BossaFX - III edycja konkursu

[forexsowicz91]

Dla mnie to takie zawracanie gitary. Jak ktoś nie potrafi zaakceptować w pełni własnych osiągnięć na rynku to mogę to zrozumieć ale jeśli za tym idzie brak przynajmniej milczącej aprobaty dla sukcesów innych to taka osoba wyrabia sama sobie moim zdaniem jednoznaczna opinię.

to powinni co niektórzy wziąć sobie do serca.

alione , twój post chyba najlepiej podsumował ten cały spór o p.Filipa

[Norman]

A mnie zaczyna co innego niepokoic w tym calym konkursie niz to czy Pan Filip gra 1% czy 70% , prawie jego kasa to sobie gra jak chce , jak tak bedzie pocinal dalej to dobije do no 30 000 % , info kogos z moznych tego swiata zaboli i zacznie sie zastanawiac czy aby 19% podatku to aby nie za malo , Panie Filipie , opamietaj sie Pan

[s_zadora]

Już pomijam sam konkurs gdzie Filip nie gra własnymi pieniędzmi o czym chyba się zapomina.

Przypominam że tylko kapitał 10,000 PLN należy do Bossa. Cała reszta, obecnie ponad 400,000 PLN to pieniądze Filipa. Jeśli przyjmiemy że ryzykowanie wygranego wcześniej kapitału jest łatwiejsze niż zarobionego np. w pracy to zgoda. Ale czy tak jest? Moim zdaniem to może być do pewnego stopnia kwestią indywidualnego podejścia tradera do tego co robi i pieniędzy wogóle, ale w większości przypadków przypuszczam że tak nie będzie. Zarobione pieniądze, także na rynku stają się psychologicznie "nasze" - psychologia opisuje szczegółowo zjawiska które to powodują.

Dla mnie to takie zawracanie gitary. Jak ktoś nie potrafi zaakceptować w pełni własnych osiągnięć na rynku to mogę to zrozumieć ale jeśli za tym idzie brak przynajmniej milczącej aprobaty dla sukcesów innych to taka osoba wyrabia sama sobie moim zdaniem jednoznaczna opinię.

Ja też się pod tym podpiszę. I przyznam, że patrząc na niektóre bełkotliwe i chamskie wypowiedzi użytkowników (i to ze sporym stażem liczonym w postach) to naprawdę dużo trudniej mi nawet myśleć o namawianiu Pana Filipa na udział w czymkolwiek związanym z omówieniem tego co robi na rynku (typu panel dyskusyjny po konkursie itp.). Musiałby się przecież pokazać a wcale nie wiem, czy nie zastrzegał sobie pełnej anonimowości właśnie będąc świadomym tego, jacy bywają "klienci". A już szczególnie tacy, którzy patrząc na 4000% zwrotu z 10,000 PLN kapitału oficjalnie mogą poszczycić się publicznie na razie tylko ponad pięcioma tysiącami postów na największym (fakt) forum o foreksie.

[Ink.]

Nie ma co ukrywać ze całe to niezadowolenie ze sposobu gry Filipa jak i samego Filipa bierze sie z zazdrości, a życzenie lub pisanie ze MUSI zaliczyć MC tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu

Także zamiast pouczac Filipa jakie to karygodne i niewyobrażalne błędy popełnia waszym zdaniem to lepiej przeanalizujcie swoja strategie inwestycyjna

[mah1y]

Ja też się pod tym podpiszę. I przyznam, że patrząc na niektóre bełkotliwe i chamskie wypowiedzi użytkowników (i to ze sporym stażem liczonym w postach) to naprawdę dużo trudniej mi nawet myśleć o namawianiu Pana Filipa na udział w czymkolwiek związanym z omówieniem tego co robi na rynku (typu panel dyskusyjny po konkursie itp.). Musiałby się przecież pokazać a wcale nie wiem, czy nie zastrzegał sobie pełnej anonimowości właśnie będąc świadomym tego, jacy bywają "klienci". A już szczególnie tacy, którzy patrząc na 4000% zwrotu z 10,000 PLN kapitału oficjalnie mogą poszczycić się publicznie na razie tylko ponad pięcioma tysiącami postów na największym (fakt) forum o foreksie.

