BO & FBO
Re: BO & FBO
tam gdzie kreska na BO z H4
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz
Re: BO & FBO
Mój błąd. 25 lipiec, nie sierpień.Midas pisze:Czy to aby na pewno jest 25 sierpnia tf h1? Bo ja czegoś takiego u siebie nie widzę.
Wiem, że u różnych brokerów różni się wygląd świec, ale żeby aż tak? Swoją drogą jak wrzucasz screena to fajnie jakby było widać czas + cene, dużo lepiej i przejrzyściej to wygląda
Pozdrawiam
Właśnie nie chciałem wrzucać wiele więcej, bo na przeszłości łatwo jest tłumaczyć "a... bo tak być powinno".
Chodziło mi o wyseparowaną sytuację na TF, który nie jest już dla niektórych "szumem".
Właśnie chciałem znaleźć fragment, gdzie cena nie podąża wyraźnie w jakimś kierunku. A może inaczej... podąża, ale nie widać tego na pierwszy rzut oka.czerwinek pisze: Z drugiej strony ten Twój rysunek nic nie mówi, ciężko w jakiś sposób go zanalizować. Bo i FBO obowiązuje na każdym TFie więc ogólnie trzeba aby przegląd zrobić z różnych TFów i zobaczyć w jakim kierunku cena idzie. Jeżeli idzie w danym kierunku to wg mnie po drodze może robić różne bajery dla zmyłki ale ważne jest aby wiedzieć gdzie idzie cena oraz w jakim TFie Ty się poruszasz ja niigdy aktualnie nie patrzę na 1 tf w sumie analizuję wszystkie od W1 do M1.
Z łatwością możesz sobie wyobrazić jak ten wykres do momentu czerwonej długiej świecy wyglądał np. na 5 czy 15M. Były to prawdopodobnie fale obniżające się coraz niżej 3 razy i powracające na ten sam poziom. Inaczej mówiąc, na niskich TF-ach nastąpiło 3 razy BO... a może FBO? Podobnie, choć nieco klarowniej, sprawa wygląda w drugim kółku. Ponieważ nie ma ceny, więc możemy dywagować czy te ruchy były wybiciem na 5 pipsów czy też na 30 pipsów. I o to mi chodzi - o teoretyczną sytuację.
Bo kiedy widzi się galopujący trend, to tylko ekspert lub kompletny ignorant może traktować tak samo sygnały swojej strategii. Większość osób w takiej sytuacji będzie szukała w swojej strategii elementów potwierdzających trend - żeby w niego wejść na korekcie - a odrzucała zaprzeczające go - żeby nie wchodzić pod jadący pociąg. Czym innym jest właśnie ta sytuacja do momentu długiej świecy. Można ją traktować jako zaprzeczenie lub potwierdzenie BO, zależnie od TF.
Ja osobiście się bardziej przychylam do teorii szczytów i dołków, ale to wszystko łączy się także z graną przez Ciebie BO i FBO.
Gdyby traktować to odwrotnie, tzn. są 3-4 świece na 1H, które zamykają się prawie identycznie, z tym że każdy knot jest nieco krótszy lub bardzo zbliżony, to jest to jak dla mnie wyraźny znak, że pewien poziom ceny w czasie jest odrzucany, a sprzedający mają coraz mniej paliwa na forsowanie go.
Czym innym jest odwrotna przedstawiona sytuacja. Kiedy mamy na wyższych TF-ach idealną konsolę, jednak za każdym razem BO/FBO nurkuje coraz niżej i jest odrzucany. Dla mnie niższe knoty są oznaką tego, że S-ki mają coraz więcej siły, żeby forsować swój kierunek i że w końcu to zrobią.
Jak rozumiem tutaj właśnie teoria FBO ma odwrotne podejście, tzn. czym bardziej poziom jest broniony, nawet przy coraz dłuższych knotach, tym bardziej implikuje to odwrotny kierunek. Bo skoro nie BO zmieniło się w FBO to cena ma tylko jedno wyjście - iść w kierunku odwrotnym do FBO. Czy może nie o to chodzi?
