Trochę przesadzili na tych metalach... akcje też tak dostały po łapkach?
I będziemy mieli teraz chyba zmianę jeżeli chodzi o oczekiwania i reakcje: skoro ADP Employment jest tak dobrze skorelowany z NFP to uwaga będzie się koncentrować na nim bo wychodzi o dzień wcześniej, a NFP będzie miało znaczenie dopiero wtedy, jak będzie "zaskakiwać" w drugą stronę.
Pogaduchy przy porannej kawie
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Prawie sięgnęło poprzedniego dołka. Ja z kolei zabezpieczałem edka ze złotym, a tu korelacja puściła.Mighty Baz pisze:zaraz powinna byc szpilka na edku , po stopach

Jeżeli chcesz odnieść sukces, naucz się cenić ludzi.
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
I na koniec dnia coś na otarcie łez dla złotych byków: http://www.forexlive.com/blog/2012/11/0 ... er-assets/
Chyba nie spodobał mu się dzisiejszy rajd dolara więc wziął się za "werbalną" interwencję...
EDIT: problem tylko jest taki, że do niewielu to dotarło albo większość zwyczajnie ma to gdzieś.
Poza tym jest koniec roku i trzeba ratować tyłek, err bonus, a w tym roku bonusiki będą słabiutkie:
http://www.forexlive.com/blog/2012/11/0 ... -managers/
Liczyli na podreperowanie złotem i akcjami, a tu coś takiego na samej końcówce - lotnik kryj się! najpierw sell, a potem patrz co się dzieje... mówiąc fachowo long squeeze
BTW Mike - jak widać nie tylko Ty wpadłeś w pułapkę korelacji... mam nadzieję, że nie aż tak dotkliwie jak oni
Problem z korelacjami jest taki, że nie ma gwarancji, że będą się utrzymywać cały czas. 95% wygląda świetnie, ale wystarczy te 5% przez zaskoczenie walące w przelewarowaną pozycję żeby nieźle namieszać. A potem odrabiać to bardzo długo...
Chyba nie spodobał mu się dzisiejszy rajd dolara więc wziął się za "werbalną" interwencję...
EDIT: problem tylko jest taki, że do niewielu to dotarło albo większość zwyczajnie ma to gdzieś.
Poza tym jest koniec roku i trzeba ratować tyłek, err bonus, a w tym roku bonusiki będą słabiutkie:
http://www.forexlive.com/blog/2012/11/0 ... -managers/
Liczyli na podreperowanie złotem i akcjami, a tu coś takiego na samej końcówce - lotnik kryj się! najpierw sell, a potem patrz co się dzieje... mówiąc fachowo long squeeze

BTW Mike - jak widać nie tylko Ty wpadłeś w pułapkę korelacji... mam nadzieję, że nie aż tak dotkliwie jak oni

Problem z korelacjami jest taki, że nie ma gwarancji, że będą się utrzymywać cały czas. 95% wygląda świetnie, ale wystarczy te 5% przez zaskoczenie walące w przelewarowaną pozycję żeby nieźle namieszać. A potem odrabiać to bardzo długo...
Ostatnio zmieniony 02 lis 2012, 20:00 przez 259, łącznie zmieniany 6 razy.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Ładnie cisną na koniec, może to podpucha na początek następnego tygodnia.
Sky is the limit
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Bailout!
Sam też musiałem dzisiaj spuścić trochę pary - wywalić wszystkie Kangurowate żeby zrobić miejsce dla niezbyt fajnie wyglądających złotych longów... Na szczęście to było na plusie i dało oddech ale skasowałem offset dla swapów - taki był główny powód dla którego kupowałem A$
Sam też musiałem dzisiaj spuścić trochę pary - wywalić wszystkie Kangurowate żeby zrobić miejsce dla niezbyt fajnie wyglądających złotych longów... Na szczęście to było na plusie i dało oddech ale skasowałem offset dla swapów - taki był główny powód dla którego kupowałem A$
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Nie było to zabezpieczenie 1:1, tylko na 40%. Stopniowo zamykam USPL prawie na 0 by uwolnić margin i na razie daje rade, ale od ekranu nie mogę odejść 

