Nauka handlu demo vs real
Nauka handlu demo vs real
Cześć,
udało mi się pozałatwiać wiele spraw w moim życiu i wreszcie mam trochę więcej czasu.
Za 3 tygodnie jadę do Irlandii do pracy (etat). Planuję zakupić urządzenie mobilne (tablet / smartphone / coś innego) i nauczyć się handlować.
Póki co interesuje mnie tylko nauka, a nie zarabianie kasy. O zarabianiu będę myślał za rok/dwa.
No i pytanie do was. Czy lepiej uczyć się na demo, czy real?
Forexem interesuję się dośc długo, w międyczasie udało mi się wyzerować jedno konto MagicToken ($50), 2 konta real (2x 50PLN) i ileś rachunków demo.
Wydaje mi się, że porażki były związane głównie z tym, że handel był 'z doskoku', a nie usystematyzowany. Z doskoku był dlatego, że studia + praca na etacie + praca na zlecenie to dość czasochłonna sprawa.
Jako że póki co interesuje mnie tylko nauka, to i broker może być gówniany etc. Stąd pytanie do was jak sądzicie, czy lepiej pakować się w demo, czy real.
Przypominam że póki co nie potrafię nigdzie zarabiać , więc nie dotyczy mnie problem z emocjami, które to mają kluczowy wpływ na real, a na demo znikomy. Zarówno na jednym jak i drugim tracę w podobnym tempie i nie widzę większej różnicy.
Strategia która mi najbardziej pasuje to czysty wykres + linie trendu / poziomy wsparcie-opór / fibo. Otwieranie zleceń na ~20min do kilku godzin.
Jak uda mi się złożyć działający zestaw z urządzeniem mobilnym, to założę dziennik.
udało mi się pozałatwiać wiele spraw w moim życiu i wreszcie mam trochę więcej czasu.
Za 3 tygodnie jadę do Irlandii do pracy (etat). Planuję zakupić urządzenie mobilne (tablet / smartphone / coś innego) i nauczyć się handlować.
Póki co interesuje mnie tylko nauka, a nie zarabianie kasy. O zarabianiu będę myślał za rok/dwa.
No i pytanie do was. Czy lepiej uczyć się na demo, czy real?
Forexem interesuję się dośc długo, w międyczasie udało mi się wyzerować jedno konto MagicToken ($50), 2 konta real (2x 50PLN) i ileś rachunków demo.
Wydaje mi się, że porażki były związane głównie z tym, że handel był 'z doskoku', a nie usystematyzowany. Z doskoku był dlatego, że studia + praca na etacie + praca na zlecenie to dość czasochłonna sprawa.
Jako że póki co interesuje mnie tylko nauka, to i broker może być gówniany etc. Stąd pytanie do was jak sądzicie, czy lepiej pakować się w demo, czy real.
Przypominam że póki co nie potrafię nigdzie zarabiać , więc nie dotyczy mnie problem z emocjami, które to mają kluczowy wpływ na real, a na demo znikomy. Zarówno na jednym jak i drugim tracę w podobnym tempie i nie widzę większej różnicy.
Strategia która mi najbardziej pasuje to czysty wykres + linie trendu / poziomy wsparcie-opór / fibo. Otwieranie zleceń na ~20min do kilku godzin.
Jak uda mi się złożyć działający zestaw z urządzeniem mobilnym, to założę dziennik.
Ze swojej strony proponuję przeczytać kilka książek np. Analizę techniczną Murphiego , Strategie inwestycyjne o wysokim prawdopodobienstwie sukcesu - Roberta Minera , pozycje dr Eldera .
Założyć konto demo i spróbować testować nabytą wiedzę a po kilku miesiącach otworzyć konto rzeczywiste z kwotą , która nie będzie zbyt mała ani zbyt duża. Grać na mniejszych pozycjach i ćwiczyć
Założyć konto demo i spróbować testować nabytą wiedzę a po kilku miesiącach otworzyć konto rzeczywiste z kwotą , która nie będzie zbyt mała ani zbyt duża. Grać na mniejszych pozycjach i ćwiczyć
nie dosc ze FX nie nalezy do najlatwiejszych zajec... to jeszcze nauka na tablecie ??? ja sobie tego nie wyobrazam... takie zabawki to tylko do kontroli jak ewentualnie wybywasz w teren a zostawiasz wlaczona pozycje... no ale swiat nalezy do odwaznych
Jak dla mnie to trzeba siąść na dupie... 2 monitory i sie gapisz... ale probuj jak nie masz innej mozliwosci
Jak dla mnie to trzeba siąść na dupie... 2 monitory i sie gapisz... ale probuj jak nie masz innej mozliwosci
Ze względu na to, że pracuję na etacie, to
Dlatego właśnie was pytam, co o tym sądzicie.
