Ink. pisze:Nie wiadomo czy patrzą na świece, nie wiadomo czy patrzą na linie, nie patrzą na wskaźniki, ogólnie malo wiadomo na co patrząStforex pisze:Dlaczego ciągle uważacie, że pieniądze ruszające rynkiem patrzą na świece?
Jest jakiś racjonalny dowód na to? Lub choćby poszlaka?
Gdybyśmy wiedzieli to każdy byl by milionerem![]()
Moim zdaniem swiece mają sens w takim przypadku że możemy w przybliżeniu okreslić jak cena sie zachowała w danym czasie, pin, wiadomo - odrzucenie ceny na danym poziomie, na mniejszym tv będziemy widziec V itp itd
Zgadzam się z Wami. To samo pisałem nieco wyżej.Akhh pisze:
Tu nie chodzi o to kto na co patrzy, tu chodzi o to, że pewne ludzkie zachowania objawiają się w formacjach świecowych, falach elliota, fibo etc.
Wszystko to opiera się na ludzkich zachowaniach i psychologii - człowiek zawsze człowiekiem pozostanie.
O patrzeniu na świece odnosiłem się do tej wypowiedzi:Jest tylko psychika inwestorów oraz stosunek podaży do popytu. Faktycznie, na wykresie świecowym często realizują się pewne powtarzalne schematy wynikające z pewnej bezwładności rynku.
Często spotykam takie wypowiedzi w różnych miejscach - że coś się na rynku sprawdza (świece, formacje, fibo), bo wszyscy na to patrzą. Niestety nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, kto to są ci "wszyscy".Trzeba by się zastanowić nie na ile świece sie sprawdzają lecz na ile ufają im inwestorzy bo to jest wyznacznikiem ich potencjalnej siły.
Tak jak napisałeś Ink. gdyby ruchy rynku były kreowane w oparciu o formacje świecowe, to bylibyśmy milionerami.