AMP Futures PL - NinjaTrader + dane CQG

Oferta brokererów rynku walutowego Forex oraz opinie użytkowników na ich temat.
Camaro69

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

lukch- fajnie że odpisujesz bo przy tej ilości stron o tym odpisywanie nie jest łatwe ;-)

Cytowałem koszta Lightspeed z dwóch powodów-po pierwsze jest to - jeśli nie najtańsze- jedno z kilku najtańszych prowizyjnie biur maklerskich w USA ,po drugie korzystałem z ich usług przez dłuższy czas (do zamknięcia rach skłonił mnie dopiero bardzo wysoki kurs dolara w końcówce zeszłego roku i związany z tym zysk).

Dobrze policzyłeś-po opłatach wychodziło właśnie okolice 4 $ (wyjątkiem był kontrakt Nikkei w dolarze gdzie opłata CME podwyższała prowizję do 4.50 $).
Natomiast masz rację,nie ma to większego znaczenia czy to 4 czy 5 czy nawet 6 dolarów-prowizje i tak są nikłe właściwie nie istnieją.Chodziło mi tylko o nawiązanie do tekstu o niskich prowizjach na waszej stronie.

Poza tym z tego co widzę tylko Interaktywni mogą z wami konkurować pod względem spektrum rynków terminowych,z dużych brakuje wam tylko KRX i TSE/OSE :-)
Lightspeed wyglada przy tym jak Hyundai przy Ferrari.Do tego Ninja Trader ...

Natomiast-tutaj nawiązanie do innych forumowiczów-nie rozumiem czemu tak czekacie na polskiego przedstawiciela,ja bez problemów otwarłem rach w USA i nie potrzebowałem do tego doktoratu z angielskiego.Chociaż faktycznie lukch słusznie pisze-polscy klienci są ignorowani przez amerykańskich brokerów- troche to wygląda jak sprawa naszych wiz do USA ;-).O ile otworzymy u nich rachunek to nie uznają nas za godnych uwagi klientów,nawet nie wiedzą często że istniejemy

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 922
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

Camaro69 pisze:Natomiast-tutaj nawiązanie do innych forumowiczów-nie rozumiem czemu tak czekacie na polskiego przedstawiciela,ja bez problemów otwarłem rach w USA i nie potrzebowałem do tego doktoratu z angielskiego.
Nie zapominaj, że są osoby, które w ogóle nie znają angielskiego. Są na przykład osoby starsze wiekiem, xxx lat na giełdzie a w szkole uczyli się rosyjskiego. Albo znają słabo i nie czują się pewnie w kontakcie z zagranicznym brokerem. Moim zdaniem taka oferta jest jak najbardziej potrzebna nawet z takiego błachego powodu i pewnie też będzie jedyna z podanych tu powodów.
Grunt, że jest alternatywa wobec wyzyskiwaczy z naszych DM.

lukch

Nieprzeczytany post autor: lukch »

alinoe pisze:
lukch pisze:Aby była jasność, nie znam oferty Lighspeed bo jeszcze się taki nie urodził co by znał oferty wszystkich brokerów, standardowe opłaty na rynku są jednak dla wszystkich brokerów takie same
Też nie znam oferty tego brokera ale zdaje się, że exchange i NFA policzyłeś podwójnie skoro w tym konkretnym przypadku liczysz koszty w jedną stronę. Pewnie przez pomyłkę. :wink:. Te prowizje, które podałeś na swojej stronie to za obrót w jedną stronę czy w obie? Jeśli w jedną to faktycznie drogo w porównaniu z innymi brokerami i nie wiem jak mają się one do tego: http://www.elitetrader.com/vb/showthrea ... did=215781. Ale OK. W końcu nikt nie będzie tego robił za darmo. Moim zdaniem dla osób nieznających angielskiego to i tak może być dobra oferta w porównaniu z CFD oferowanymi przez market makerów z polskim językiem czy też kontraktami na polskiej giełdzie. Poza tym to pierwsza taka oferta na polskim rynku, to też istotne.
Wydawało mi się, że Lightspeed $0,60 liczy w obie strony stąd liczyłem wszystko podwójnie. I chyba tak jest. Istnieje wielu brokerów tzw. high frequency trading, którzy mogą liczyć $0,60 a nawet mniej w obie strony ... jednak z reguły oferują X-Trader (liczą się milisekundy) i wtedy jest +$1400 za platformę za jedną giełdę z wykresami więc dla Polaka drogo, bo kto tutaj zapłaciłby ok. 50 000 - 60 000 zł rocznie za dostęp do platformy? To trzeba robić obrót i zarabiać. Większość uważa $10 000 za dużą wpłatę.

