Moje pierwsze starcie z FX w realu.

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Miris
Bywalec
Bywalec
Posty: 19
Rejestracja: 19 mar 2012, 19:52

Nieprzeczytany post autor: Miris »

Darkey

Nom wiem na spokojnie do wszystkiego trzeba podejsc teraz mierze swoich sil w konkursie na xtb :] jeszcze poprosze Ciebie o linki do poradnikow gdzie mozna poczytac o strategiach itp. a i dzieki za te rozszyfrowanie skrotow mt4 juz zainstalowalem i pogram na demo z kapitalem 300 ;p

Awatar użytkownika
rabit
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1139
Rejestracja: 02 gru 2011, 01:10

Nieprzeczytany post autor: rabit »

Miris pisze:jeszcze poprosze Ciebie o linki do poradnikow gdzie mozna poczytac o strategiach itp.
Prosze , nie zauwazyles ? http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... 22be93b256

Miris pisze:zainstalowalem i pogram na demo z kapitalem 300 ;p
Moim zdaniem to bardzo dobry pomysl , najpierw na demo wypracoj sobie strategie a dopiero potem rewizja w realu .
Powodzenia .
Ze mnie dupa nie trejder!!! :D

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

hehe najlepszym poradnikiem jest to forum, dział ze strategiami względnie niektóre journale ale to ty musisz ustalić co i w którym jest wartościowego dla Ciebie, google nie gryzie.
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

Miris
Bywalec
Bywalec
Posty: 19
Rejestracja: 19 mar 2012, 19:52

Nieprzeczytany post autor: Miris »

Darkey no wiem ze nie gryzie ale juz od 2tygodni szperam i cos tak nie moge sie wczytac w nic konkretnego :D

Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2611
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Miris pisze:Darkey no wiem ze nie gryzie ale juz od 2tygodni szperam i cos tak nie moge sie wczytac w nic konkretnego :D
Najlepsze rozwiązania to te na które wpadniesz sam ;) kwestia tylko zobaczyć schematy i powtarzalność :p

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

Miris pisze:2tygodni szperam i cos tak nie moge sie wczytac w nic konkretnego
hehe ja sobie 2 lata na szukanie daję, na wszystko potrzeba czasu :) to ty musisz dojść do tego co jest najlepsze dla Ciebie :) sprawa bardzo indywidualna, coś co jest super dla jednego może być kijowe dla innego.
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

Kurde niby genialny dzień wszystko pięknie i ładnie, sobie pomyślałem a może jeszcze kilka groszy do okrągłej kwoty :) i wpadło te kilka groszy do okrągłej, a to może jeszcze i wtedy się zaczyna jazda z SL dzisiaj odpuszczam trzeba się cieszyć z zysku który został :) Coś mi się tak wydaje że to takie wku*wianie czegoś w sobie :D jak by to nie brzmiało.
Myślę sobie:
-jeszcze jedna transakca do okrągłej sumy.
(coś w sobie xD )--- jedna, ok nie ma sprawy :) jak cię to uszczęśliwi da się zrobić.

kolejny zysk, jest okrągła kwota i tu się wszystko powinno kończyć,
ale nie a może jeszcze raz :twisted: i leci hehe to już druga taka sytuacja, a więc trzeba wyciągnąć wnioski, na przyszłość jak tak pomyślę to skończę a nie podchody jakieś sobie będę robił, zwłaszcza że dostaję to na czym mi zależało.
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

CAŁKOWITA ZMIANA STYLU HANDLOWANIA

Czas na kolejne zmiany to co już zaliczyłem to formacje PA, TL oraz gra na wskaźnikach Stoch i RSI.
TL fajne czasem się sprawdza, może i zawsze się sprawdza ale nie zawsze tak jak ja bym chciał :) to samo ze Stochem i RSI dobre na skalp, nawet ładnie się spisywało zwłaszcza połączenie obydwóch najlepiej wejść na dywergencji i zapomnieć o wskaźniku czego nie robiłem w związku z czym to chyba nie dla mnie. Dotychczasowe ulubione TF to m1 i m5 masa sygnałów co niektóre tylko na 4 pipsy co przy 5-6 pipsowym stopie średnio mi się opłacało. A więc tak brukuję sobie kostka po kostce drogę do zostania dobrym traderem :)

Co do tych zmian zainspirował mnie klonmarcin jak dla mnie w genialny sposób radzi sobie na rynku :) Początkujących zachęcam do lektury dziennika:
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... start=1030
Marcin wielkie dzięki za to że dzielisz się swoim systemem i doświadczeniem z człowiekami tak zielonymi jak ja :) Tutaj bardzo istotne jest to że wskazałeś dzienniki które pomogły znaleźć się tobie tam gdzie jesteś obecnie, staram się podążać podobną drogą, może to i trochę dziecinne takie małpowanie ale co mi tam. A więc skupiam się na ZL oraz zachowaniu ceny. Kolejnym genialnym dziennikiem jest 7LS jak na mój gust. Kerimb łopatologicznie tłumaczy zachowanie się ceny jak by ktoś chciał się uczyć to zachęcam.
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... sc&start=0 Bez wątpienia będzie mi łatwiej wyrobić sobie 6 zmysł do FX dzięki wam.