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
Re: BO & FBO
ja jeszcze troszkę przyskalpowałem na eur/aud i eur/nzd i chyba nieliczny raz udało mi się wyjść idealnie przed korektą teraz czekam juz na uad co zrobią, oj dzisiaj idealny dzień aby każdy taki był 
chihuahua szczerz przyznam że czytam Twój post i nic nie mogę z niego zrozumieć, może już za bardzo zasiedziałem się w BO i FBO. Wiesz ja piszę BO i FBO w skrócie bo na trading składa się wiele innych czynników nie jest nigdy idealnie ale zawsze zrobią to samo w końcu. Nie wiem jak Ty grasz, ja przes ostatnie dni i tygodnie pokazywałem jak ja to widzę, wg mnie żadna analiza z D1 nie zawiodła, była jakieś problemy z mniejszym TF ale jak pisałem nie jest nigdy idealnie chociaż jak się popatrzy to robią cały czas to samo. Zobacz kolejny piękny przykład nie grałem tego bo zaczęli robić już w piątek to ale ja inne analizy robiłem i byłem przeciwko eur. Ale zobacz zrobili BO (ZL) na górze następnie FBO na dole i jadą do TP1 czyli ekstremum i tutaj może być koniec tego ruchu, jak nie koniec to jadą dalej do TP2 czyli (ZL,BO, itd jak zwał tak zwał nie ma znaczenia) CO dalej zrobią nie wiem nie interesuje mnie to, tutaj na tym wykresie zrobili to co mają tak ja to widzę w większości przypadków. Ale tutaj trzeba mieć cierpliwość, bo zrobili jakieś mini FBO i potem kolejne i kolejne w końcu ruszyli, czyli trzeba czekać jak sytuaja się wyklaruje i próbować wchodzić i tutaj jest cała sztuka, jak ruszą to już się boisz bo większy SL trzeba jak szybko chesz wejść to mogą Cię wyciąć na kolejnym FBO, więc tutaj leży pies pogrzebany tutaj dla mnie jest sztuka tradingu. Co z tego że 80% przewidzę ruchu a nie potrafię do końca tego wykorzystać. Nie chcę się chwalić ale ostatnio moja interpretacja runku co do kierunku ma i może koło 90% ale to jeszcze nic nie znaczy trzba umieć to potem odpowiednio wykorzystać. Nie ma złotego środka trzeba obserwować i wiedziec co robią, a pin bary nie mają tak wielkiego znaczenie w średnim miejscu zobacz na tym zrzucie co dałem ile tam PB przebili jak bułkę masłem potem a poszli w górę nie robią żadnego PB.

chihuahua szczerz przyznam że czytam Twój post i nic nie mogę z niego zrozumieć, może już za bardzo zasiedziałem się w BO i FBO. Wiesz ja piszę BO i FBO w skrócie bo na trading składa się wiele innych czynników nie jest nigdy idealnie ale zawsze zrobią to samo w końcu. Nie wiem jak Ty grasz, ja przes ostatnie dni i tygodnie pokazywałem jak ja to widzę, wg mnie żadna analiza z D1 nie zawiodła, była jakieś problemy z mniejszym TF ale jak pisałem nie jest nigdy idealnie chociaż jak się popatrzy to robią cały czas to samo. Zobacz kolejny piękny przykład nie grałem tego bo zaczęli robić już w piątek to ale ja inne analizy robiłem i byłem przeciwko eur. Ale zobacz zrobili BO (ZL) na górze następnie FBO na dole i jadą do TP1 czyli ekstremum i tutaj może być koniec tego ruchu, jak nie koniec to jadą dalej do TP2 czyli (ZL,BO, itd jak zwał tak zwał nie ma znaczenia) CO dalej zrobią nie wiem nie interesuje mnie to, tutaj na tym wykresie zrobili to co mają tak ja to widzę w większości przypadków. Ale tutaj trzeba mieć cierpliwość, bo zrobili jakieś mini FBO i potem kolejne i kolejne w końcu ruszyli, czyli trzeba czekać jak sytuaja się wyklaruje i próbować wchodzić i tutaj jest cała sztuka, jak ruszą to już się boisz bo większy SL trzeba jak szybko chesz wejść to mogą Cię wyciąć na kolejnym FBO, więc tutaj leży pies pogrzebany tutaj dla mnie jest sztuka tradingu. Co z tego że 80% przewidzę ruchu a nie potrafię do końca tego wykorzystać. Nie chcę się chwalić ale ostatnio moja interpretacja runku co do kierunku ma i może koło 90% ale to jeszcze nic nie znaczy trzba umieć to potem odpowiednio wykorzystać. Nie ma złotego środka trzeba obserwować i wiedziec co robią, a pin bary nie mają tak wielkiego znaczenie w średnim miejscu zobacz na tym zrzucie co dałem ile tam PB przebili jak bułkę masłem potem a poszli w górę nie robią żadnego PB.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz
Re: BO & FBO
Mamy inne podejście, bo sugerujesz się 4H i wyżej.
