Pogaduchy przy porannej kawie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Już wakacje! :569:
19 minutes ago | June 20th, 2013 17:34:56 GMT
The top summer forex trading rule

by Adam Button

Tomorrow is the first trading day of summer, at least for us on the top half the planet.

There is only one rule you need to remember when you’re on summer vacation — don’t trade. The vacation mindset is a punter’s delight, there is no stress and it can get a bit boring.[/b]

Not only will you trade badly but the stress will ruin your vacation. Enjoy the sunshine and come back to the computer screens with an open mind.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

FxTag
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 496
Rejestracja: 09 gru 2012, 16:42

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: FxTag »

Dzień dobry :) . Wczoraj po raz pierwszy Ben Bernanke określił jasno sytuację. Mówił o poprawie na rynku pracy(średnio 200tys co miesiąc więcej nowych miejsc pracy) Powiedział o wstępnym terminie wycofywania się ze skupu, jak i o końcu QE do połowy przyszłego roku. I nie przypuszczam, żeby postapił inaczej. Za nim stoi sztab ludzi świadomych podejmowania decyzji. W przeciwieństwie do naszej Rady Polityki Pieniężnej, o której mówi się, że powoli zaczyna interweniować małymi pakietami, w celu umocnienia złotego(raczej wyhamowania jego spadku) Jutro mamy piatek. Podobny do tego sprzed dwóch tygodni, kiedy to na płytkim rynku, w godzinach popołudniowych NBP zaczął sprzedawać pakiety walut.

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

czyzby koniec roadshow niedzwiedzi na złocie? jesli korekta to min 500pips, 1350+?

FxTag pisze:Dzień dobry :) . Wczoraj po raz pierwszy Ben Bernanke określił jasno sytuację...
...Za nim stoi sztab ludzi świadomych podejmowania decyzji...
hy? Pierwsze słysze, tak pisali w GW, czy w pulsie sedesu?
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

Awatar użytkownika
mryko
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 619
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:58

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: mryko »

No ja się przyznam, kupiłem nieco kruszcu po 1277, zobaczymy co się urodzi z tego 8)
Sky is the limit

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

A ja chciałem sprzedać ale drań nie odbijał...
Żeby odbił to najpierw tapiry muszą nieco odpuścić ale to chyba nie wystarczy na nic więcej niż jakieś kilkanaście dolców w górę i znów konsola.
Najwyraźniej UBS miał rację, że większość złota jakie Indie tradycyjnie kupują podczas wielotygodniowych festiwali została kupiona wcześniej w kwietniowym dołku - myśleli że to okazja kupić tak tanio ;-)
Tak czy inaczej, bez porządnego popytu złoto nie ma większych szans na wzrosty. Zwłaszcza że na początku widać te "straszne" dwie cyferki 12...
Trzynasty wiek...
UBS też obniżył dzisiaj prognozę dla złota. Co prawda spodziewają się $1440 na koniec roku ale wszyscy wiedzą, że mają oni tendencję do przewalania więc nikt na cyferki nie patrzy. Za to patrzy na nagłówek, a tam "Downgrading Gold". I to poszło w tłumy.

EDIT: złoto zrobiło dzisiaj porządny zjazd o $75 jak za dawnych dobrych czasów. Pewnie dlatego że wczoraj marudziłem że słabo spada ;-) U mnie jednak powłączały się lampki mówiące "przegięcie". Czyli jakieś odbicie by się należało. Tylko żeby to nie było jak z tym zdechłym kotem - coś porządniejszego poproszę.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Z teorii spisku: Jak Apple "zamienił" swój dług w następny złoty interes:
http://www.forexlive.com/blog/2013/06/2 ... -all-time/

Faktem jest, że zdarzają się takie rzeczy które mają jakąś taką dziwną tendencję. Np. pomyłka w banku. Zawsze na niekorzyść klienta. Albo prognoza na rachunku za energię - zawsze jakoś przewalona...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
mryko
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 619
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:58

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: mryko »

Macie kwotowania golda? u mnie stoi.
Sky is the limit

Awatar użytkownika
ForexTig3r
Maniak
Maniak
Posty: 2462
Rejestracja: 15 maja 2012, 13:47

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: ForexTig3r »

http://www.myfxbook.com/community/outlook
Widać dziś się musieli wszyscy poprzestawiać na jedyny właściwy kierunek na Eurodolarze.

http://www.zerohedge.com/news/2013-06-2 ... ume-no-fed
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Przedstawione, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autora i nie mają charakteru rekomendacji. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte i z wykorzystaniem wniosków w nich zawartych, ponosi inwestor.
subsilver2 趋势线

