Forex a podatki..

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
archi2day
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 62
Rejestracja: 20 lut 2009, 21:34

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: archi2day »

Dadas pisze:"można wykorzystać instytucję rezydencji podatkowej i nie płacić w PL wogóle podatku od FOREX!
Wystarczy zostać rezydentem kraju EU, w którym nie ma podatku od FOREX"
Nie wiem czy tak jest istotnie z osobami fizycznymi, bo zasadniczo w takich przypadkach rozstrzyga umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania z danym państwem. W przypadku "podatku u źródła" od spółek (osób prawnych) to często się sprawdza że albo zwolniony jest dochód z opodatkowania albo w istotny sposób ograniczony np. do stawki 5%. To tyle co zaobserwowałem z mojego zawodowego, księgowego punktu widzenia.

Panie Dadas, ażeby wykorzystać ową instytucję, należy zdobyć certyfikat rezydencji z ww. państwa, którego władze podatkowe zaświadczą że Pan opodatkowywujesz w tymże kraju uzyskane tam dochody. I raczej nie będzie to fikcja bo na piękne oczy nie wydają takich dokumentów. Z tym "wystarczy" to nie taka łatwa sprawa ...
Life is brutal and full of zasackas.

Awatar użytkownika
Phoenix_phx
Gaduła
Gaduła
Posty: 277
Rejestracja: 07 gru 2009, 19:17

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: Phoenix_phx »

Dadas nie rozpędzaj się, bo możesz nie wyhamować. Nie zapominaj że są międzynarodowe umowy między państwami o wymianie informacji podatkowych. Państwa zobowiązują się do regularnej wymiany informacji między sobą. Co z tego że będziesz miał rezydencję, jak ona do końca nie wystarcza by unikać podatków. US w kwestii rezydencji decyduje też na podstawie istnienia centrum interesów rodzinnych, politycznych czy kulturalnych. Tu jest śliska sprawa.

Dadas

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: Dadas »

archi2day pisze: Panie Dadas, ażeby wykorzystać ową instytucję, należy zdobyć certyfikat rezydencji z ww. państwa, którego władze podatkowe zaświadczą że Pan opodatkowywujesz w tymże kraju uzyskane tam dochody. I raczej nie będzie to fikcja bo na piękne oczy nie wydają takich dokumentów. Z tym "wystarczy" to nie taka łatwa sprawa ...
Nie piszę o fikcji, tylko o faktach.
Zapraszam do lektury mojego wcześniejszego posta, za który otrzymałem pochwałę.
Ja niczego nie "przypuszczam". Wiem to z własnej praktyki.

-- Dodano: czw 06-12-2012, 11:08 --
Phoenix_phx pisze:Dadas nie rozpędzaj się, bo możesz nie wyhamować. Nie zapominaj że są międzynarodowe umowy między państwami o wymianie informacji podatkowych. Państwa zobowiązują się do regularnej wymiany informacji między sobą. Co z tego że będziesz miał rezydencję, jak ona do końca nie wystarcza by unikać podatków. US w kwestii rezydencji decyduje też na podstawie istnienia centrum interesów rodzinnych, politycznych czy kulturalnych. Tu jest śliska sprawa.
Zgadza się, czytaj ustawy.
I j.w. czytaj moje posty.
Ja piszę z praktyki, nie z teorii.

Kto i w jaki sposób może ci udowodnić, że nie spędziłeś > 183 dni w danym kraju EU?
Kto i w jaki sposób określi twoje centrum interesów życiowych?

Dlatego jest Certyfikat Rezydencji Podatkowej.
Jeżeli możesz go przedstawić polskiemu US, to tyle i więcej mu nie potrzeba.
US podejmuje decyzje na podstawie dokumentów.
Obecnie istnieje instytucja oświadczenia zamiast zaświadczenia.

Jeżeli masz nadal problem, to się wymelduj w PL.
Obecnie nie istnieje obowiązek zameldowania.

Ludzie, nauczcie się patrzeć szerzej!
Nie w każdym kraju są takie przepisy, jak w PL.
W NL wystarczy mieć partnera fiskalnego, który nie musi być
ani twoim mężem, ani twoją żoną. Może to być dowolna osoba,
bylebyście byli wspólnie zameldowani pod jednym adresem.
Jeżeli pracujesz w NL, albo tam osiągasz dochody, to możesz się
rozliczać wspólnie z partnerem fiskalnym, nawet jeżeli ten partner fiskalny
jest w Polsce, albo w dowolnym kraju EU. Ponownie, piszę z praktyki.

