Stforex pisze:i widzę wejście tak słabe, że Cię leszcze sprzedały, a grubasowi wystarczyło jedynie odkupićw ramach pokuty poproszę teraz ocenę tego któregoś z wejść![]()
Nie bądź taki tajemniczy, określ o którą transakcję chodzi Ci w tym przypadku.
Stforex pisze:i widzę wejście tak słabe, że Cię leszcze sprzedały, a grubasowi wystarczyło jedynie odkupićw ramach pokuty poproszę teraz ocenę tego któregoś z wejść![]()
nie gniewaj sie, myslalem ze specjalnie tak napisales. a jesli nie to poprostu zabawnie to wyszlo i tylemanygridi pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
zamiast doradzić młodszemu koledze ZL-owiczowi to się śmiejemy, pięknie, pięknie, pięknie
w ramach pokuty poproszę teraz ocenę tego któregoś z wejść
Po fakcie to zawsze wszystko widać. Dlatego archeologia jest na FX tak popularna.o kurde widać że trzeba było brać teraz ZL M15
Może zbyt pokomplikowałeś sobie grę. Masz prawo jazdy? Jak jeździsz samochodem, to też Ci się mózg lasuje? Grę trzeba upraszczać, pozbywać się najtrudniejszych i najmniej zyskownych elementów. "O dziwo" często te dwie cechy idą w parze. Trzeba robić odpoczynki, bo inaczej decyzje będą obarczone dużym ryzykiem błędu, postrzeganie ulega zafałszowaniu, samokontrola słabnie i emocje zaczynają brać górę. Czasem lepiej odpocząć niż stracić.Ale żeby nie było to obciążająca taka gra w sensie myślenia, non stop trzeba obserwować świeczki na wielu interwałach. Po 6 godzinach jestem nieźle zje###ny.
hmm ciekaweStforex pisze:
...Grę trzeba upraszczać, pozbywać się najtrudniejszych i najmniej zyskownych elementów. "O dziwo" często te dwie cechy idą w parze ...
Po fakcie wszystko wydaje się bardzo klarowne. Dla mnie ZL to nie jest sztywne podejście do tematu, gdzie rysujemy sobie linie po wystrzale momo, ale pewna filozofia dotycząca rynku, która pozwala usystematyzować jego codzienne zachowanie.Ral1n pisze:
...