Prowizję, które podałem są w jedną stronę (tak jak standardowo podaje się w Polsce). Mogę je obniżać po 250 szt., po 1000 szt. i po 2500 szt. obrotu (dowód w postaci statement od konkurencji lub obrót na rachunku w AMP Futures PL). Powód jest prosty, tworząc cennik wychodziłem z konkurencji dostępnej w języku polskim, a tutaj już nikt nie wyciągnie z rękawa $0,60 a raczej: $11,16 w Saxo Banku przy jednym kontrakcie ($7,16 przy dwóch i więcej w zleceniu), $15 w bossa czy minimalną prowizję na rynku zagranicznym 70 euro w ING. Jeśli przy tym postawisz $5 to wychodzi wg. mnie bardzo atrakcyjnie. Do tego jak słusznie zauważyłeś nikt nie da wsparcia za darmo i ja również muszę z czegoś żyć aby być pod telefonem cały dzień, odpowiadać na pytania, odpisywać, tłumaczyć, itd. itp. Natomiast nie jest moją intencją zdzierstwo i klient robiący obrót bardzo szybko zejdzie do najniższych stawek (potwierdzenie obrotu, nie deklaracja obrotu), słowem: jesteś doświadczony, robisz obrót, chcesz polskie wparcie (jakby na zapas bo i tak prawie wszystko wiesz), idziemy po minimum, jeśli się zgadzasz to idziemy razem (ale udowodnij obrót).

Jeśli ktoś chce mieć pewność brokera, pewność wsparcia po polsku i zamierza kupić/sprzedać od 3 do 50 kontraktów w tygodniu to naprawdę kwestia prowizji jest wtórna, liczy się pewność, komunikatywność, stabilność wsparcia w procesie tradingu. Oczywiście dopóki prowizja pozostaje poniżej minimalnej zmiany ceny instrumentu, a w AMP Futures PL ten wymóg jest spełniony.

Założeniem było zaoferowanie prawdziwych futures, nie żadnej atrapy w stylu CFD i zrobienie tego z pełnym polskim wsparciem gdzie w sytuacji kiedy będzie awaria komputera, internetu, prądu czy jakakolwiek nagła sytuacja można zadzwonić na polski numer tel. i uzyskać pomoc, choćby w przekazaniu dyspozycji "close position, cancel all orders". Jedna wpadka tego typu z zagranicznym brokerem wyrzuci do kosza wszystkie te oszczędności po $2-$3 w szukaniu naj naj najtańszego a nie stabilnego. Dodatkowo w przypadku jakiś niejasności w opłatach/prowizjach zawsze istnieje możliwość porozmawiania na temat po polsku, gdzie bądźmy szczerzy nawet znając doskonale angielski może być problem ze zrozumieniem się z maklerem (bardzo szybko mówią) na płaszczyźnie technicznej i różnic prawnych/kulturowych, dla klienta z USA prowizje nie mają aż takiego znaczenia jeśli robi poniżej 2500 szt./miesiąc, taki klient to jest normalny klient (część z nich z tego co wiem nawet nie wie jakie ma prowizje, to jest info bezpośrednio od ludzi pracujących w AMP, wszystkich dziwią Polacy, którzy najpierw zadają setki pytań a później idzie demo i nic więcej), dlatego wrzuciłem drabinkę brokera z USA powyżej, gdzie za wyjątkowego klienta na samym szczycie cennika uważa się takiego, który zrobił ponad 1 000 000 sztuk obrotu. Wtedy płaci prowizję $600 000 i nic dziwnego, że z nim negocjują. Rynek US jest ultra-konkurencyjny, ale zawsze jest ta granica gdzie zaczyna się: gorszy makler, gorszy sprzęt, gorsza infrastruktura i wynikające z tego możliwości awarii czy grubiaństwa ze strony jakiegoś kolesia z call center, który za 10 dni zmieni pracę i na jego miejsce przyjdzie następny na 20-30 dni i znowu. Trochę jak z budową polskich autostrad, zawsze najtańszy, ale czy zawsze najlepszy? I czy w ostatecznych rachunku najtańszy będzie najtańszym po uwzględnieniu aspektów ciężko wyliczalnych na $$$.

