Mam rozumieć, że jesteś gimbusem, skoro traktujesz Wikipedię jako źródło wiedzy?green7 pisze:Jak nie wiesz o co chodzi to zajrzyj do Wikipedii - ulubionego źródła wiedzy gimbusów.
Gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś nie napisał tego samego co ja innymi słowami.green7 pisze:Zabójstwo będzie nadal aktem niemoralnym nawet jeśli zabijesz w obronie. Czyn ten może być natomiast moralnie usprawiedliwiony - na mocy zasady obrony własnej. Ale nigdy nie będzie on "dobry".
Skoro tak mówisz i wiesz lepiej, to nie będę się kłóciłgreen7 pisze:Podstawy z filozofii masz takie jak i z historii - nie bardzo wiesz o co kaman.
Po raz kolejny powołujesz się na Wikipedię - Ty musisz być gimbusem (sam to przyznajesz: "Wikipedii - ulubionego źródła wiedzy gimbusów").green7 pisze:Św. pamięci Stanisław Lem (jeśli nie wiesz kto to zajrzyj do Wikipedii - ulubionego źródła wiedzy gimbusów)
Gdyby był mądrym człowiekiem, nie musiałby tego odkrywać empirycznie.green7 pisze:Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem Internetu."
Green proszę, czytaj moje wypowiedzi, bo szkoda mi naprawdę czasu na powtarzaniu się, aż załapiesz. Ostatni raz:green7 pisze:A wyjaśnij mi prostemu człowiekowi - jakim cudem Japonia mogła znać siłę bomby atomowej jeśli nikt wcześniej takiej nie skonstruował ?? Japończycy rozumiem wiedzieli więcej od konstruktorów bomby, którzy mieli spory problem z oceną jej siły ? Zdajesz sobie sprawę, że projekt Manhattan był tajny i nie wiedział o nim nawet wiceprezydent stanów ? Jakim więc cudem nie było to tajemnicą dla Japończyków ?
Już Ci pisałem (nawet dwa razy) - amerykanie testowali wcześniej bombę i jej możliwości były powszechnie znane. Cały problem wynika z Twojego błędnego założenia, że wiesz wszystko a to czego nie wiesz nie jest prawdą. Japonia także miała wywiad i dobrze wiedzieli, czym ta bomba jest. Zresztą podstawy teoretyczne bomby atomowej zostały znacznie wcześniej stworzone. Pisałem Ci również, że w Japonii zostały zbombardowane dwa miasta - mieli 3 dni na kapitulację po pierwszym bombardowaniu.
Super, że chcieli, ale tego nie zrobili - i to jest fakt. Ty natomiast nie trzymasz się faktów tylko swoich opinii.green7 pisze:niezależnie czy amerykanie zrzucali by bomby czy też nie, zresztą chcieli się poddać już wcześniej.
Zbyt często tam nie zaglądam, ponieważ w Wikipedii rządzi demokracja (co jest totalnym absurdem) . Ty natomiast jako rasowy Gimbus (co już udowodniłem, że nim jesteś) co chwilę się na nią powołujesz.green7 pisze:Jak nie wiesz kto to zajrzyj do ulubionego źródła wiedzy gimbusów.
No nic, nie mogę tego teraz znaleźć lub usunąłeś lub mi się przewidziało.green7 pisze:Po pierwsze primo masz chyba jakąś sklerozę. Pokaż mi gdzie ja pisałem coś o Warszawiakach i kamieniach.
Ty green to chyba jesteś specjalistą od wszystkiego, nie dość że historyk, zawodowy trader, filozof to teraz się okazuje że jeszcze filolog - no no, kto by pomyślał, jakiego my tu na forum magika mamy Cóż, ja takiego specjalisty pouczać nie będę, ale mnie uczono, że słowa, interpunkcja i konstrukcje gramatyczne również są nośnikiem emocji.green7 pisze:Jeśli sądzisz, że potrafisz ocenić dzięki wpisom czyjś stan emocjonalny to może powinieneś zatrudnić się w TV jako następca Kaszpirowskiego ?
Niezły z Ciebie hipokryta, najpierw darłeś szaty, że tykam Ciebie w poście a teraz swoim chamstwem wchodzisz na coraz wyższe poziomy Mnie to akurat nie rusza, bo mam odpowiedni dystans do świata. Zastanawia mnie natomiast, jak taka niekonsekwencja ma się do logiki, którą podobno szanujesz i wyznajesz.green7 pisze:Nie wiesz kto to - ale domyślisz się chyba już gdzie szukać .... (Emotka dodaje specjalnie byś znowu nie pobłądził w ocenach mojego stanu emocjonalnego)