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

http://www.dailyfx.com/forex/fundamenta ... ollar.html
Krótkie streszczenie:
Dolar amerykański w dalszym ciągu sieje spustoszenie na rynkach finansowych. Wzmożoną zmienność, a tym samym słabość innych walut, można przypisać skokowi rentowności obligacji na rynkach światowych, co przyczyniło się do wzrostu kosztów kredytu na całym świecie. To przyspieszone delewarowania na rynku forex.
Podczas gdy FED utrzymuje inflację w ryzach i pobudza gospodarkę przez osłabienie amerykańskiej waluty, by zwiększyć eksport, banki centralne na całym świecie nie są zadowolone z tempa deprecjacji swoich walut, zaś "kryzys finansowy" w Chinach powoduje dodatkową nerwowość (czytaj zmienność) wśród inwestorów. Oprocentowanie pożyczek overnight na rynku międzybankowym w Chinach niedawno skoczyło do rekordowego poziomu 13,44%, wobec 7,66% dzień wcześniej! Wzrost kursu międzybankowego rozpoczął się dwa tygodnie temu. W przeszłości bank centralny dokonywał "wrzutek" pieniędzy do systemu w celu zrównoważenia popytu, ale kiedy nie zrobił tego tym razem, stopy zaczęły się wspinać wyżej, wskutek pogarszających się danych ekonomicznych. Teraz Chiny znalazły się w kryzysie płynności, zas bank centralny nie zamierza jeszcze interweniować.
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

EDIT: skąd te pomysły że FED osłabia dolara to ja naprawdę nie wiem... to kompletne pomylenie przyczyn ze skutkami.

Ja bym powiedział że przyczyny EDIT: tego co się teraz dzieje (o czym zresztą już mówimy od paru tygodni) są w rynkach poza FX, a na FX widać to w postaci znacznie zwiększonej zmienności.
Chiny straszą ale nie tylko Chiny. Brazylia i Turcja też.

Ale trzeba spojrzeć na to z szerszej perspektywy: BRIC albo szerzej Emerging Markets stały się rynkiem docelowym w poszukiwaniu zysku po załamaniu w 2008 (wcześniej też płynęły tam pieniądze, ale dopiero ten kryzys ograniczył możliwości zarabiania głownie do EM)
Strumień pieniędzy był taki, że wiele krajów przez lata cierpiało z powodu nadmiernego wzrostu wartości ich walut (Brazylia np. wprowadziła podatek od wpływających pieniędzy żeby powstrzymać wzrost Reala, kraje azjatyckie co i rusz robiły interwencje).
Trwało to praktycznie do połowy zeszłego roku.
Ale od czasu gdy a) EZ przestała straszyć za to kusić zyskiem, a teraz b) zapowiedź "normalizacji" polityki pieniężnej w USA powoduje wzrost wartości dolara i rentowności ich papierów przy na dodatek zapowiedziach FED że jednak woli inflację w okolicach 2%, a nie 0-1% pieniądze zaczęły płynąć w drugą stronę.
Może nie aż tak szybko jak w poprzednią, ale są momenty gdy przyspiesza tak jak wczoraj.
Co wywołuje efekty odwrotne od poprzednich: wyprzedaż lokalnych papierów skarbowych i akcji, sprzedaż lokalnych walut za dolara czy euro.

Tak więc pytanie jest: mamy jakiś stan alarmowy czy po prostu przebalansowanie?

Ktoś to nazwał kryzysem bez kryzysu :-)

Chinami tak bardzo bym się nie przejmował. Wszystko wskazuje na to, że jest to kontrolowany kryzys. Tzn. rząd postanowił przycisnąć śrubę rozmaitym bańkom i robi to po chińsku: a umrzyj sobie tam, im mniej nas będzie za to zdrowych, będzie lepiej dla nas. Tak jak to robią od tysięcy lat. W sensie zostawiania bez pomocy tych którzy toną bo przegięli w trakcie boomu. Okrutne to ale z drugiej strony to najszybszy sposób pozbycia się problemu - odciąć gnijącą kończynę.

EDIT2: ten dailyfx to klasyczny przykład dziennikarskich sensacji pomieszanych z fragmentami czyiś analiz i faktów. Nie koniecznie zresztą "autentycznych" ;-) Na początek sensacyjka, potem trochę bla bla bla, potem chyba przeklejka że rynki zareagowały przesadnie bo FED robi to i to... a na koniec te Chiny.
Unfortunately the People’s Bank of China (PBoC) refuses to do so because it wants to punish speculators and is in the midst of reforming the economy.
Jakie "unfortunately"? Jeżeli ktoś wykonuje zamierzony plan i dopiero jest w trakcie realizacji, przed osiągnięciem efektów to jak to może być niefortunne? No może dla tych spekulantów. Ale dla Chin? EDT3: przecież to jest właśnie realizacja fragmentu planu reform!

Kompletne pomieszanie pojęć i czasów. Krótkoterminowe reakcje rynków ekstrapolowane na długoterminowe oczekiwania. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie: realizacja długoterminowych planów daje efekty uboczne w postaci krótkoterminowego zamieszania. EDIT3: na początku. Potem się uspokoi.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2013, 08:50 przez 259, łącznie zmieniany 8 razy.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Zablokowany