Podniosłeś także kwestię olewania polskiego klienta przez brokera z USA, powód jest prosty. Również w AMP Global Clearing na zachodnich forach głównym zarzutem była "niegrzeczność", "nieuprzejmość" czy "grubiaństwo" w kontakcie telefonicznym. Przy stawce $0,60 w obie strony dla brokera, makler za prowadzenie klienta dostaje może $0,10-$0,15, jeśli ten klient robi w tygodniu ok. 50 sztuk i dzwoni codziennie ... to szczerze, wsparcie nie istnieje bo nie ma prawa istnieć.

Wyjaśniłem wszystko tak otwarcie i szczerze, że bardziej wg. mnie się nie da :-), mam tylko nadzieję, że zostanie to wykorzystane do wyciągnięcia własnych wniosków a nie ataków na ofertę czy jej twórcę. Dyskusja zeszła nieco na stronę bardziej analizy rynku brokerskiego i procesów, które na nim zachodzą niż stricte oferty AMP PL.

Zdaję sobie sprawę, że ludzie na forum są doświadczonymi traderami doskonale znającymi ofertę zarówno polskich, europejskich jak i amerykańskich brokerów. Oferta ma charakter tak przejrzysty jak tylko jest to możliwe na rynku gdzie każda instytucja, dostawca oprogramowania czy danych dolicza po trochu od siebie. W Polsce przywykliśmy do jednej stawki i wszystkiego w pakiecie zamiast wyliczanek groszowych za składniki i indywidualnego dopasowywania oferty. W USA wszystko zależy od obrotu, od dostawcy danych, od giełdy, od dostawcy platformy ... a dopiero na końcu od brokera. Ten sam broker w różnych konfiguracjach dane/platforma może z najtańszego wskoczyć na pozycję najdroższego. Oczywiście na banerze będzie zawsze najniższa możliwa stawka. Stawki podane na AMP Futures PL są rzeczywiste, tyle zostanie pobrane z rachunku i to jest uczciwe.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

lukch pisze:Dodatkowo w przypadku jakiś niejasności w opłatach/prowizjach zawsze istnieje możliwość porozmawiania na temat po polsku, gdzie bądźmy szczerzy nawet znając doskonale angielski może być problem ze zrozumieniem się z maklerem (bardzo szybko mówią) na płaszczyźnie technicznej i różnic prawnych/kulturowych,
Właśnie to mnie najbardziej boli...
Dlatego wysiadłem przy ..,MB Trading czy Interactivebrokers nawet koleżanka po anglistyce nie mogła się zrozumieć z nimi...
A cóż dopiero ja...
Cieszę się że powstała taka pierwsza firma w Polsce.

Pozdrawiam.

Prośba do Modów aby ten temat przykleić ponieważ nie ma wątpliwości że te rozwiązania zrewolucjonizują usługi finansowe w Polsce.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
Janek Trader
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 507
Rejestracja: 03 maja 2006, 15:54

Nieprzeczytany post autor: Janek Trader »

alinoe pisze:
Camaro69 pisze:Natomiast-tutaj nawiązanie do innych forumowiczów-nie rozumiem czemu tak czekacie na polskiego przedstawiciela,ja bez problemów otwarłem rach w USA i nie potrzebowałem do tego doktoratu z angielskiego.
Nie zapominaj, że są osoby, które w ogóle nie znają angielskiego. Są na przykład osoby starsze wiekiem, xxx lat na giełdzie a w szkole uczyli się rosyjskiego. Albo znają słabo i nie czują się pewnie w kontakcie z zagranicznym brokerem. Moim zdaniem taka oferta jest jak najbardziej potrzebna nawet z takiego błachego powodu i pewnie też będzie jedyna z podanych tu powodów.
Grunt, że jest alternatywa wobec wyzyskiwaczy z naszych DM.
:clap: :clap: :clap:


