Propozycje studiow

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

Przypomnijmy. Student napisał w liście do "Gazety Wyborczej”, że zwykle na uczelniach wyższych obrona to formalność. "Natomiast na polibudzie: nie dość, że trzeba opowiedzieć o pracy, to jest się dodatkowo o nią szczegółowo dopytywanym (podczas gdy wcześniej była ona już sprawdzona i przez promotora, i przez recenzentów), a potem losuje się jeszcze aż 3 pytania z bazy ponad 100 pytań" - napisał zbulwersowany student politechniki

Po prostu mistrz :rofl:

http://wiadomosci.onet.pl/lublin/w-siec ... kiej/2d5h8
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

"studenci stają się coraz bardziej roszczeniowi, uważając, że wiele rzeczy należy im się z samego faktu bycia studentem"
To jest problem pokolenia Y. Daj, daj, daj....
http://www.youtube.com/watch?v=JdoiEfB-W2w
:mrgreen:
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

http://www.bbc.co.uk/news/education-24433320
ale w rankingach uczelni to się pozabijać chcą kto pierwszy....hehehe

Tak mi się przypomniało:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Drena%C5%B ... 3zg%C3%B3w
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Noob
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 397
Rejestracja: 05 wrz 2007, 18:39

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: Noob »

Wiesz, w Stanach czy Wielkiej Brytanii funkcjonuje od dawna system feudalny edukacji. Albo jest bardzo dobra albo bardzo słaba, każdy wie na czym stoi, albo stajesz się bogaty albo jesteś hydraulikiem, który w miarę przyzwoicie zarabia, ale nie jest pewien czy UE się czymś różni od NATO. System ma wady i zalety. W Polsce z kolei jest dość dużo osób o w miarę przyzwoitym wykształceniu ogólnym, za to studia wyższe są tragiczne.

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

Mógłbym złośliwie powiedzieć że jeśli ten bardzo wysoki poziom edukacji w UK reprezentuje się jak u Rostowskiego to chyba nie jest tak dobrze. :mrgreen:
Ale masz rację, idzie to dostrzec jak bardzo duża przepaść jest pomiędzy tym grupami.
U nas jest inaczej, zachód dawno doszedł do wniosku że nie warto uczuć tych co nie chcą.
Wręcz hoduje się ich jako ciemną masę wyborczą.
Ale i tak uważam że mamy bardzo dobre wyniki jak na nakłady które przeznaczamy na edukację.

Poniższa tabelka daje dużo do myślenia, oczywiście każdy wyciągnie własne wnioski które mu będą pasować do wyznawanej ideologii.
Dla mnie najciekawszy jest Luksemburg :D
Lider dobrobytu i wskaźników pkb per capita (>100k$)

Obrazek
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Noob
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 397
Rejestracja: 05 wrz 2007, 18:39

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: Noob »

Jakiś fuckup jest z tym Luksemburgiem :). No a niestety nasze miejsce pokazuje jak fikcyjna jest edukacja wyższa w Polsce.

Ral1n
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 423
Rejestracja: 20 kwie 2009, 17:39

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: Ral1n »

Ach, przypominają mi się czasy, kiedy miałem 20 kilka lat i koniecznie szukałem złotego środka, aby się wybić i zarabiać sporo.

Po upływie kilku lat przemyśleń i zebranego doświadczenia, uważam, że:

1) życie jest zbyt krótkie, żeby tracić czas na wyścig szczurów
2) w większości przypadków liczy się człowiek, niż ukończony kierunek studiów (vide przypadki bezrobotnych, których sklasyfikowano na program MBA Harvardu bo potrafili się sprzedać)
3) nie ważne jakie masz papiery, z każdym rokiem jest coraz ciężej, mamy biblijny ucisk i nikt tego raczej nie zaneguje bo jest to namacalne
4) żeby dostać stanowisko musisz mieć kogoś kto cię poleci
5) zarobki - na pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi, czyli to zależy: ja mam 2 fakultety i studia doktoranckie plus CFA i Doradca na horyzoncie a i tak wiem, że nie będę pracował jako zarządzający bo mnie to nie kręci (certyfikaty robię stricte dla siebie aby zadośćuczynić swojemu lenistwu w poprzednich latach) a i tak nie zarabiam nawet 6 do ręki, bo utkwiłem w departamencie inwestycyjnym o mega płytkiej strukturze, gdzie nie ma szans się przebić, bo musisz być z tzw. paczki... poza tym na dyrektorskie stanowiska bierze się ludzi z rynku z zewnątrz... pomijam kwestie, że nigdy nie chce być dyrem ale pensja 7-8 do ręki uważam za mega fajną. U mnie w sprzedaży ludzie koszą od 7 do 15 do reki, czyli kilka razy więcej, niż wsparcie.
6) generalnie znając swoje obecne położenie w wieku powyżej 3 dych, to gdybym mógł się cofnąć o 13 lat wstecz - zamiast iść na studia - uzyskałbym kwalifikacje C+E pracując jako kierowca - i spokojnie zarabiał 7-10.000 netto (do ręki). Dziś jest praca od 4-6K netto do 7-8K netto abyś tylko miał prawko! Praca może się wydawać dla troglodytów, ale można zagwarantować sobie niezły byt.