Dla mnie te wicki wskazane pomarańczowym prostokątem będą BO/FBO, dla Ciebie jedynie pewnie szumem. Dla mnie to masa miejsca na trade, dlatego wcześniej skupiłem się na tym.
Oczywiście będzie to szum, o ile czekasz do zamknięcia świec na 4H i podejmujesz decyzje po analizie kształtu zamkniętej świecy. Mój poprzedni post dotyczył głównie tych wicek i interpretacji pogłębiających się i zawracających BO (lub właśnie FBO), ale ograniczę się do tego, co jest zaznaczone na żółto.

Dla mnie te wicki wskazane pomarańczowym prostokątem będą BO/FBO, dla Ciebie jedynie pewnie szumem. Dla mnie to masa miejsca na trade, dlatego wcześniej skupiłem się na tym.
Oczywiście będzie to szum, o ile czekasz do zamknięcia świec na 4H i podejmujesz decyzje po analizie kształtu zamkniętej świecy. Mój poprzedni post dotyczył głównie tych wicek i interpretacji pogłębiających się i zawracających BO (lub właśnie FBO), ale ograniczę się do tego, co jest zaznaczone na żółto.

Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
Re: BO & FBO
widzę że całkiem inaczej to widzimy, ja tak to widzę jeżeli chodzi o tę sytuację, to co Ty pokazujesz to jest dla mnie środek ruchu gdzie ewentualnie można szukać wejścia w L na jakimś lokalnym FBO w dążeniu do TP2.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz
Re: BO & FBO
Wiem, że inaczej, ale tak naprawdę nie o samo widzenie tutaj chodzi 
Przeczytałem prawie cały wątek ZL, rozumiem tą koncepcję i wiem, że ja mimo wszystko szukałbym wejść gdzie indziej, nie opierając się w dużym stopniu o ZL.
Cała moja aktywność tutaj sprowadza się bardziej do tego co Ty rozumiesz jako breakout, false breakout i jak działasz w takim momencie. Wiem doskonale, że breakoutem jest wybicie z jakiejś konsoli/kanału i zamknięcie się większej części korpusu świecy powyżej lokalnych stref S/R.
No i tu właśnie pojawia się cała sztuka. Na poprzednim screenie zaznaczyłem dwie podobne sytuacje - jedna na long, druga na short. Świece te wyraźnie pokazują większą siłę i wystają powyżej lokalnych oporów (knoty). W jednym przypadku zapoczątkowany jest spory ruch w górę, w drugim false breakout - idealne ubranie się na dołku.
I na tych przykładach chciałem się dowiedzieć co jest dla Ciebie oznaką jednego lub drugiego w czasie rzeczywistym. Świece 3 i 4 zamykają się jak się zamknęły i .... ? Wchodzisz na następnej o ile dojdzie do ZL; wchodzisz na następnej bez względu na cenę, bo potwierdzenie nastąpiło wcześniej; obserwujesz następną do zamknięcia? A może właśnie one nie są brane pod uwagę?
Ja wiem, że to wszystko jest bardziej złożone i zależy od kontekstu, ale jakoś musisz wstępnie na którejś dopiero formującej się świecy filtrować co może być potencjalnym BO a co FBO.

