2x wszedłem na odbicie od S/r'a na h1 (wejście na m5/m1) na Edku, ale widocznie trend był był mocny.
Nie wiem co ja ciągle robię źle. Chyba nadal emocji nie potrafię opanować, ale z drugiej strony największym moim problemem jest to, że nie wiem kiedy dobrze wejść. Wydaję mi się, że jest ładne odbicie od S'ra a tu dupa i leci dalej, kasuje pozycje i coraz bardziej się podłamuję co prowadzi do głupich wejść. Czasami też wchodzę w głupi sposób na siłę, bo przegapię pozycję i nie mogę sobie tego darować.
Najgorsze jest to, że 80% błędów jest świadomy a jednak nie potrafię ich nadal opanować...
Chwilami to czuję się pisząc w tym dzienniku jakbym był w pozycji pół leżącej u psychologa

Zauważyłem też, że z utrzymaniem pozycji i wyciągnięciem zysku z niej problemu nie mam i nie korci mnie żeby zamykać, za to wejść dobrze to nie potrafię...