Ale chamska zagrywka psychologiczna, obrucenie tlumu ludzi chcacych dostac strategie pana Filipa na tacy przeciwko dwum osobom ktorzy nie do konca zrozumieli podejscie pana Filipa do zarzadzania kapitalem i do kilku osob ktore jawnie krytykuje brokera bossafx (w tym pan z piecioma tysiacami postow).
To co, to teraz publicznie linczujemy tamtych panow (no i oczywiscie mnie tez, bo osmielilem sie zadawac dziwne pytania), otwieramy konta w bossafx i po wywiadze pana Filipa wszyscy bedziemy zarabiali 4000% miesiecznie na naszych rachunkach? Dziecinada!

Od siebie dodam jeszcze ze konkurs zaczal mi sie naprawde podobac, chociaz nagrody macie mizerne.
Nie moge doczekac sie podsumowania, bo moze byc bardzo ciekawe jesli beda pelne dane. Teraz juz jednak nie wiadomo czy nie strzelicie focha i bedzie wogole jakies podsumowanie bo przeciez ludzie osmielaja sie otwarcie krytykowac brokera.

ps. w niedziele wieczorem w pracy? musi pan naprawde kochac swoja prace...

[Akhh]

Jest to bezpieczniejsze zarzadzanie kapitalem niz wplacanie duzej ilosci kasy do brokera i granie max 2% na pozycje.

Zwłaszcza jak ktoś ma problemy z akceptacją straty i z 2% straty robi się 70% bo myślał, że kurs odwróci i zlikwidował sl. Do tego dochodzi problem limitów wysokości środków gwarantowanych.

Kompletnie nie rozumiem o co chodzi w tej dyskusji. Ryzyko? Zarządzanie pozycją? O co tu chodzi? Jak można pisać o ryzyku biorąc pod uwagę wartość depozytu w grze na własnym rachunku natomiast konkurs to zupełnie co innego - chodzi o ostateczny wynik a nie o ryzyko. Przecież to nie jest żaden punkt odniesienia. Takie rzeczy należy rozpatrywać w szerszym kontekście gdy gramy na realnym rynku, chodzi o to czy mamy stałą pracę, ile zarabiamy, czy mamy dzieci na utrzymaniu, czy depozyt to tylko niewielka część środków, które godzimy się stracić w razie porażki. Zarzuca się Filipowi brak zarządzania kapitałem, już nawet nie wiem czy tu chodzi o konkurs czy o grę na własnym rachunku bo tu te dwie kwestie się miesza a moim zdaniem jeśli ktoś tak uważa to jemu samemu brak elementarnej wiedzy bo jak można wysokość depozytu na swoim koncie czy też koncie konkursowym równać z wysokością kapitału jaki się posiada, przecież to są dwie zupełnie różne rzeczy. Już pomijam sam konkurs gdzie Filip nie gra własnymi pieniędzmi o czym chyba się zapomina.

Dla mnie to takie zawracanie gitary. Jak ktoś nie potrafi zaakceptować w pełni własnych osiągnięć na rynku to mogę to zrozumieć ale jeśli za tym idzie brak przynajmniej milczącej aprobaty dla sukcesów innych to taka osoba wyrabia sama sobie moim zdaniem jednoznaczna opinię.

Czasami to mam wrażenie, że nikt nie czyta ani nie stara się zrozumieć tego co czyta.

Jasno napisałem na początku - chodzi o niebezpieczeństwo przedstawianej koncepcji zarządzania pozycją przez P. Filipa jawiącego jako guru (być może nawet słusznie bardzo chciałbym zobaczyć Polaka wśród najlepszych). Przedstawienie takiej koncepcji zarządzania (bez jasnego określenia że odnosi się to do części środków) może mieć bardzo destruktywny wpływ na osoby początkujące, które oglądają takie wypowiedzi i ze względu na stopę zwrotu za nimi podążają.

Tutaj chyba się wszyscy zgodzą?

Natomiast ja osobiście nic innego nie miałem na myśli i nic innego z moich wypowiedzi wywnioskować nie można.

