Metale dostały trochę po łapkach całkiem porządnym raportem tygodniowym o bezrobociu w USA.
Jeżeli jutro NFP ponownie wyjdzie lepiej to będziemy mieli ten krótkoterminowy szczyt na złocie/srebrze.
Na $1400 i niżej na razie jednak bym nie liczył - QE jest w dalszym ciągu w grze, a Ben może się nie martwić o stołek praktycznie do końca roku.
Natomiast ruszyła maszyna marketingowa - znów mamy "gold rush", znów $2000, $3000, $5000, $10 000... czyli nakręcanie kolejnej banieczki:
http://money.msn.com/exchange-traded-fu ... -has-begun
Pogaduchy przy porannej kawie
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2012, 19:27 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Mam niejasne wrażenie ze opcja QE w US zaczyna być przez rynek ignorowana a nowym prekstem do wzrostów zaczynają być dobre dane macro.259 pisze: Jeżeli jutro NFP ponownie wyjdzie lepiej to będziemy mieli ten krótkoterminowy szczyt na złocie/srebrze.
MNI AUSSIE-DOLLAR: Fundamental levels (orders, options, technicals)
$1.0344 55 dma
$1.0317 200 dma
$1.0300 Strong offers, stops
$1.0298 NY high
$1.0290 ***Current market price 1312EDT Thursday
$1.0215 NY low Thurs
$1.0201 100 dma
$1.0180 Strong demand
$1.0164 Asia spike low
$1.0150 Strong demand, stops
$1.0140 Stops
$1.0125/20 Medium demand ($1.0122 - 13 Jul low)
$1.0100 Strong demand, stops
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie wiem czy zauważyliście, ale wszystko ostatnio przecieka... a to jest przeciek jak najbardziej usankcjonowany:
Obama will get the non-farm payrolls data this afternoon
Written by Adam Button
September 6, 2012 at 17:16 GMT
MNI has an interesting tidbit on non-farm payrolls.
They dug up the 1985 directive saying the President, via the President’s Council of Economic Advisers, will be given economic data before it’s released then asked the BLS when Obama will be given the payrolls data.
The BLS responded that the Council of Economic Advisers will be given the data this afternoon. Presumably, Obama will be briefed before tonight’s speech at the DNC.
Now, if Obama gets up there and says “the land is strong,” emphasizes the recovery and says jobs are coming back, you could read between the lines and buy USD/JPY.
But do it at your own risk.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Może mix? Jak nie QE to dobre dane, cokolwiek jest lepszym pretekstem?Esco pisze: Mam niejasne wrażenie ze opcja QE w US zaczyna być przez rynek ignorowana a nowym prekstem do wzrostów zaczynają być dobre dane macro.
Swego czasu myślałem, że QE poszło wreszcie na odstawkę bo coś takiego jak QE1/2 raz że nie przejdzie, a dwa, że gdyby nawet to miałoby jeszcze mniejszy efekt niż QE2 - zawsze liczy się pierwsze wrażenie, remake rzadko dostaje oryginału. A jednak QE wraca jak bumerang przy byle okazji.
Lepsze dane z USA z pewnością poprawiają wszystkim humor i choć wzmacniają dolara to wzmocnienie apetytu na ryzyko jest jeszcze większe. Ale złoto nie jest instrumentem z klasy risk on/off. Zazwyczaj reaguje z większym opóźnieniem.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Co tam się ta tym EURCHF dzieje? Już dawno "powinien" zlecieć do 1.2.. Bynajmniej nie jest to SNB windujący to w górę. Owszem jest to im na rękę i na pewno wykorzystują każdą chwilę wzmocnienia. Ale nie po to aby pchać do góry ale żeby wywalać nadmiar Euro.
Ten rynek został opuszczony przez większość spekulantów - zostały bardzo duże ryby obstawiające korytarz z obu stron ale nawet i im kończyła się przestrzeń. Dotychczasowa gra była na kontrę każdego wychylenia wszystko jedno w którą stronę, ale te odchyły były coraz rzadsze i płytsze. A teraz rynek jakby odzyskał trochę koloru…
Może ta plota nie była taka znowu idiotyczna? Nie jeżeli chodzi o treść samej ploty - ta jest idiotyczna - ale jeżeli chodzi o zadanie jakie miała spełnić? Zanęcić mięso armatnie?
