06:01 EU's Rehn says 2y extension of Greek program will have to be considered
05:54 EU's Rehn says that a Portugal market return in 2013 is realistic
05:37 ECB's Draghi says sees 1-year "phasing-in time" for ECB banking supervision
05:09 ECB's Draghi says will seek ESM and IMF involvement ahead of OMTs
EUROZONE: Timeline of key events in the eurozone for next few weeks:
- Oct -- Possible Moody's Spain ratings action (due anytime October)
- Oct 9 German Chancellor Merkel To Visit Greek PM Samaras in Athens
- Oct 9 EcoFin Meeting in Luxembourg
- Oct 9 ECB Draghi speaks in European Parliament as Chairman of ESRB
- Oct 9 Italy PM Monti speaks in Rome
- Oct 9 Greek 26-week T-bill auction for E1.0bln
- Oct 10 Spain PM Rajoy to meet France President Hollande in Paris
- Oct 10 Italy sells 3-month BOT & 12-month for E11.0bln combined
- Oct 10 German BOBL auction
- Oct 11 Germany Merkel to meet EU Barosso in Berlin
- Oct 11 EU Van Rompuy, Barroso, and Italy PM Monti speak in Brussels
- Oct 11 Italy PM Monti attends Friends of Europe dinner in Brussels
- Oct 11 Italy taps 2015-/2016-/2018-2025 BTPs for up to E6.0bln
- Oct 11 G7 FinMin meeting in Tokyo
Jeżeli chodzi o to czy sentyment czy wydarzenia to żadnego sentymentu by nie było gdyby nie a) wcześniejsze wydarzenia które spowodowały, że ludzie wyrobili sobie jakieś oczekiwania (powiedzmy spadła komuś cegła na głowę, ma rozwaloną, żyje ale jest mu źle, oczekuje: lekarza i zemsty na tym co mu to zrobił ;-) ), b) przyszłe wydarzenia na które ci ludzie oczekują (spodziewając się, że w końcu łeb mu się zrośnie zaczyna podejmować działania przygotowawcze do przeprowadzenia planu zemsty wypatrując sprzyjających okoliczności).
Natomiast jak ludzie odbierają te wydarzenia to jest druga część medalu i jeżeli ktoś będzie próbował to "rozgryźć" w tak prosty sposób że jak coś jest wyżej/niżej/lepiej/gorzej… to będzie w górę/dół bez umieszczenia tego w odpowiednim kontekście to daleko nie zajedzie.
Już chyba kiedyś o tym wspominałem jak zmienia się percepcja takich samych wydawałoby się zdarzeń.
Inaczej mówiąc - sama psychologia nie pomorze, bo bez przyczyn by jej po prostu nie było, a z drugiej strony same przyczyny nie wystarczą, bo potrzebna jest psychologia aby wywołać jakiś efekt (np. jeżeli ktoś ma uszkodzenie mózgu które wymazało mu poczucie strachu, to wymachiwanie mu zapalonym palnikiem przed nosem żeby coś na nim wymusić nic nie da - nie będzie wiedział o co chodzi, może o zapalenia papierosa?).
Jeżeli zaś chodzi o to czy to dotyczy małych czy dużych to od razu mogę powiedzieć, że to dotyczy bardziej dużych niż małych - jak ktoś zarządza kilkuset bańkami nie swoich pieniędzy to ma się czego obawiać i chucha na zimne. I ci ludzie wcale nie mają stalowych nerwów. Zresztą nie muszą - systemy w których oni się obracają dają im odpowiedni margines błędu. Jeżeli zasadą jest, że każda transakcja musi być w odpowiedni sposób zabezpieczona (a tak powinno być tam gdzie obraca się dużymi pieniędzmi), to chwila paniki niewiele kosztuje. Jak się zaś kończą zabawy transakcjami niezabezpieczonymi to może opowiedzieć niejaki Leeson (ten co załatwił Baringsa)
Tym co robią detaliści mało kto się przejmuje. Co najwyżej sypnie się jakąś plotę lub ta cynk żeby popędzić trochę stado na soją korzyść.
