ale i też rosnących obaw rynku, że 6 lutego Mario Draghi może jednak przedstawić jakieś nieszablonowe rozwiązania.
Na wykresie EUR/USD widać, że złamaliśmy właśnie ważną strefę wsparcia 1,3645-50. To potwierdza, że korekta wzrostowa zakończyła się w piątek na 1,3738 i wracamy do trendu spadkowego. Do końca tygodnia powinniśmy przetestować okolice 1,3510-30 (pisałem o tym wczoraj), a może nawet je naruszyć. Po drodze ważne punkty to 1,3625 (minimum z 20 grudnia), strefa 1,3603-18, oraz okolice 1,3560-80.
Wykres dzienny EUR/USD
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
edek cos słaby jest, ja odpuszczam to L na 0
Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
no co ty, nie poddawaj się, przecież musi wrócićrafmax pisze:edek cos słaby jest, ja odpuszczam to L na 0

Re: DayTrading: Wtorek 28.01.2014
pedro pisze:teraz był moment na L, z ciaśniuteńkim sl ... bo nigdy nic nie wiadomohttps://www.tradingview.com/x/XZKqOTNL/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.