Ostatnio zmieniony 02 lis 2012, 20:18 przez mike_05, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeżeli chcesz odnieść sukces, naucz się cenić ludzi.
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
"Jeszcze tylko jeden wpier* i już wakacje!" mówił Jasio wracając do domu ze świadectwem pełnym luf 

Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Ktoś ma wykres złota w rupiach? Ciekaw jestem co oni zobaczą w poniedziałek rano w szczycie zakupów...
Wiecie na czym polega siła Indyjskich zakupów? To jest populacja do potęgi i seksizm w najgorszym tego słowa wydaniu.
Dlaczego? Bo raz, że jest to jedna z największych populacji, a dwa, że tradycyjne postrzeganie kobiety bardzo odstaje od tzw. cywilizowanych standardów - kobieta jest ciężarem i przedmiotem, niczym więcej. Każda dziewczynka jest przekleństwem rodziny: nie dość, że nie przynosi dochodu, to jeszcze jest kosztem i ciężko się jej pozbyć, tym bardziej że kobiet jest więcej niż mężczyzn. I teraz żeby się jej pozbyć trzeba dać kupę kasy za małżeństwo i mieć nadzieję, że konkurencja nie uprzedzi… Znaczy się posag i to nie byle jaki bo jeszcze raz - podaż jest większa od popytu. Najlepiej w złocie bo oni kochają wszystko co się świeci i to nie jest żart.
Pewnie nasze feministki wydrapałyby mi oczy za takie teksty, ale może nasze szanowne Panie spróbowałyby się ze społeczeństwem w Indiach? Takie pozytywne wyzwanie - jest coś do poprawienia… ja tego nie wymyśliłem.
Choć zdaję sobie sprawę z tego, że łatwiej jest krzyczeć, walić w co popadnie i kląć na ulicy (a może spalić jakiś samochodzik? Tak fajnie to potem wygląda w TV ;-) ) w kraju w którym nic za to nie grozi EDIT: a jeszcze "słuszne" media przyklasną niż wziąć się za kawałek prawdziwej roboty…
Wiecie na czym polega siła Indyjskich zakupów? To jest populacja do potęgi i seksizm w najgorszym tego słowa wydaniu.
Dlaczego? Bo raz, że jest to jedna z największych populacji, a dwa, że tradycyjne postrzeganie kobiety bardzo odstaje od tzw. cywilizowanych standardów - kobieta jest ciężarem i przedmiotem, niczym więcej. Każda dziewczynka jest przekleństwem rodziny: nie dość, że nie przynosi dochodu, to jeszcze jest kosztem i ciężko się jej pozbyć, tym bardziej że kobiet jest więcej niż mężczyzn. I teraz żeby się jej pozbyć trzeba dać kupę kasy za małżeństwo i mieć nadzieję, że konkurencja nie uprzedzi… Znaczy się posag i to nie byle jaki bo jeszcze raz - podaż jest większa od popytu. Najlepiej w złocie bo oni kochają wszystko co się świeci i to nie jest żart.
Pewnie nasze feministki wydrapałyby mi oczy za takie teksty, ale może nasze szanowne Panie spróbowałyby się ze społeczeństwem w Indiach? Takie pozytywne wyzwanie - jest coś do poprawienia… ja tego nie wymyśliłem.
Choć zdaję sobie sprawę z tego, że łatwiej jest krzyczeć, walić w co popadnie i kląć na ulicy (a może spalić jakiś samochodzik? Tak fajnie to potem wygląda w TV ;-) ) w kraju w którym nic za to nie grozi EDIT: a jeszcze "słuszne" media przyklasną niż wziąć się za kawałek prawdziwej roboty…
Ostatnio zmieniony 02 lis 2012, 22:51 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Re: Pogaduchy przy porannej kawie
Jeżeli chcesz odnieść sukces, naucz się cenić ludzi.