Co do zmian m1 i m5 odchodzą prawie do lamusa. Wywaliłem wszelkie oscylatory, straciłem dotychczasowe punkty zaczepienia :) To całkiem inna bajka, początkowo może i trochę łyso, a nawet łyso jak cholera, ja i wykres i to by było na tyle :D Całe szczęście są poziome kreski które powiedzą nam co się dzieje :) Powróciłem na demo, bo to dopiero pierwszy dzień z czystym wykresem, pewnie do tygodnia będzie real a może i nie, zobaczę czego się dowiem i jak mi będzie szło.

Pierwsze wejście :) +26 pipsów, dlaczego tylko tyle ? po pierwsze ponad 20 pipsów przy mojej dotychczasowej grze to już coś :) po drugie stanęło dokładnie na zielonej kresce poniżej wyjścia i odbiło to speniałem i zabrałem co dawali :) później oczywiście down ale i tak jestem happy :)

Wejście w oparciu o dzienne otwarcie i zachowanie się ceny rano. Później jeszcze dwa oczekujące złożyłem ale niestety ani jedno ani drugie nie dobiło 5 pipsów brakło i tu i tu :) w każdym bądz razie kierunek był dobry.

Cel: zostać dobrym "zawodowym" traderem, ciąg dalszy mojej własnej drogi do zwycięstwa :) a kysz MC.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

pawlilimicimited

Nieprzeczytany post autor: pawlilimicimited »

candleelephants2 pisze:
Darkey pisze:Nie ma odpowiedzi ile trzeba. Jednemu zajmie to miesiąc, jednemu 5 lat, a jeden nigdy nie zarobi ani grosza.
Jako sceptyk zarabiania na fx radzę abyś spojrzał na to pod innym kątem:
- ile znasz osób utrzymujących się z tradingu (znajomi, bądź znajomi znajomych)?Ale nie takich co tylko o tym mówią na forach (i najczęściej prowadzą szkolenia) tylko faktycznie widzisz że gość ma kasę.
-ile znasz osób utrzymujących się z prowadzenia działalności gospodarczej?
- czy uważasz, że mając tylko 5% szans na to, że Twój biznes się powiedzie angażował byś się w ten projekt, swój czas i pieniądze? (np otwarcie salonu samochodów)

Jesteś na początku drogi i skalkuluj sobie czy taki biznes napewno jest najlepszą drogą. Bo takie zdanie jak powiedział Cyb powinno być już bardziej w kontekscie :
"jednemu zajmie to miesiąc - 0,5%, jednemu 5 lat - 4,5%, a inny nie zarobi ani grosza - 95%" oczywiście wartości są jakimś przybliżeniem ale po tylu latach na forexie podejrzewam, że wiele się nie pomiliłem obserując ewolucje ludzi na forum i rozmawiając z nimi.

Pozdrawiam
Powiadasz sceptykowi...
Znajomość osób bądź nieznajomość osób bezpośrednio czy też trzecich może zaszkodzić wręcz i na nic się nie zda tego typu porównanie.
W mojej byłej pracy znałem i pytałem osoby co sądzą. Znałem mnóstwo którzy potracili po 50K, 30K dosłownie różne kwoty. Owszem zarobili coś tam ale rynek dla niektórych był bardzo srogi. Pytałem w czym był błąd. Odpowiedzi były szokujące np.
- bo to złodzieje
- bo to wszystko to "mięso" (słowo niecenzuralne)
- bo to oszustwo
itd

Zapytałem - jakie przygotowanie mięli? I tutaj prawdę mówiąc było to złe pytanie bo mięli wielkie halo do całego świata. Okazało się że ani jeden nie miał żadnego, kompletnie żadnego informatora, książki, kursu - czegokolwiek co stanowiłoby chociaż podwaliny zmiany myślenia na temat straty i zysków. Każdy usłyszał słowo "GIEŁDA" ale zapomnieli że należy się też do tego przygotować, i jeśli przegrana gdzieś na jakimś etapie zaskoczyła - to trzeba ruszyć głową. A byli to ludzie na prawdę dość inteligentni aby móc wykrzesać z siebie odrobinę oliwy. Pamiętam że po ich słowach miałem gorycz w sobie że poruszyłem temat.
Ważne aby samemu ocenić siebie ale "broń Boże" stawiając się wobec innych ludzi. Bo oni nie będą płacić rachunków za kogoś, nie będą się tak angażować.
Tak samo można powiedzieć lub stwierdzić >> jakim wykładnikiem jest to, że nie ma się znajomych którzy nie grają a ja chce grać? Głupoty? Czy może odwagą braku znajomości tematu?

