czy moglibyśmy tu na forum (jak myślę - wśród ludzi, którym na czymś zależy) argumentować dając wykresy, pokazując co , jak i dlaczego? ...
Poczułem się, jak w urzędzie skarbowym, gdzie mam udowodnić urzędnikom, dlaczego uważam, że samowola urzędnicza jest błędem i że nie jestem ani milionerem ani koniem.
Nie będę robił kontr-analizy, ponieważ nie gram na EUR USD, a na wykresy kolegi spojrzałem z ciekawości. Prosił o zdanie, przedstawiłem je.
Dlaczego realizacja zysków jest możliwa po przebiciu ważnego poziomu? Ponieważ stoi pod nim wiele stop orderów, na których można złapać pożądaną płynność.
Nie widzę żadnego uzasadnienia, dla kreślenia fibo w taki sposób, jak u kolegi na rysunkach.
Kreślenie Fibo w 2010 r. nie ma dla mnie sensu ponieważ mamy 2012 rok. Powinniśmy grać to, co jest dziś - gra na historii jest mało dochodowa. Oczywiście, fajnie jest wyszukiwać sobie różne wzory i zależności po lewej stronie, ale jest to zajęcie absolutnie bezproduktywne.
Przecież na pewno jesteś mega doświadczonym graczem, umiesz robić wykresy, pokazać, gdzie tkwi błąd w analizie czy opinii innego gracza?
Nie ma nic pewnego...
EDIT:
Kolega przeskoczył pobieżnie 20 lat, żeby dojść do wniosku, że będzie "minikorekta". Proponuję jednak pewną adekwatność czasową. Albo analizujemy cenę w odniesieniu do okresu, albo okres w odniesieniu do ceny. A nie historię wspólnej waluty, żeby określić co będzie w tym tygodniu.