Czy w takim razie nikt nie używa urządzeń mobilnych do normalnego handlowania? Wszyscy ci którzy używają, to tylko kontrolują?
jest niemożliwe . A raczej możliwe, ale w nieciekawych godzinach.Jak dla mnie to trzeba siąść na dupie... 2 monitory i sie gapisz... ale probuj jak nie masz innej mozliwosci
Dlatego właśnie was pytam, co o tym sądzicie.
Czy w takim razie nikt nie używa urządzeń mobilnych do normalnego handlowania? Wszyscy ci którzy używają, to tylko kontrolują?
Ostatnio zmieniony 30 mar 2012, 18:52 przez Chrisdot, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gwyn_Bleidd
- Stały bywalec
- Posty: 75
- Rejestracja: 04 gru 2010, 11:58
W zupełności zgadzam się z Esco.
Sęk w tym, że różni ludzie będą różnie traktować grę na demie; kluczowym czynnikiem jest kreatywność- u jednych gra na demie wyzwoli dużą kreatywność, u innych znikomą. A to w sposób decydujący wpłynie na na sensowność tkwienia w demie.
Ja sam jestem najlepszym przykładem na to, że czasami długa gra na demie nie jest zła. Ponad rok się "bawiłem", ale wiele rzeczy odkryłem za darmo i "technicznie ewoluowałem". Od 4 miesięcy real i.. jestem dokładnie na 0, z czego jestem bardzo dumny ;D
Widzę, że potrafisz być obiektywny, stwierdzając, że nawet na demie nie potrafisz jeszcze zarabiać a to dobrze rokuje na twoją przygodę z demem.
Z drugiej strony jeśli masz wolnego tysiaka na microloty, to możesz też i tak, ale jest jeden szalenie ważny warunek powodzenia takiej misji: kategorycznie nie możesz zmieniać wielkości lota, bo nauka weźmie w łeb. Stracisz potencjał porównawczy (obiektywizm), bo niby microloty, ale zawsze kasa.
Podsumowując: dla jednego będzie lepsze demo, dla innego microreal. Sam siebie znasz najlepiej.
Co do lota się zgadzam, co do od razu na realu już.. nie do końca ;pHalflife pisze:Zacznij od razu na realu, najmniejszym możliwym lotem.
Sęk w tym, że różni ludzie będą różnie traktować grę na demie; kluczowym czynnikiem jest kreatywność- u jednych gra na demie wyzwoli dużą kreatywność, u innych znikomą. A to w sposób decydujący wpłynie na na sensowność tkwienia w demie.
Ja sam jestem najlepszym przykładem na to, że czasami długa gra na demie nie jest zła. Ponad rok się "bawiłem", ale wiele rzeczy odkryłem za darmo i "technicznie ewoluowałem". Od 4 miesięcy real i.. jestem dokładnie na 0, z czego jestem bardzo dumny ;D
Widzę, że potrafisz być obiektywny, stwierdzając, że nawet na demie nie potrafisz jeszcze zarabiać a to dobrze rokuje na twoją przygodę z demem.
Z drugiej strony jeśli masz wolnego tysiaka na microloty, to możesz też i tak, ale jest jeden szalenie ważny warunek powodzenia takiej misji: kategorycznie nie możesz zmieniać wielkości lota, bo nauka weźmie w łeb. Stracisz potencjał porównawczy (obiektywizm), bo niby microloty, ale zawsze kasa.
Podsumowując: dla jednego będzie lepsze demo, dla innego microreal. Sam siebie znasz najlepiej.
Życie to surfing, więc nie bój się fal.
-
- Pasjonat
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lis 2011, 17:55
Było już wiele razy.
Demo tylko do poznania platformy - real nawet nad mikro czy mano loty to całkiem inna bajka.
Najlepiej aby wkład nad początek był jak najmniejszy, jak uda się przetrwać 3 miesiące to zwiększyć poziom i tak kolejne 3 miesiące.
Demo tylko do poznania platformy - real nawet nad mikro czy mano loty to całkiem inna bajka.
Najlepiej aby wkład nad początek był jak najmniejszy, jak uda się przetrwać 3 miesiące to zwiększyć poziom i tak kolejne 3 miesiące.
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..