Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
laser
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 25 cze 2011, 00:45

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: laser »

pewnie 'zarobiles szybko' m.in. dzieki temu ze wiele razy sie udawalo tzn dokladales do stratnych wejsc i w koncu cena zawracala. przyszla czarna seria, ktora zawsze przychodzi i cie wylozyla. mysle wiec ze to nie jest kwestia radzenia sobie z zyskiem a ze stratami raczej. z zyskiem moze tez w tym sensie, ze szybko doszedles do pulapu, gdzie trudno ci bylo zaakceptowac strate, bo kwota poprzedzona minusem z kilku stratnych pipsow to do niedawna byl powiedzmy tygodniowy kilkudziesieciopipsowy zysk.
po prostu "Jeśli nie potrafisz przyjąć małej straty, prędzej czy później weźmiesz matkę wszystkich strat."
polecam tez ten wpis http://pro-trading.pl/psychologia/balan ... linie.html

aartur
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 3
Rejestracja: 06 paź 2013, 12:10

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: aartur »

Zrób przerwę !!

spox

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: spox »

Kopie się sam ze sobą od ładnych paru lat. Przeczytałem stertę książek, łaziłem do psychologów , wykonywałem inwentarz osobowości na podstawie testów NEOAC. Za Jasonem Williams (syn legendarnego Larry Williamsa, autor znakomitej książki The Mental Edge in Trading) napiszę, że kluczem do oswojenia się z ryzykiem jest stopniowanie (przez bardzo wolne zwiększanie ryzyka np. zaczynając stawką 0,1% swojego kapitału) i spowszednienie (przez trwanie na rynku przez tygodnie, miesiące, lata). Wraz ze wzrostem doświadczenia rośnie zaufanie do własnych umiejętności i pewność , że poradzisz sobie w każdej sytuacji rynkowej i osiągniesz statystycznie w ciągu długiego czasu zysk. Czas pozwoli ci również dobrać metodę do swojej psychiki. Zdecydowanie łatwiej z tradingiem radzą sobie ludzie z natury odważni i przebojowi i takim bardziej pasuje trading dyskrecjonalny pozwalający puścić wodze własnej inwencji i doświadczenia. Ale z badań wynika, że ostrożni i lękliwi (ja taki jestem), ale za to o dużej samodyscyplinie i otwarci na wiedzę a przy tym kreatywni i szukający własnej drogi również osiągają sukces tyle, że częściej pasuje im trading oparty o systemy mechaniczne. Trader musi poznać sam siebie bardziej niż w jakimkolwiek innym fachu. Zacznij więcej myśleć o sobie, swoich reakcjach w sytuacjach stresowych , swoim podejściu do życia, swoich celach, motywacjach. I nie pękaj - pamiętaj - stopniowanie i spowszednienie.

Awatar użytkownika
silveRbull
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 480
Rejestracja: 18 kwie 2013, 12:14

Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: silveRbull »

Witam

Nie ma co być kozakiem. Ja takim byłem i taka nauka kosztowała mnie 4000 zł. Jest okres że zarabiasz a potem tracisz. To nie system zarabia tylko twój MM. Jeżeli odpowiednie wartości nie są dostosowane do twojego depo, albo zmienisz coś nieświadomie to przegrana gwarantowana. To nie rada - jakby ktoś pomyślał, ale moje osobiste wnioski.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
freakout
Maniak
Maniak
Posty: 2120
Rejestracja: 23 mar 2011, 13:35

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: freakout »

Moim zdaniem psychika nie ma aż tak dużego znaczenia jeśli chodzi o inwestowanie na giełdzie. Owszem, powinniśmy umieć kontrolować ryzyko, nie odrabiać strat na siłę, a tym samym nie pozwalać sobie na głupie zagrania i łamanie zasad własnego systemu który jest tutaj najważniejszy. Tak, to strategia jest najważniejsza. Nieważne co masz w głowie, ale jeśli Twój sposób na grę nie działa to nie ma bata żebyś był na plus. W tym tkwi problem... Mi dojście do momentu w którym udało się stworzyć dochodowy i przynoszący stabilne zyski system zajęło blisko 7 lat. Dopiero od kilku miesięcy zacząłem normalnie zarabiać, a reszta nauki kosztowała mnie około 20 tysięcy złotych... To były pieniądze przewalone na jakieś bezsensowne (z aktualnego punktu widzenia) systemy, roboty, itd. Owszem, psychika i zarządzanie kapitałem na rynku ma jakieś tam znaczenie bo nigdy nie powinniśmy ryzykować zbyt dużej części naszego depo, ale to system odpowiada za twoje zyski. Jeżeli zarobiłeś a później straciłeś to albo masz niestabilny system, albo ryzykowałeś zbyt wiele. Innej opcji po prostu nie ma...