I proszę mnie odciąć od wypowiedzi ekstremistów

Natomiast swojego zdania a propos zarządzania kapitałem i sposobu przedstawienia tego w wywiadzie nie zmienię bo wiem, że tutaj akurat nie ma dyskusji.
Dodanie do wywiadu tego, że przy 30% stracie konta i nie zamykaniu pozycji , ale komputera na noc o to, że tyczy się to depozytu stanowiącego jakiś procent całości wyjaśni sprawę.




A swoją drogą - mimo tego, że najciekawsze w tym wszystkim powinno być to jak P. Filip analizuje rynek i zarabia, skupiliśmy się nad zarządzaniem kapitałem.

BARDZO SŁUSZNIE.


Stosując złe zarządzanie wielkością pozycji można mieć 90% skuteczności i 3:1 zysk do ryzyka i zbankrutować.

Pamiętajmy o tym.

-- Dodano: ndz 04-11-2012, 21:15 --

Nie ma co ukrywać ze całe to niezadowolenie ze sposobu gry Filipa jak i samego Filipa bierze sie z zazdrości, a życzenie lub pisanie ze MUSI zaliczyć MC tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu

Także zamiast pouczac Filipa jakie to karygodne i niewyobrażalne błędy popełnia waszym zdaniem to lepiej przeanalizujcie swoja strategie inwestycyjna

Nikt nie napisał, że życzy jakiegoś bankructwa etc.

Przy braku stosowaniu SL i dopuszczaniu do 30% straty i zostawaniu jej na noc/bliżej nie określony czas to kwestia czasu kiedy dany rachunek zostanie skrócony o kilkadziesiąt procent. Jeśli nawet 100% tego rachunku stanowi 5-10% środków przeznaczonych na spekulacje na rynku to inna sprawa. Tyle, że nie jest to wyjaśnione. I ludzie kierujący się radami po prostu tak zagrają - całym kontem i środkami.


Powiem szczerze, że mam lekko dość tych dyskusji - bo jeśli chodzi o uwagę którą zwróciłem - sposób zarządzania kapitałem i jej opis - były jednoznaczne i NIKT nie powinien mieć wątpliwości. Co najwyżej napisać, że P. Filip zarządza tak bo ma 10x więcej na koncie.

[s_zadora]

Ale chamska zagrywka psychologiczna

Widać zupełnie inaczej rozumiemy to słowo.
Ja tylko przypomnę że nikt z naszej strony nigdy nie obiecywał żadnego spotkania z p. Filipem a już tym bardziej tego:

strategie pana Filipa na tacy

To jest tylko i wyłącznie jego decyzja. A ja zwróciłem uwagę że na jego miejscu mocno bym się zastanowił - po co mi to? Pan jak rozumiem może uczciwie tutaj publicznie powiedzieć, że poszedłby na spotkanie ze wszystkimi uczestnikami tego forum z przyjemnością gdyby był na jego miejscu?

To co, to teraz publicznie linczujemy tamtych panow

Niczego od Pana nie oczekuję. Tępienie chamstwa to zadanie moderatorów i im temat zgłosiłem. Nie wiem co z tym zrobią.

ps. w niedziele wieczorem w pracy? musi pan naprawde kochac swoja prace...

To w sumie nie tylko praca. Ale rzeczywiście może tak to wyglądać skoro przyjęliśmy w bossa politykę jawnego uczestnictwa w forach.

[mah1y]

Pan jak rozumiem może uczciwie tutaj publicznie powiedzieć, że poszedłby na spotkanie ze wszystkimi uczestnikami tego forum z przyjemnością gdyby był na jego miejscu?

Ja na szczescie nie mam takiego problemu

pozdrawiam.

[mike_05]

A już szczególnie tacy, którzy patrząc na 4000% zwrotu z 10,000 PLN kapitału oficjalnie mogą poszczycić się publicznie na razie tylko ponad pięcioma tysiącami postów na największym (fakt) forum o foreksie.

To jest nieładne.

[daromanchester]

A już szczególnie tacy, którzy patrząc na 4000% zwrotu z 10,000 PLN kapitału oficjalnie mogą poszczycić się publicznie na razie tylko ponad pięcioma tysiącami postów na największym (fakt) forum o foreksie.

To jest nieładne.

A mnie się bardzo podoba