Podsumowując: teoretycznie sprawa jest prosta - "wystarczy tylko" odgadnąć co chodzi po głowie grubasom ;-)
EDIT: pod koniec trochę uprościłem: największe pieniądze nie działają pod wpływem krótkotrwałych bodźców fundamentalnych. "Gruba" spekuła natomiast tak bo albo musi wyrzucić karty z rąk, albo węszy okazję do szybkiego zarobku. Np. dealer bankowy który ma na "swoim" koncie 5 milionów na takie okazje i rozlicza się raz na kwartał. Jeżeli zaś chodzi o detalistów to tak jak pisałem - mięso armatnie,
Ostatnio zmieniony 09 paź 2012, 15:00 przez 259, łącznie zmieniany 2 razy.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
O wiele bardziej realne i ważne jest to, że wkraczamy w "earnings season" trzeciego kwartału. Uwaga skierowana jest nie tylko na amerykańskie ale i europejskie korporacje które opublikują wyniki, a co ważniejsze te raporty będą zawierać prognozy na przyszłość.
Wygląda na to, że jest oczekiwanie, że trzeci kwartał był lepszy niż (będzie) czwarty. Grać to może z ideą że jedziemy w dół z powodu niepewności dotyczącej amerykańskiej granicy fiskalnej "fiscal cliff" i potencjalnego wpływu kryzysu europejskiego na globalne spowolnienie. Jak bardzo ten sentyment może być przesadzony tego na razie nie możemy określić. Ale sądzę, że jeżeli zaczną się pojawiać następne słabe wyniki i słabe oczekiwania globalnych korporacji to czas najwyższy aby akcje oddały nieco pola. Zrobi się risk off i Euro nie oprze się tendencji, ani AUD ani CAD, GBP czy cokolwiek bądź innego.
Tak więc będzie istotne aby w miarę szybko ocenić jak sezon wyników spółek zostanie zaszufladkowany. Jeżeli jako słaby z pogarszającymi się prognozami rynek akcji szybko to zdyskontuje, inne rynki też przez korelacje jak np. waluty które zyskują w takich momentach (JPY i USD).
To będzie bardziej skomplikowane tango gdzie powiedzmy codzienny negatywny szum z EU może być odwracany dobrymi wynikami i na odwrót.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2012, 15:32 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Samaras: Discussed closer cooperation with Germany
Written by Jamie Coleman
October 9, 2012 at 13:04 GMT
That should go over big in the square outside of the Parliament…
Greek people bleeding, determined to stay in euro
Greek sacrifice can’t go to waste
Greece will stay in euro, implement reforms
Must exit recession, reduce unemployment
Merkel: Greece has come a long way
Written by Jamie Coleman
October 9, 2012 at 13:08 GMT
Glad to travel to Athens
Important to regain credibility
Discussed next steps with Samaras
Trying to solve problems with Greece
Greece making progress day by day
Germany and Greece friends, partners
Much remains to do
Bilateral projects herald new level of partnership
Greece has not reached the end of the reform road
Nothing will happen overnight; tough route will lead to success
Samaras: The enemy is recession
Written by Jamie Coleman
October 9, 2012 at 13:18 GMT
The subtext being that the enemy is not Germany.
Merkel says she wants Greece to remain in the euro. Working forcefully to resolve problems, according to the wires.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
DJ: Troika Gave Greece A Positive Review At Eurogroup Meeting
By Jamie Coleman || October 9, 2012 at 13:45 GMT
EUR/USD popping from just ahead of 1.2900, now near 1.2930.
Dlaczego to mnie nie dziwi...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Greek Media Reports Greece To Receive Next Aid Tranche In Full
By Jamie Coleman || October 9, 2012 at 14:03 GMT
Has the Troika blinked? It sure looks like it, if the aid reports are true.
I po co było w ogóle zawracać sobie tym głowę - od razu trzeba było powiedzieć, że chodzi tylko o gonienie króliczka, a nie żeby go złapać... żeby w niemieckich gazetach można było napisać coś co usprawiedliwi więcej kasy dla bankruta ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