Nic nie poradzę, że w PL żyjemy nadal w Średniowieczu.

I trzymajcie sie zasady - "Istnieją tylko rozwiązania!"

I nie wypisujcie bzdur!
Nie jestem w stanie opisać rozwiązania dla każdego przypadku,
dla każdego z was, który szuka sposobu ominięcia fiskusa.

Jedynie podaję przykłady, że istnieją legalne metody.

I piszę także, że jeżeli w danym roku podatkowym osiągnęliście dochody
w PL i w innym/ych krajach, to się musicie rozliczyć w PL z nich wszystkich.

A ty Phoenix_phx sam piszesz o innych metodach (CH, HK), czy nie?

-- Dodano: czw 06-12-2012, 11:59 --

Opiszę teraz moją prywatną sytuację, żebyście zobaczyli, jak to w praktyce wygląda:

Moja żona pracuje w NL.
Spędza w NL 10 - 11 miesięcy w roku. (>183 dni/rok)
Nie jest tam zameldowana.
Nie otrzyma Certyfikatu Rezydencji Podatkowej w NL.
Rozlicza się w NL i w PL. Podatek płaci tylko w NL.
W NL jest traktowana jako podatnik,
ale z własnego wyboru, nie z przymusu.
Dzwoniłem do holenderskiego NL wielokrotnie,
oni są tam bardzo uprzejmi i we wszystkim pomogą.
Powiedzieli mi, że żona nie ma obowiązku rozliczać się
w NL, tylko może, jeżeli tak wybierze.

Oczywiście, że wybiera rozliczanie się w NL, bo zwroty są
dosyć istotne. I rozliczamy się wspólnie.

Ja żyję w PL i do NL nie jadę. Pilnuję dobytku (sporego).
Zadzwoniłem do holenderskiego US i zapytałem, co muszę zrobić
żebyśmy mogli się z żoną wspólnie rozliczać?
Musiałem wystąpić o numer BSN (Sofinummer), taki holenderski NIP.
Przedstawić, jak to Pan powiedział, dowody, że jesteśmy
partnerami fiskalnymi. A w szczególności, że jestesmy razem
zameldowani, od lokalnych władz. Żaden problem!
Ja zapytałem, czy metrykę ślubu też?
On na to, że im więcej dowodów, tym łatwiej urzędnikowi będzie podjąć decyzję!
I tyle, za 6 tygodni miałem BSN.
A jakbym tam osobiście pojechał, to w 20 minut bym to załatwił.
Rozliczamy się razem w NL i to jest dla nas korzystne!

Koleżanki żony też się tak rozliczają, nie koniecznie ze swoimi małżonkami.
Z różnymi osobami, byle były zameldowane razem i najlepiej, żeby nie miały
dochodów w PL, wtedy dostaje się sporą zapomogę z NL!

Mamy syna 14 lat.
W PL nie pobieramy żadnych zasiłków na syna.
Zadzwoniłem do właściwego urzędu w NL i zapytałem
co należy zrobić. Pani poprosiła o dane żony i jej adres
zamieszkania w NL i zaraz jej wysłała formularz.

Potem przyszło do PL zapytanie i musiałem przedstawić
kilka dokumentów, łącznie z zaświadczeniem, iz nie pobieram
zasiłków na syna w PL. I tyle. Otrzymujemy znaczna kwote kwartalnie na syna.
Sporo więcej niż byśmy dostali od polskiego systemu.

Córka mieszka w NL, jest obywatelką PL.
Mieszka razem ze swoim partnerem.
Jest w US holenderskim zarejestrowana jako rezydentka.
Otrzyma, w razie potrzeby Certyfikat Rezydencji Podatkowej.
W PL nie musi się rozliczać, bo nie ma dochodów w PL.

Chyba jasno to napisałem?

A wy sobie dalej kombinujcie!

-- Dodano: czw 06-12-2012, 12:54 --
US w kwestii rezydencji decyduje też na podstawie istnienia centrum interesów rodzinnych, politycznych czy kulturalnych. Tu jest śliska sprawa.
W tej kwestii też dzwoniłem, z kolei do polskiego US,
do centrum informacji US w Warszawie.