EDIT: mój broker żąda 40 pip stoplevel - to jest minimalny odstęp od rynku gdzie mogę postawić STOP/LIMIT - to jest Market Maker i jeżeli on przy tak małej zmienności stawia tak duże wymagania to świadczy o ryzyku jakie on ponosi "w razie gdyby Pan wygrywa" - nie rozprowadzi tego sobie po swoich klientach, będzie musiał to zebrać z rynku czyli naprawdę przegrać ;-)
Ten rynek został opuszczony przez większość spekulantów - zostały bardzo duże ryby obstawiające korytarz z obu stron ale nawet i im kończyła się przestrzeń. Dotychczasowa gra była na kontrę każdego wychylenia wszystko jedno w którą stronę, ale te odchyły były coraz rzadsze i płytsze. A teraz rynek jakby odzyskał trochę koloru…
Może ta plota nie była taka znowu idiotyczna? Nie jeżeli chodzi o treść samej ploty - ta jest idiotyczna - ale jeżeli chodzi o zadanie jakie miała spełnić? Zanęcić mięso armatnie?
EDIT: mój broker żąda 40 pip stoplevel - to jest minimalny odstęp od rynku gdzie mogę postawić STOP/LIMIT - to jest Market Maker i jeżeli on przy tak małej zmienności stawia tak duże wymagania to świadczy o ryzyku jakie on ponosi "w razie gdyby Pan wygrywa" - nie rozprowadzi tego sobie po swoich klientach, będzie musiał to zebrać z rynku czyli naprawdę przegrać ;-)
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2012, 20:58 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Świat schodzi na psy, err roboty - wolumen w sieci Reutersa i EBS idzie w dół, a roboty biegają szybciej niż ludzie - i weź teraz przed takim ucieknij jak go Urząd Kontroli Skarbowej odpowiednio zaprogramuje… albo chociażby jako robot parkingowy, myślisz sobie, że jak zatrzymasz się na 5 minut i odjedziesz bez płacenia to ujdzie ci na sucho ;-)Esco pisze:259
Wogóle jakiesz dziwne rzeczy sie dzieją.
Newsy o zabiciu japońskiego ambasadora w Chinach.
Plotki o alarmie pożarowym w siedzibie ECB na 15 minut przed konferencją.
Nie widziałem jeszcze takiego stopnia dezinformacji.
http://www.bbc.com/news/technology-19506621
Bo jak nie można normalnie zarobić to trzeba jakoś dorobić...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Pewna osoba zwróciła mi uwagę na jedno zdanie Draghiego które może wiele wyjaśniać w tej sprawie:259 pisze:Co tam się ta tym EURCHF dzieje? Już dawno "powinien" zlecieć do 1.2.. Bynajmniej nie jest to SNB windujący to w górę. Owszem jest to im na rękę i na pewno wykorzystują każdą chwilę wzmocnienia. Ale nie po to aby pchać do góry ale żeby wywalać nadmiar Euro.
Tłumacząc na ludzki o ile dobrze rozumiem te skróty w grę wchodzą także "manipulacje" na innych walutachECB DRAGHI: Mktbl instruments in other currencies collat-eligible
Pod tym nieludzko brzmiącym zlepkiem skrótów kryje się jedna prosta rzecz: ECB nie będzie patrzył w zęby zastawianego koniaEsco pisze:Tłumacząc na ludzki o ile dobrze rozumiem te skróty w grę wchodzą także "manipulacje" na innych walutachECB DRAGHI: Mktbl instruments in other currencies collat-eligible
Albo bardziej formalnie: ECB zawiesza ocenianie jakości zastawu pod pożyczki z banku centralnego. Można wziąć 200 miliardów pod zastaw posiadanych obligacji np. Finlandii czy Niemiec jak również można wziąć te same 200 miliardów pod zastaw obligacji Greckich na tych samych zasadach - kto co tam ma może przynieść i wezmą bez gadania
Chodzi o to, że łatki S&P, Fitch i Moody nie będą miały żadnego znaczenia - wszystkie obligacje są równe (choć niektóre równiejsze ;-) )
http://www.bloomberg.com/news/2012-09-0 ... -text.html
Ale oczywiście ma to całkowicie realny wydźwięk finansowy: żaden bank w Europie nie musi się już obawiać o utratę płynności - zawsze znajdzie się coś co można zastawić pod nową pożyczkę. I na dodatek to są dwie pieczenie na jednym ogniu bo tylko w ten sposób można zrobić nowy pieniądz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