Jak tu będzie z rozliczeniem PIT, bo o ile mnie pamięć nie myli chyba nie ma przeliczania każdej transakcji wg kursu NBP?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Forex - wielka zmanipulowana szulernia

Jakby co, to jestem po spożyciu legalnych napojów........
http://www.youtube.com/watch?v=mOB-LTL4jjg

lukch

Nieprzeczytany post autor: lukch »

Janek Trader pisze:Jak tu będzie z rozliczeniem PIT, bo o ile mnie pamięć nie myli chyba nie ma przeliczania każdej transakcji wg kursu NBP?
Nie ma. Jednak pracujemy nad zautomatyzowaniem tej kwestii. Najpewniej zostanie opracowany arkusz kalkulacyjny, który tą sprawę rozwiąże na bazie dziennych/miesięcznych wyciągów, które należy archiwizować do celów podatkowych. Taka błahostka z pewnością zostanie rozwiązana zanim stanie się wymagalna (koniec roku). W czasach arkuszy kalkulacyjnych przeliczanie dziesiątek tysięcy wartości w oparciu o inne wartości (tabele NBP) naprawdę nie jest wybitnym osiągnięciem technicznym. Po prostu dopracowujemy z AMP szybki sposób eksportu danych z ich systemów do Excela i odpowiednie przeliczenie.

Tak jak wspomniałem, zanim stanie się to problemem powstanie rozwiązanie więc problem nie istnieje. Nie jest to jednak polski broker więc nie ma obowiązku wystawiania PIT-8C i wystawiać go na pewno nie będzie. Może udostępnić tylko proste w obsłudze narzędzie do policzenia jaki mieliśmy wynik i przyznania się w "dobrowolnych" rubrykach polskiego PIT do owego wyniku. W USA żadnych podatków nie zapłacimy.

Widziałem jakie cudo w kwestiach podatkowych trzeba przeliczać Ukraińcom, Rosjanom czy Białorusinom więc kwestia Polaków to jest prosta sprawa (w porównaniu). Po opracowaniu zostanie opublikowana dedykowana podstrona na http://www.ampfutures.pl i temat zostanie uproszczony w największym stopniu jaki będzie możliwy.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

lukch jeszcze trzy pytanka.
1- Dzwignia razy 50?
2-Czy są ograniczenia w dżwigni powyżej jakieś kwoty?,np. powyżej 250 tyś,1 mln itp. ponieważ u brokerów nie bankowych tak jest że ograniczają dżwignię..
3- Czy w przypadku reklamacji pomożesz ją napisać i załatwić.?.

Pozdrawiam.

Dodano po 1 godzinach 32 minutach:

4- Zlecenia OCO jest traktowane różnie u różnych brokerów...// nap. GFT osobno traktowane PKC i osobno zlecenia obronne///
Pytanie // w trakcie czekam na email..//
Napisałeś cytuję///Ważne: Zlecenia OCO (one cancels other – jedno anuluje drugie) w CQG są symulowane lokalnie na Twoim PC, to znaczy, że NinjaTrader musi być połączony z Twoim brokerem aby zlecenie OCO mogło zadziałać. Jeśli jesteś rozłączony a jedno ze zleceń OCO zostanie wykonane, pozostałe zlecenie nie zostanie prawidłowo anulowane.///

Jak to rozumieć?
Jeżeli złożę zlecenie po rynku i ustawię TP i SL to platforma musi być cały czas włączona ponieważ może TP i SL też nie zadziałać?.
Czy dotyczy to tylko osobnych zleceń OCO i tylko do lużnych osobnych zleceń OCO platforma musi być cały czas włączona?.


Pozdrawiam.

