Nie ma czegoś takiego jak system... są tylko setki godzin spedzonych przed wykresem, pisalem to juz wielokrotnie... Jest pot, stres i łzy... i swiadomosc przyznania się do bledu gdy sie pomylilismy w stosunku co do kierunku. Wskazniki to chłam - nie korzystam bo są do dupy jak analizy z xtb... np dzisiaj cos tam lukalem, jak mozna tak wyznaczac linie trendu? czyli pod siebie? Są linie trendu są poziomy wsparcia i oporu, są przebicia, wybicia, testy, retesty non stop każdego dnia, są formacje swiecowe statystycznie powtarzające sie w danych i nie danych godzinach, są tez same godziny, jest cala chmara mozliwosci i sposobnosci na zarobek jak i strate... Nie gram na jednej parze tylko dywersyfikuje portfel na wszelkie mozliwe sposoby. Jest tez samo szczescie jak i pech. Są trendy i konsole. Są dane i ogromne parcia na dolara, są zlecenia oczekujące... Nikt nie jest nieomylny i chyba nie ma takiego kto jest zbyt pewny siebie na forexie bo zawsze skladajac zlecenie jest chwila napiecia, czasem cholernie dluga chwila... SL musi byc i tu nie ma o czym gadac ale musi być to SL taki ktory swiadczy o tym ze pomylilismy sie w 100% a nie tylko ktory mowi ze za wczesnie weszlismy w pozycje... musi byc dobre RR, dzwignia max 1:100 a nie jakies miliony, musi byc ogromne zabezpieczenie w razie wahań takich jak wczoraj czy dzis, bo przeciez jak mozna nie zauważyć ze rynek nie zmienia sobie kierunku od tak sobie? zawsze towarzyszy temu wieksza awantura i to normalne, ze poziomy beda przebijane a maluccy bedą zaliczac MC bo za duzo ryzykują...
Ja mam wyjebane. Od lutego do lipca FX byl u mnie na pierwszym planie (nooo moze prócz imprez

), teraz wyladowal na trzecie miejsce i niech spierdala jak najdalej... moze wlasnie tutaj tkwi sekret?
ps. czytalem wiele ksiazek o FX ale niczego sie z nich nie nauczylem, lepiej zajrzyj do jakichs ciekawych biografii, powiesci, opowiadan, fantastyki itp bo to dzieki nim rozwiniesz swoją wyobraznie jak np grac a nie dzieki gostkom ktorzy piszą książki o FX... jak dla mnie to chłam ale przyznam, ze kiedys sie tym jarałem
all the best