Witam przy porannej kawie.
Wczoraj rynki kazały długo czekać na poważniejszy ruch, a i ten długo wyczekany nie był aż za nadto poważny. EUR USD, kabel, swissy, czy USDJPY nie miały dość pary by pokonać najbliższy ważny poziom. To sugeruje brak większego zaangażowania rynku. Zapewne chodzi o dzisiejsze posiedzenie Niemieckiego Sądu Konstytucyjnego. Ono w ogóle z założenia jest dwudniowe. Widocznie inwestorzy mają problemy z pchaniem się pod nieprzewidywalne rozstrzygnięcie. Ale czy ono takie nieprzewidywalne jest? W EZ jest lepiej, a zwycięzców się nie sądzi. Wystarczy zresztą popatrzeć na poprzednie rozstrzygnięcia. Albo wymijająco, albo zatwierdzająco.
Jak_zyc: mam nadzieję Kolego, że się nie obraziłeś na mnie za te uwagi dot. Twojej wizji kangura. Mieszanie horyzontów, to jest jeden z błędów, przez który straciłem wiele transakcji. Bo support na weekly nie będzie respektowany na H1 z taką precyzją. Poza tym łatwo ulec złudzeniu, że to co się dzieje teraz i to co się działo rok czy dwa temu, będzie ze sobą korespondowało na wykresie w sposób bezpośredni. A tak nie jest. Popytu wynikającego z tamtych wydarzeń już dawno nie ma. Teraz popyt może powstać, ponieważ miejsce jest w istocie kluczowe. Ale ten popyt nie powstanie kreską na monitorze grubasa. Grubas będzie zbierał to co spadnie z drzewa. Te dojrzałe owoce, które już nie mają siły utrzymać się na gałęzi. Będą szpiliki się pojawiały, bo grubasy będą podbierały. Ale nie za dużo, bo jeszcze cielątka się zorientują, że za drzwiami jest elektroda. Będą się pojawiały złe informacje, może rekomendacje, że 0.85 w tym roku, że 0.80 w przyszłym i ludzie będą to sprzedawać... A duzi gracze będą zbierać. Dlatego poziom gdzieś tam jest, w pasie 600 pips. Bo nie wiadomo, jak skuteczne będzie naganianie na sell. Dlatego buy musi grać dopiero wtedy, gdy rynek straci przekonanie, że kangur może być niżej... a nie tylko dlatego, że tam jest fibo czy szczyt jakiegoś roku..
Pozdrawiam serdecznie
