Uff... ale mnie przywaliło robotą. Z nowym rokiem nowym krokiem jak się wszyscy rzucili to jeden chce przez drugiego żeby coś zrobić, a wszystko nagle bardzo pilne...
Jen - chyba ma już dosyć. Nomura mówił parę dni temu, że mega-max luzowanie jest już w cenie. Na razie odbija od dołka i to nie byle jakiego - ten mój indeks pokazuje że jest najtańszy od 2009 roku wobec koszyka walut.
Z tym że dla Japończyków akurat koszyk jest mało istotny, dla nich najistotniejsza jest para USDJPY bo w niej rozliczają gro swojego eksportu.
A ten chociaż daleko mu jeszcze do dawnych ¥100 za dolara to już słychać, że wielu producentów urządza 85/90.
Tak więc dalsze spadki wyglądają na ograniczone, za to kasowanie zysków może jeszcze pociągnąć to czy owo w dół.
Zwłaszcza że poziom szumu o luzowaniu itp. płynącego z Japoni dochodzi już do takiego poziomu, że nikt nie chce tego już słuchać.
W tym tygodniu mamy ECB z tego co pamiętam? I było/jest oczekiwanie na jakąś obniżkę. Ale są tacy co mówią, że wcale jej nie będzie, a przynajmniej w tym miesiącu. Na razie brak jakiś sensowniejszych danych na których można by się oprzeć (w sensie nowszych niż to co znane z zeszłego roku).
Może to właśnie jest powód dla którego ECB wstrzyma się z działaniem. Z założenia banki centralne są bardzo konserwatywne jeżeli chodzi o działanie - zwlekają z decyzją do ostatniego momentu aby przypadkiem nie wylać dziecka z kąpielą.
Metale mają się słabo i prawdę mówąc tak długo jak trudno mówić o inflacji, szczególnie w USA, to trudno liczyć na te kopsmiczne ceny o których tak wielu opowiada od ponad roku. Ale popyt też jest więc plącze się to bokiem. Paulson też już chyba odpuścił. Podobno "bardzo ważna" średnia przebiega w okolicach 1636 - 100-u tygodniowa MA. Tak jest - sto tygodni. Podobno "nigdy" nie była naruszona czyli w przeciągu ostatnch lat ;-)
Ciekawe co będzie jak zostanie naruszona? Gwałtowna wyprzedaż i ostra jazda w dół? Nie sądzę... Doły owszem mogą być. Ale jest mnóstwo takich którzy tylko czekają aż złoto spadnie poniżej $1600 mając nadzieję, że załapią się na ten "historyczny" odjazd
Straszna nuda wieje w towarzystwie wieszczącym katastrofy i końce wszelakie - po klapie Majów nowych tematów brak jak na lekarstwo

Euro drań się wybłyskał, Grecją nikt się nie przejmuje, Hiszpania nadal gra w kotka i myszkę z ECB, Włochy - miała być jazda z ponownym rozpadem porządku polityczno-finansowego, a zamiast tego wyszło nic...
A jak na to patrzy rynek długu? Czy największe pieniądze świata boją się pożyczać czy nie?
Zobaczmy...
Nic się nie dzieje. Nawet nie ma co dołączać obrazków. Hiszpanie i włosi płacą najtaniej od ok pół roku. Jakby było się czego bać, to płaciliby znacznie więcej.
I na koniec o Antypodach:
AUD: They’re still talking about iron ore prices
Written by Eamonn Sheridan
January 8, 2013 at 22:59 GMT
I mentioned an Australian Financial Review article on Tuesday morning about rising iron ore prices. The article became the most read on the AFR yesterday (when I checked it anyway) … and this morning the market is still talking about iron ore prices and how they are good for the AUD. We could be getting overdue for a bit of long liquidation to take the AUD a little lower.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)