Wracając do naszego włoskiego przyjaciela Monti (już bez spolszczonej odmiany):
Monti Says Would Serve As PM After Elections Next Year, If Asked
By Jamie Coleman || September 27, 2012 at 13:11 GMT
Has said in the past that he will not run for election but adds now that he would serves as PM if asked.
How humble…
The natural situation would be for a government led by a politician, he notes. As least he knows how the process works…
Parafrazując "nie chcem ale jak mnie naród/historia/konieczność (budżetowa

)* wezwie to muszem..." ;-)
*/ niepotrzebne skreślić.
Daro - ma wrażenie dejavu - od czasu jak musiałem zacząć przykładać uwagę do tego co piszę, ortografia (mimo, że czasami nadal kuleje) stała się "frontem walki" ;-)
Problem jest taki, że można pisać 100-u procentowo ortograficznie i nadal robić dziwne rzeczy.
A jak jeszcze wrzuci się do tego bezkrytycznie spell-checker... sam wiesz jak to może wyjść, jak w angielskim jedna literka potrafi zrobić więcej niż prawdziwa bomba... u nas wyjdze może żenada, a u nich...
Dla pocieszenia: ok 50% polityków i jakieś 75% pismaków mogłoby tylko pozazdrościć jakości języka tutaj używanego. I ja wiem co mówię bo jak już kiedyś mówiłem, mam to nieszczęście z nimi obcować od czasu do czasu
EDIT: kto wie dlaczego aż 75% pismaków ma problemy z językiem (choć wydawałoby się, że zawodowo powinni być mistrzami) a polityków tylko 50%?
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)