Pytałem, że skoro w ustawie jest >183 dni w roku....,
a moja małżonka przebywała w danym roku ponad 300 dni w NL,
to czy musi się w PL rozliczyć, jeżeli w PL nie miała dochodów.
Wtedy Pani zaczęła o centrum interesów życiowych.
To ja zapytałem, w jaki sposób to udowodnić?
Pani odpowiedziała - Certyfikat Rezydencji Podatkowej!

-- Dodano: czw 06-12-2012, 13:14 --

A tutaj jest jasno napisane:
http://www.pit.pl/osrodek_interesow_zyc ... k_2633.php

A dalej kombinujcie sami!

W dzisiejszych czasam i z US można wygrać,
a jakby co, jeszcze jest Bruksela.

Awatar użytkownika
Adam
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 470
Rejestracja: 18 lis 2012, 17:45

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: Adam »

A jak sie ma do podatków w Polsce konto w Ducascopy. Szwajcaria nie nalezy do UE i teoretycznie konta tam mieć nie możemy. Dukas oyworzył oddział na Cyprze właśnie dla obywateli UE ale tam nie ma czegoś takiego jak KNF i raczej nikt nie wysyła pitów. Jak wtedy wygląda płacenie podatków?
„chcący szuka sposobu, nie chcący szuka powodu"
Dla kogoś, kto nie wie, do jakiego portu zmierza, każdy wiatr jest niepomyślny
- Seneka

Dadas

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: Dadas »

Adam pisze: Szwajcaria nie nalezy do UE i teoretycznie konta tam mieć nie możemy... Na Cyprze ... nie ma czegoś takiego jak KNF i raczej nikt nie wysyła pitów.
Dlaczego "konta tam mieć nie możemy"?
Kto komu zabrania mieć konto gdziekolwiek na świecie?
Kto i komu zabrania mieć konto w dowolnym banku, w dowolnym kraju?
Czy to jest jakieś przestępstwo?
Znasz jakiś paragraf, albo ustawę, która tego zabrania?

Pit do polskiego US wysyłają tylko brokerzy z siedzibą w Polsce.
Żaden broker zagraniczny z siedzibą za granicą nie wysyła żadnej
informacji do US w Polsce, ani do żadnego US nie wysyła informacji
o kontach osób zagranicznych. Szczególnie, gdy w kraju siedziby brokera
nie występuje podatek od transakcji finansowych typu FOREX.

Więcej informacji w poprzednich postach.

Awatar użytkownika
archi2day
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 62
Rejestracja: 20 lut 2009, 21:34

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: archi2day »

może w ten sposób ...

jeżeli jesteście w stanie sobie "załatwić" certyfikat rezydencji innego państwa uważanego za raj podatkowy, można to bardzo łatwo sprawdzić czy jest tak w rzeczywistości,

sporządzacie wniosek o interpretację do Izby Skarbowej (formularz ORD-IN) w którym opisujecie stan rzeczy, opłacanie (bodajże 40,00 PLN) i otrzymujecie interpretację indywidualną, która potwierdzi czy dobrze zinterpretowaliście przepisy

i ot wszystko
Life is brutal and full of zasackas.

Dadas

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: Dadas »

archi2day pisze:może w ten sposób ...

jeżeli jesteście w stanie sobie "załatwić" certyfikat rezydencji innego państwa uważanego za raj podatkowy
A dlaczego zakładasz, że ktoś miałby sobie coś "załatwiać"?
Przecież to jest proste i nie wymaga żadnego "załatwiania"!

Odnośnie Holandii, gdzie podatek wynosi 1,2% od stanu konta FOREX w dniu 1 stycznia:

Wynajmuję mieszkanie i tam się melduję.
Idę do Belastingdienst i się rejestruję jako podatnik rezydent.
Otrzymuję sofinummer i rozliczam się w Holandii.
W razie potrzeby otrzymuję Certyfikat Rezydencji Podatkowej.

Niczego nie muszę "załatwiać".
Wszystko normalnie, drogą urzędową, zgodnie z prawem.

-- Dodano: sob 08-12-2012, 23:30 --
Life is brutal and full of zasackas.
And sometimes kopas w dupas.

Aroon
Gaduła
Gaduła
Posty: 149
Rejestracja: 08 sie 2005, 10:49

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: Aroon »

Wynajmuję mieszkanie i tam się melduję.
Idę do Belastingdienst i się rejestruję jako podatnik rezydent.
Otrzymuję sofinummer i rozliczam się w Holandii.
W razie potrzeby otrzymuję Certyfikat Rezydencji Podatkowej.
A jeśli ktoś ma w PL stałe dochody i nie chce z nich rezygnować (emerytura, renta, dochód z wynajmu mieszkania itp)?