Przeczytałem prawie cały wątek ZL, rozumiem tą koncepcję i wiem, że ja mimo wszystko szukałbym wejść gdzie indziej, nie opierając się w dużym stopniu o ZL.
Cała moja aktywność tutaj sprowadza się bardziej do tego co Ty rozumiesz jako breakout, false breakout i jak działasz w takim momencie. Wiem doskonale, że breakoutem jest wybicie z jakiejś konsoli/kanału i zamknięcie się większej części korpusu świecy powyżej lokalnych stref S/R.
No i tu właśnie pojawia się cała sztuka. Na poprzednim screenie zaznaczyłem dwie podobne sytuacje - jedna na long, druga na short. Świece te wyraźnie pokazują większą siłę i wystają powyżej lokalnych oporów (knoty). W jednym przypadku zapoczątkowany jest spory ruch w górę, w drugim false breakout - idealne ubranie się na dołku.
I na tych przykładach chciałem się dowiedzieć co jest dla Ciebie oznaką jednego lub drugiego w czasie rzeczywistym. Świece 3 i 4 zamykają się jak się zamknęły i .... ? Wchodzisz na następnej o ile dojdzie do ZL; wchodzisz na następnej bez względu na cenę, bo potwierdzenie nastąpiło wcześniej; obserwujesz następną do zamknięcia? A może właśnie one nie są brane pod uwagę?
Ja wiem, że to wszystko jest bardziej złożone i zależy od kontekstu, ale jakoś musisz wstępnie na którejś dopiero formującej się świecy filtrować co może być potencjalnym BO a co FBO.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
Re: BO & FBO
mnie ogólnie to miejsce co zaznaczyłeś z tymi świecami w ogóle by nie interesowało do grania. Jeżeli na moim zrzucie zobaczysz FBO te dolne to potem szukałbym nowego lokalnego dobrego FBO na wejści, i takie zaznaczyłem na Twoim zrzucie. Jeżeli tam bym nie wszedł to już innych miejsc nie szukał na wejście ewentualnie próbować wejść na kontynuację ale reszta wykresu nie ma dla mnie większego znaczenia jeżeli mam pewność gdzie idą to nie interesuje mnie jak to zrobią po drodze niech robią co chcą wicki, sriki i tak dalej, ja czekam aż dojdą do celu droga ogólnie ta mnie nie interesuje, i dla mnie to FBO dolne byłoby najważniejsze, dzięki niemu wiem gdzie idą potem mogę szukać dokładek po drodze ale to już inna historia i strategia ciągle dopracowywana.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz
Re: BO & FBO
kurczę mogłe przed chwilą mieć dzień już bańki sell zapodałem na eur/jpy, zabrakło do TP2 8 pipek a tak wyszedłęm chwilę przed BE, szkoda bo mógłbym mieć już fajrant a tak trza dalej poobserwować.
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz
Re: BO & FBO
co taka cisza 
Widzicie jak eur/aud ładnie poszedł w tym tygodniu, to znaczy ładnie.. czyli poszedł tak jak miał iść po prostu czasami aż wierzyć się nie chce, że to tak wszystko ładnie i idealnie chodzi są czasami jakieś wyjątki ale tak sobie patrzę na wykresy to prawie zawsze robią to samo, bajeczka...
Ktoś coś gra dzisiaj

Widzicie jak eur/aud ładnie poszedł w tym tygodniu, to znaczy ładnie.. czyli poszedł tak jak miał iść po prostu czasami aż wierzyć się nie chce, że to tak wszystko ładnie i idealnie chodzi są czasami jakieś wyjątki ale tak sobie patrzę na wykresy to prawie zawsze robią to samo, bajeczka...
Ktoś coś gra dzisiaj
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz
Re: BO & FBO
Ja gram
z telefonu w pracy. Na razie bezblednie. Nzdusd TP gbpaud Tp eurgbp wyglada ze tez doleca do TP. Chce wejsc jeszcze w longa na gbpusd ale jak zejda nizej. Pozdro

"Ty też jesteś Bogiem! Tylko uświadom to sobie, sobie"