Dodano po 6 minutach:

KONTO DEMO jest na 21 dni.


PS
Niestety nie przyszło na e mail.
Napisałeś/// W przypadku problemów z loginem i hasłem przesyłanych przez CQG na podany adres email proszę ręcznie przepisać wartości, zdarza się, że kopiowanie przenosi spacje i login/hasło są odrzucane przez NinjaTrader w wyniku błahostki. Na systemach x64 (64-bitowych) proszę używać do uruchomienia programu linku: „NinjaTrader 7 (64-bit)”, wersja 32-bit może powodować błąd: „Unable to connect to database”///
Rozwiń to co trzeba ściągnąć z czego wpisać ręczne wartości?
Mnie przyszedł tylko klucz licencyjny.
Rozumiem że w takiej sytuacji trzeba ściągnąć to
Bezpośredni link do programu: http://www.ninjatrader.com/ninjatrader/nt7/setup.exe....?.
Z czego przepisać ten login i hasło skoro mam tylko klucz licencyjny?.

Pozdro.

Dodano po 2 minutach:


PS może się wydać że to są drobnostki lecz przez takie drobnostki można stracić depo...

Dodano po 16 minutach:


No nic...,ja się na razie poddaję... :P
Nie mogę ściągnąć programu...
Po pobraniu i ściągnięciu pliku ninjatrader com, wyskakuje mi że mam pobrać
framework 3.5, ja już ten program mam na komputerze,muszę go pobierać drugi raz?.W przeciwnym wypadku jeżeli nie pobiorę drugi raz framework 3.5 nie mogę zainstalować ninjatrader?.Tak mi wychodzi.

Dobrze by było aby takie proste czynności opisać i wyjaśnić.

Dodano po 10 minutach:

Dobra...pobrałem drugi raz.. :P lecz programu ninjatrader dalej nie mam,ani na pulpicie,ani w programach,a wszystko zniknęło... :P
Co w takiej sytuacji zrobić?>?

Dodano po 4 minutach:

PS to jest tak,po pobraniu pliku ninjatrader,ninjatrader każe pobrać framework 3.5,po pobraniu framework 3.5 wszystko znika.

Dodano po 14 minutach:

Czyli usystematyzujmy.
Sprawdż to dokładnie i odpowiedz.
1-Czy aby nie było żadnych problemów z zleceniami obronnymi MUSI być platforma // komputer// cały czas włączona?.
Jeżeli tak to co robić jeżeli jest gwałtowny ruch ,a my nie mamy połączenia // jest np. przerwa w internecie// zlecenie obronne nie zadziałają?
2-
zz pisze:PS to jest tak,po pobraniu pliku ninjatrader,ninjatrader każe pobrać framework 3.5,po pobraniu framework 3.5 wszystko znika.
Co dalej zrobić ?.

3- Nie przyszedł e mail ,a napisane jest że w takiej sytuacji
zz pisze:W przypadku problemów z loginem i hasłem przesyłanych przez CQG na podany adres email proszę ręcznie przepisać wartości
które wartości skoro my dostaliśmy tylko numer klucza licencyjnego?.

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Camaro69

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

Rozwaliłeś mnie zz- pytasz o to jaką AMP ma dzwignię na emini ? :-)I porównujesz z GFT...

Wracając do tematu brokera-potwierdzam,sam gram praktycznie wyłącznie na futures nie na forexie i taka oferta jest nie do przebicia-nie tylko u nas.

To co mówiłem o olewaniu klienta z polski wynika właśnie z tego faktu że oni wiedzą doskonale że Polska to obok Bułgarii i Rumunii najbiedniejszy kraj UE i nie ma wogule sensu zabiegać o takiego klienta-osoba która ,,robi'' po 50 kontraktów FW u nich będzie grać co najwyżej np jednym marnym kontraktem na Daxa -bo braknie mu już na depozyt...

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Camaro69 pisze:I porównujesz z GFT...
Poważny błąd Kolego.
Obyś nie musiał się przekonać na własnej skórze o czym piszę...
Co do dzwigni ,wiem ustawowo jest 1-50 lecz wolałem się upewnić,dowiedzieć czy w jakiś oklicznościach jest zmiejszana np. wekend,czy powyżej pewnej kwoty.

