expedient warzywniaka pisze:witek1286 pisze:co za żenada, kazdy wykres ktory otworze ten sam uklad te same formacje, te same reakcje na chocby pierdiecie edka, ten ryne to jedna para walutowa, otwieranie innych pozycji to tylko powiekszanie lub pomniejszanie tej podstawowej
Tak to działa gdy grasz na parach z
USD w nazwie.
EURUSD vs AUDJPY już troche inaczej chodzą, ale jak nie korelacja dodatnia, to ujemna, tak że lepiej grać na jednej walucie, na jednym kruszcu, na jednym indeksie (albo akcji jakiejś firmy na CFD; chociaż to też lata jak edek) i na jednym towarze jak już chcesz się dywersyfikować i "szybciej" grać.
Mimo wszystko jak jest spadkowy dzień to choćbyś się "zesrał" to nić nie urośnie, chyba że w grę wchodzą silne dane makro jak na jenie teraz.
Zgadzam się w 100%, kiedyś sam niepotrzebnie grałem na wielu skorelowanych parach, teraz patrze na kabla, ejka, euro, aussie i wybieram ten wykres który mi się najbardziej podoba, gdzie widzę najwyraźniejszy poziom lub gdzie aktualnie jest największa płynność.
Jak zmniejszą w końcu we wtorek te stopy na ozzim to pewnie tam się chwilowo przerzucę, chociaż skoro wszyscy się tego spodziewają to ruch będzie jak nie obniżą lub obniżą o 0.50% zamiast 0.25%.