JAREK67 pisze: Bo jak rozumiem te linie fioletowe to są wykresy zestawień edek/para. Czyli w rzeczywistości nie ma takiej ceny jak rysuje każda z tych fioletowych linii. I jesli nawet masz setup to i tak wchodzisz po cenie edka.
W przypadku edka: tak, toto fioletowe to wykresy zestawień edek/para.W rzeczywistości nie ma takiej ceny, jak na wskażniku (wartości fioletowych).Wskaźnik może być wyskalowany dowolnie, w tym przypadku jego wycena jest w relacji do ceny edka.
JAREK67 pisze:Nadal nie rozumiem. Skoro masz grać niezależnie od wszystkiego na tym samym (edku) i tylko jednym instrumencie to jakie znaczenie ma jego relacja akurat z innym, który akurat tworzy setup z nimw postaci denka/szczytu.
Istotne jest jedno: wspólne,podwójne ekstremum na wskaźniku.
JAREK67 pisze:
Rozumiałbym gdyby miało byc zagranie na tym instrumencie, który w połączeniu edkiem tworzy te linię wybijającą się spośród pozostałych. Zagranie na podstawie założenia że ten "wariujący" instrument powróci do zależności średniej tak żeby jego krzywa z edkiem znowu "chodziła" tak jak pozostałe.
Trzymając się edka,"dlaczego tylko na edku". Przykład na dwu innych parach i rys. "dlaczego GC_a nie UC". Może nie idealny przykład, ale chodzi o to, że nierzadko "para główna" przy powtórnym sygnale schodzi niżej, a para "pomocnicza" idzie wyżej. Dlatego wejście tylko na tej, która - w tym przypadku - robi HL.
Ale Twoje zapytanie coś mi pokazało - nie brałem pod uwagę wejścia na obu parach. Wtedy wprawdzie przez jakiś czas mogą się "hedgować", ale od p.2 już pójdą razem.
A i zwykle wtedy ruch jest mocny.
No i
JAREK67 pisze: Jakoś tak to czuję...
Chyba "skażenie" z Trading Pairs.

Ja nie porywałem się na granie na parze "wariującej" choćby dlatego, że to scyzoryk.

Strawniejsze dla psyche jest wybranie LH.
Choć, jak widać - w wielu przypadkach wyznaczane jest ekstremum tej "pary pomocniczej".
A tak ogólnie - pracuję nad dwoma rzeczami:
1.Czemu na tej parze, i czemu w tym miejscu znacznik odniesienia.
2.Jakieś "ludzkie" monitorowanie większej ilości par.
Ale jeżeli wypali pkt.1, to drugi pewnie przestanie mieć znaczenie...
Na koniec - parę obrazków, jak ostatnio poczyna sobie funt. Tak "wielowymiarowo".
Tu się zabawi gbpusd z gbpchf, za chwilę gbpchf z gbpjpy, a na koniec gbpchf z usdchf.
Bo to raz siedziałem sobie na edku, kablu, a tymczasem ciekawe rzeczy działy się gdzie indziej.
-- Dodano: pn 02-09-2013, 21:14 --
edit
Aa, i przyglądnę się wspomnianemu przez Ciebie Basket Trading'owi.
Np. jak może wyglądać wskaźnik połączonych par seta1 i seta2.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.