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

lukch

Nieprzeczytany post autor: lukch »

zz pisze:
Camaro69 pisze:I porównujesz z GFT...
Poważny błąd Kolego. Obyś nie musiał się przekonać na własnej skórze o czym piszę. Co do dzwigni ,wiem ustawowo jest 1-50 lecz wolałem się upewnić,dowiedzieć czy w jakiś oklicznościach jest zmiejszana np. wekend,czy powyżej pewnej kwoty.
Nie ma czegoś takiego jak ustawowa dźwignia. Ustawowo 1:50 odnosi się do brokerów forex z USA i to tylko na najpłynniejszych parach, na reszcie nie wolno im dać więcej niż 1:20 (ustawa ma 11000 stron i jest dość szczegółowa). Natomiast na kontrakcie futures masz wartość kontraktu ustalaną wzorem: wartość punktu mnożona przez ilość punktów i masz też ustalony przez giełdę depozyt, który musisz wnieść aby pozycję otworzyć. To jest znacznie bardziej cywilizowany handel niż na forex.

Na forex broker ustala wszystko: broker kontroluje przepływ danych, broker kontroluje platformę, na której dane się wyświetlają, broker decyduje o dźwigni, broker decyduje jak wolno a jak nie wolno handlować (skalpowanie), broker może ukarać za przeniesienie pozycji na następny dzień (punkty swapowe - oczywiście wiem z czego wynikają, ale rażąca dysproporcja między nimi w obie strony wynika tylko ze ździerstwa), broker decyduje jak daleko od pozycji wolno Ci ustawić stop loss ... broker jest władcą absolutnym.

Na futures broker jest tylko dostawcą usługi polegającej na przekazaniu zlecenia na giełdę, platforma od niezależnej firmy (NinjaTrader), dane od niezależnej firmy (serwery stoją u CQG, nawet dema dostajecie bezpośrednio z serwera CQG), futures w standardzie określonym przez giełdę, a nad brokerem topór NFA i CFTC, jeden silny system prawny US, który chroni inwestora na najbardziej rozwiniętym rynku na świecie. Gdzie każdy może rozpocząć procedurę arbitrażu przeciwko brokerowi o każdą kwotę a odebranie licencji = śmierć więc każdy jest ugodowy (a propo ... to te procedury, której ani jednej AMP nie ma).
Camaro69 pisze:Rozwaliłeś mnie zz- pytasz o to jaką AMP ma dzwignię na emini ? :-)I porównujesz z GFT... Wracając do tematu brokera-potwierdzam,sam gram praktycznie wyłącznie na futures nie na forexie i taka oferta jest nie do przebicia-nie tylko u nas. To co mówiłem o olewaniu klienta z polski wynika właśnie z tego faktu że oni wiedzą doskonale że Polska to obok Bułgarii i Rumunii najbiedniejszy kraj UE i nie ma wogule sensu zabiegać o takiego klienta-osoba która ,,robi'' po 50 kontraktów FW u nich będzie grać co najwyżej np jednym marnym kontraktem na Daxa -bo braknie mu już na depozyt...
Kwestię dźwigni wyjaśniłem. Dziękuję za słowo uznania. Co do postrzegania klientów to nie jesteśmy poszkodowani, na całą Europę patrzą tak samo, bez względu czy to Niemcy, Francja czy Włochy, tak jak pisałem 90% obrotu idzie z USA, 7% z Kanady, szeroko rozumiany świat = 3%. Polska to jest nisza niszy.

Zobaczcie jak forex w USA jest traktowany (raport zyskowności klientów):
http://forexmagnates.com/forex-brokers- ... itability/

W całych Stanach Zjednoczonych poniżej 100 000 kont. Ktoś powie, że wynika to z ich ograniczeń dźwigni a ja powiem, że niska dźwignia premiuje zyskowność a konkurencja futures jest zbyt duża aby forex coś w US znaczył. Zawsze stabilniejszy rynek wygrywa.

ODPOWIEDZ