Przepraszam za te dywagacje i swoisty monolog, ale zaczyna być to tak jak z firmami sprzedaży bezpośredniej. Każdy się dziwi (większość) że ktoś wchodzi w taki shit. A potem się okazuje niejednokrotnie że ten ktoś ma full kasy wyjeżdża na super wakacje. Owszem zapindala jak dziki osioł kosztem zwolnienia się z pracy ale inaczej jakoś mówi, inaczej jakoś wygląda i ciągle ten wkurzający uśmiech na twarzy. A 100% znajomych nie robi tego co on. I wiecie co, wiesz co? Taki gość teraz się śmieje z każdego kto powiedział mu >> wydaje mi się że to może nie zadziałać, nie w tych warunkach, to nie dla mnie bo ja mam studia, nie mam czasu, nie namawiam ludzi, nie wciskam kitu itd << Byłem w takiej sytuacji bo sam tak mówiłem. A kolega z ławki szkolnej który kiblował o rok dłużej, po prostu zagina każdemu słodką zemstą ćwieka bo 100% jego znajomych w tym i ja powiesiliśmy się na własnych językach. I cały sceptycyzm spalił na panewce. A mogłem kur.. nie mówić że jestem sceptykiem, ubrać to w inne słowa np. niewierzącym w takie zagadnienia. Ale wybrałem to. Postanowiłem grać na forex.

Potem się zwolniłem z pracy. Tak jak mój dobry znajomy. Osiągnęliśmy ten sam cel ale różnymi drogami.

Ehh... sorki raz jeszcze za taką lekturę ale irytujące jest jak sceptyk jest idiotą. Wiem bo byłem a kto wie może jeszcze jestem idiotą.

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Darkey

Bardzo ładne wejście i bardzo brzydkie wyjście. Trzymanie pozycji, to jedna z najtrudniejszych rzeczy na FX. Jest to stan ciągłego strachu i niepewności zarówno o zgromadzone depo, jak i zarobione pipsiki.

Ale napiszę Ci coś, czego nikt mnie nie pokazał, a co jest bardzo ważne. Jeśli wchodzisz w impuls i to w kierunku, który najprawdopodobniej jest "właściwy", to jesteś na fali, cena leci z impetem. Żeby zatrzymać ją w miejscu, potrzebny jest betonowy mur. Mało który poziom jest tak mocny. Co do zasady każdy impuls jest wyhamowywany. Wygląda to w ten sposób, że są krótkie świeczki (rozpęd), długa świeca, bądź kilka świec i znów krótkie świeczki (wyhamowywanie). Jeśli nie ma krótkich świeczek na koniec, to masz efekt odbicia od ściany. Czyli cena odskakuje (np. pinbarem albo świecą przeciwną) na pewną odległość i potem wraca w stronę poziomu.

Teraz są cztery możliwości:
1) wraca impulsem i przebija poziom. Wtedy nic nie robimy i traktujemy poziom jako nowy S/R w kierunku ruchu.
2) wraca powoli - najpewniej odbije, można poczekać na objęcie, ale nie trzeba.
3) nie dociera do poziomu, objęcie występuje wcześniej, albo impuls w kierunku przeciwnym. To znaczy, że popyt/podaż na podejściu pod poziom wzrósł (prawdopodobnie ma miejsce realizacja zysków). Tworzy się formacja 1-2-3 sugerująca silny ruch przeciwny.
4) Przebija poziom i zatrzymuje się na Fibo expansion 61% i odbija - czyli robi słabe przebicie - prawdopodobna jest głębsza korekta (poza ostatnie LH/HL)

Widzę, że masz dużo poziomów, to może Ci przeszkadzać w podejmowaniu decyzji. Niestety tylko praktyka i doświadczenie nauczą Cię filtrować poziomy. Bo można ich mieć na wykresie mnóstwo, a można jedynie kilka.

Jednak poziomy mają pewną właściwość. Składają się niejako z trzech podpoziomów - podejście, poziom właściwy i poziom SL.

1) Na podejściu ustawia się głównie słaby kapitał oraz kapitał, który chce wejść do gry przed innymi (dealerzy widzą zlecenia wiszące na poziomach). Generalnie im większy popyt/podaż tym mocniejsze zlecenia na podejściu, przez co poziom może zostać nietknięty.
2) Poziom grają "mocniejsze ręce", importerzy i eksporterzy, banki etc.
3) Poziom SL - to jest miejsce, gdzie gracze stawiający zlecenia we wcześniejszych warstwach ustawiają swoje SL. W ten poziom celują "grube ryby". SL to zwyczajnie zlecenie przeciwne, czyli płynność dla dużych zleceń. Zatem chcąc wejść wielkim kapitałem musisz znaleźć kogoś, kto zajmie przeciwną stronę transakcji. W tym celu "grubasy" posługują się SL'ami innych graczy. Wtedy też formuje się FBO (Fake BreakOut).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2012, 09:22 przez Stforex, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