Awatar użytkownika
archi2day
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 62
Rejestracja: 20 lut 2009, 21:34

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: archi2day »

Zaprawdę powiadam wam,
jeżeli chcecie korzystać z możliwości uniknięcia opodatkowani dochodów FX, to korzystajcie pamiętajcie jednak że
1. musicie mieć naprawdę mocne nerwy bo nawet te "furtki" które są legalne i prawem dozwolone nie zawsze oczywiste są dla urzędników skarbówki, najczęściej wydają niekorzystne dla podatnika decyzje,
2. musicie mieć naprawę kupę kasy na doradców podatkowych i prawników, którzy właśnie te "furtki" najpierw wymyślają a potem bronią w urzędach skarbowych i sądach.
Tak czy inaczej sprawy sądowe ciągną się latami, kosztują sporo kasy, nerwów i straconego czasu. Pocieszenie "że jest jeszcze Bruksela" to jak dla mnie szarego zjadacza chleba żadne pocieszenie.
Pamiętajcie też, że w sądzie wygrywa nie ten kto ma rację, a kto tą rację potrafi udowodnić.
Lepiej najpierw zastanowić się "czy warta skórka wyprawki".
Life is brutal and full of zasackas.

Dadas

Re: Forex a podatki..

Nieprzeczytany post autor: Dadas »

Aroon pisze: A jeśli ktoś ma w PL stałe dochody i nie chce z nich rezygnować (emerytura, renta, dochód z wynajmu mieszkania itp)?
Wtedy ma 2 wyjścia:
1. Pogodzić się z sytuacją i płacić w PL podatek,
ewentualnie szukając sposobów zmniejszenia podatku w PL.
2. Zostać rezydentem kraju o niskim lub zerowym podatku,
i nadal mieć dochody w PL, tylko się rozliczać np. w NL i w PL.
A FOREX robić z NL, czyli rozliczać się w NL i w Polsce stosować
umowę o unikamiu podwójnego opodatkowania.

To tylko przykład.

-- Dodano: ndz 09-12-2012, 10:00 --
archi2day pisze:Zaprawdę powiadam wam,
jeżeli chcecie korzystać z możliwości uniknięcia opodatkowani dochodów FX, to korzystajcie pamiętajcie jednak że
1. musicie mieć naprawdę mocne nerwy bo nawet te "furtki" które są legalne i prawem dozwolone nie zawsze oczywiste są dla urzędników skarbówki, najczęściej wydają niekorzystne dla podatnika decyzje,
2. musicie mieć naprawę kupę kasy na doradców podatkowych i prawników, którzy właśnie te "furtki" najpierw wymyślają a potem bronią w urzędach skarbowych i sądach.
Tak czy inaczej sprawy sądowe ciągną się latami, kosztują sporo kasy, nerwów i straconego czasu. Pocieszenie "że jest jeszcze Bruksela" to jak dla mnie szarego zjadacza chleba żadne pocieszenie.
Pamiętajcie też, że w sądzie wygrywa nie ten kto ma rację, a kto tą rację potrafi udowodnić.
Lepiej najpierw zastanowić się "czy warta skórka wyprawki".
Gratuluję podejścia do sprawy!
Moja rada dla ciebie: Zajmuj się księgowaniem, zapomnij o FOREX.
FOREX jest dla ludzi z nerwem i z tzw. JAJEM!
Nie dla mięczaków!

Boisz sie "starcia" z Urzędem?
Żaden Urząd, żaden Pan Premier, czy inny kandydat nie decyduje
o tym, gdzie jest moje centrum interesów życiowych!
Ja i tylko Ja o tym decyduję!

Jedyne co potrzebuję zrobić, to przedstawić dowód, że
właściwym Urzędem do rozliczania się z moich dochodów
jest US w Państwie X, a nie polski US.
Tym dowodem jest Certyfikat Rezydencji Podatkowej.

A jeżeli ktoś uważa inaczej, to on mi musi to udowodnić, a nie ja jemu!

Ludzie! Obudźcie się! To wy decydujecie, nie Urząd!

Inaczej w Polsce zawsze będzie tak, jak było!

ODPOWIEDZ