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: reptile »

I freakout mówisz, że nie ważne co masz w głowie? : )
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

Awatar użytkownika
traderany
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 29 paź 2009, 23:12

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: traderany »

Witam,
Opisany przez Ciebie problem, to problem który dotyka w zasadzie wszystkich początkujących. Był on dokładnie badany przez psychologów. Wnioski sprowadzają się do kilku kwestii, takich jak pewność siebie, brak emocji – strach, chciwość, brak obciążeń, uczucia bólu.
Wystarczy spojrzeć na wykres, aby zobaczyć jakie krocie można zarabiać na rynkach i w jak prosty sposób. Piękne, długie trendy. Książkowe formacje, widoczne na każdym interwale. Nic innego tylko zająć pozycję i trzymać. Trzymać właśnie do tego momentu, gdy jak na dłoni widać wszystkie sygnały ich zmiany. A wtedy? Oczywiście pozycja przeciwna. Czy może być coś prostszego niż trading? Oczywiście, że nie. Otwarcie rachunku u brokera. Psychika nie zna bólu związanego ze stratą pieniędzy. Jeśli nie zna, to się nie boi. Zarobię trochę i będę zadowolony. Przecież nie mam dużych potrzeb, nie jestem przecież chciwy.
W taki sposób zaczyna się przygodę i w taki sposób zaczyna się zarabiać. Problemy pojawiają się szybko.
Jak to możliwe? Przecież tyle się naczytałem o tym, jak trading jest trudnym zajęciem. Tyle historii o bankrutujących na rynkach. Czy mój system nie jest aby za prosty. Myślę, że powinienem go troszeczkę bardziej doprecyzować. Dodam dwa lub trzy wskaźniki. W ten sposób zagwarantuję sobie większą trafność. Będę się czuł bezpieczniej. A moje analizy? Czy aby są wystarczająco wnikliwe? A moja wiedza? Czy nie powinienem przeczytać choćby kilkunastu książek o tradingu. A tak w ogóle, to czy nie powinienem mieć w zanadrzu drugiego, a może i trzeciego systemu? Pytania się mnożą. Im ich jest więcej tym szanse na dalsze zarabianie mniejsze. Koniec bajki. Początek ciężkiej pracy.
Jedno słowo, które zastępuje wszystkie napisane powyżej- DOŚWIADCZENIE. Zarabianie na początku przygody z tradingiem nie jest poparte doświadczeniem. Aby zawrzeć dziesięć zyskownych transakcji z rzędu, nie trzeba mieć żadnego doświadczenia. Można to zrobić na chybił trafił. Aby zamykać każdy kolejny miesiąc zyskiem, chybił trafił nie wystarczy. Konieczne jest doświadczenie. Pomijam oczywiście wiedzę związaną ze znajomością systemu, money management...

Pozdrawiam,
Andrzej
No excuses. Ever. That’s the rule professional traders live by.

anonim09383

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: anonim09383 »

Ciekawi mnie o której godzinie żeś chodził na te ryby :mrgreen:

konrado
Bywalec
Bywalec
Posty: 16
Rejestracja: 26 wrz 2013, 15:48

Re: Zarobiłem szybko, straciłem szybko

Nieprzeczytany post autor: konrado »

Na ryby po chandlu czyli najczesciej przed poludniem niewiele po, dobry czas na ryby bo generalnie nikogo innego nie bylo na lowisku wiec wszystko moje :) Nawet był sukces w tym roku - szczupak 85cm/5kg i sum 159cm/22kg rewelacja powalczyc z takim zwierzakiem :)

Co do tradingu zgadzam sie dokladnie z tym co pisze traderany, poza tym, ze było to chybił trafił bo 4 miesiace zamkniete z zyskiem to nie przypadek :) Tak było bardzo długo, myslalem ze tony ksiazek pomoga a tu okazuje sie co inego, im prosciej, im mniej tym lepiej. Setki systemow, wskaznikow, wskaznikow zamazuja tylko obraz, dlatego wyłaczyłem wszystkie wskazniki i gralem na tym co widze i wtedy dopiero zaczeły sie zyski. Inna sprawa to ta ''wpadka'' ktorej przyczyna był strach i reakcja obronna ktora odebrala mi mozg. Bo jak grajac ponad 16 tyg 1 lotem z zyskami podbic stawke kilkakrotnie i dac sie wpuscic w geste maliny. No coż, nauka kosztuje.

Wrociłem do grania 3 tygodnie temu, jak narazie kazdy dzien zamkniety z zyskiem, co prawda mniejsze loty na poczatek ale system ten sam. Koncze powoli czytac 'Trading in Zone', ksiazke ktora ktos tu polecił za co dziekuje bo naprawde wartosciowa pozycja i wazne - nie ma wni jednego wykresu i o tym jak grac od strony technicznej. Polecam kazdemu bo naprawde mowi duzo o psychologicznym aspekcie tradingu.

ODPOWIEDZ