Decyzja musi być podjęta nie pod wpływem impulsu ale być przemyślana wielokrotnie. FXu można nauczyć taryfiarza, wystarczy mu tylko pokazać o co kaman i 'pomentorować" go.

Pozdro.

Awatar użytkownika
bbq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 604
Rejestracja: 10 maja 2011, 17:12

Re: Propozycje studiow

Nieprzeczytany post autor: bbq »

daromanchester pisze: Lider dobrobytu i wskaźników pkb per capita (>100k$)

Obrazek


Daro to nie do końca tak. Te dane są z przed 5-ciu lat :shock: to jest przepaść przy dzisiejszym pędzie.
W/g mnie średnia EU i OECD i tak jest i jeszcze długo będzie kolorowym wykresem na kartce papieru w odniesieniu do PL.
Uważam iż kształcenie wyższe powinno zostać w jakiś sposób znormalizowane.
Dlaczego? Ponieważ w dzisiejszych czasach, co niektórzy podcierają się dyplomem ukończenia studiów wyższych (niestety zrobiłem podobnie kierunek na uczelni wyższej/państwowej/mundurowej)
Bardziej świadomi nie są rozczarowani, gorzej z osobami idącymi w kierunku:
dostać się->ciężko tyrać ucząc się aż do obrony -> z dyplomem dostać ciekawą/dobrze płatną pracę związaną z kierunkiem studiów ---->niestety dla wieeeelu po ostatnim punkcie przychodzi okres rozczarowania.

Porównaj koszt uzyskania dyplomu dla przykładu stomatologa Polska (4-te miejsce) a Holandia (11-miejsce)..
Wiadomo papier --->uczelnia liczy się.

Niższe, standardowe czesne (na które łapią się Polacy jako osoby z UE) w 2012/2013 to 1,003 do 1,771 euro w zależności od kierunku i uniwersytetu. Jest to czesne standardowe/podstawowe, wettelijk collegeld. Jego wysokość ustala państwo i obowiązuje one wszystkie uczelnie i wszystkie kierunki studiów (z nielicznymi wyjątkami) na wszystkich uniwersytetach i szkołach wyższych, uznanych i finansowanych z budżetu państwa. To właśnie to czesne opłaca większość studentów – holenderskich i z zagranicy – studiujących na niderlandzkich uczelniach.

"W nadchodzącym roku akademickim 2013/2014 rok studiów dziennych na państwowym uniwersytecie kosztować będzie 1,835 euro, a w przypadku studiów zaocznych 1,049-1,835 euro."

"Universiteit van Amsterdam--rok studiów licencjackich to na większości wydziałów od 9,000 do 11,000 euro, a za rok studiów magisterskich: 10,500-12,000 euro."
"Rok studiów stomatologicznych to zarówno na poziomie licencjackim jak i na magisterskim 25,000 euro rocznie! Cztery lata takich studiów to wydatek 100,000 euro!"

A teraz trochę plusów z życia w Holandii.
Na większości (ale nie wszystkie i nie na wszystkich uczelniach) kierunków można uzyskać dofinansowanie, w wielu przypadkach przekraczające sam koszt studiów wliczając w to koszty zakwaterowania. I tu powoli rząd Holenderski zabiera się za "wiecznych studentów" w celu ukrócenia tego procederu.

ps. Clue tematu bo trochę się rozpisałem - uczelnictwo wyższe powinno zostać w Pl ostro zatemperowane, w sensie ukrócenia działalności szkół wyższych prywatnych nie będących niczym innym jak maszynkami do robienia pieniędzy dla wiedzących jak/mających układy dla stworzenia owych.

ps1. z tego co czytam GB maksymalnie ukraca świadczenia socjalne, natomiast w NL nadal osoba (obywatel UE) pracująca (posiadająca dla przykładu żonę i 2-kę dzieci w pl) jest w stanie otrzymać od Królowej (obecnie od Jej syna)około 8 tyś euro w dodatkach/dofinansowaniach takich jak Kinderbijslag/Zorgtoeslag/Huurtoeslag/Kindgebondenbudget/Kinderopvangtoeslag/TOG i parę innych. Są to sprawy skomplikowane, oczywiście trzeba się w odpowiedni sposób pilnować aby nie przekroczyć odpowiednich progów zarobku rocznego (wiadomo są na to sposoby). W przeciwnym razie holenderski urząd podatkowy, posiadający w wielu przypadkach możliwość kontroli do 5 lat wstecz, potrafi upomnieć się o swoje. (specjalnie napisałem "posiadająca żonę", bez rozwodu).

ps2. generalnie chodzi mi o to (mam nadzieje, że dobrze zostanie to zrozumiane) idąc do dentysty tu, mniej sie boje w sensie wydania kasy w błoto i powrotu za miesiąc.
Nic nie poradzę na to, że człowiek bardziej ceni to za co zapłacił, niż co dostał za darmo ( w sensie taniej leczyć zęby w Pl niż w NL, chociaż i tak mam dentystę znakomitego (nie tani ) w PL.

Pzdr.
“Look deep into nature, and then you will understand everything better.” A. Einstein

ODPOWIEDZ