Wyznania bankruta - zmagania z "niemożliwym"

[Dakhr]

kolejne depo wyzerowane
nie wiem. nie ogarniam tego coraz bardziej, na demo nie ma żadnego problemu - wiem gdzie wejść , gdzie wyjść , czasem aż co do pipsa - jakbym z wykresu czytał jak z elementarza , w realu puszczają nerwy.

Z tego co widze stosujesz za duza dzwignie dlatego nie jestes w stanie wytrzymac "cisnienia" psychicznego zwiazanego ze stratami. Po prostu nie oceniles swojego progu wytrzymalsci na strate tzn na ile Cie stac by stracic w jednej pojedynczej tranzakcji.
Proponuje Ci cos takiego :oblicz swoj miesieczny dochod, odejmij wszystkie koszta utrzymania i zobacz ile zostaje Ci kasy. Nastepnie podziel to przez dwa(taki wspolczynnik bezpieczenstwa )otrzymasz kasa na inwestycje. Teraz zobacz ile tranzakcji robiles w miesiacu na demo . Podziel kase na inwestycje przez ilosc tranzakcj i masz odpowiedz na jaka strate Cie stac w zlotowkach w pojedynczej tranzakcji.

[MaxRipper]

Dakr - świetne rozwiązanie. Genialne w swej prostocie i faktycznie pozwala się przyzwyczaić do gry realna kasą w taki sposob aby za dużo za to nie zapłacić.

[$aymon]

Przeczytałem w całości jakże pouczającą lekturę. Ciekawe jak sobie radzi autor ?
Mam nadzieję że odrabia powoli kaskę.
pozdro

[_erka]

Przeczytałem w całości jakże pouczającą lekturę. Ciekawe jak sobie radzi autor ?
Mam nadzieję że odrabia powoli kaskę.
pozdro

Jak na razie odrabiałem, ale w trochę inny sposób, po prostu skupiłem się na normalnym biznesie co na chwilę pozwoliło się trochę odbić. Kilkumiesięczny odpoczynek od fx i zobaczymy jak to będzie dalej.

"Wsiadłem" do pociągu kilka dni temu przy cenie E/U 1.3 z dobrą koncepcją itd. niestety po kilku zagraniach zgodnych z analizą i kilku zyskownych transakcjach, zacząłem grać pod prąd i na dziś efekt taki, że wczoraj 40% depo znów poszło się %$@%@# hehe - myślałem wczoraj że zatrzymam ten stutonowy pociąg, który pędził w przepaść bez hamulców , no bo przecież ile może tak spadać .... a było grać zgodnie z tym co sobie wyrysowałem

[Szmaciarz]

Przeczytałem cały wątek z zaciekawieniem, bo moja historia też ma podobny przebieg aczkolwiek kwoty są znacznie mniejsze i czas w jakim znikają znacznie dłuższy

Mogę ci doradzić jedną pewną rzecz.

A mianowicie wypłać wszystkie pieniądze z tego konta gdzie masz 10$ prowizji bo napewno je stracisz żebyś nie wiem co robił. 200zł i tak ich szkoda a przepadną napewno
Ewentualnie dosil nimi drógie konto jeśli bardzo chcesz

Zaóważ też że woje straty rosną praktycznie w postępie geometrycznym
Przeanalizuj dlaczego i sprubój sprowadzić je choćby do ciągu arytetycznego
np otwierasz pozycje na
0,01 potem na 0,02 następnie 0,03 dalej 0,05 dalej 0,1 dalej 0,2 dale 0,5
a gdzie zjadłeś 0,04 0,06 0,07 itd..

zwróć na to uwagę a może obsówy nie będą tak brutalne

[marol21]

erka dalej grasz na fx? odrobiles choc troche wlozonej kasy?

[reverb]

Skoro masz problemy z emocjami i dyscypliną to trzeba pomyśleć jak z tego wyjść.
Po lekturze poprzednich wypowiedzi wpadłem na parę pomysłów.

1. Stwórz sobie plan. Z tego co mi się wydaje, to nie masz żadnego planu, więc dlaczego oczekujesz jakichkolwiek zysków. Plan musi zakładać wszystko:
otwarcie, zamknięcie pozycji, wielkość pozycji, maksymalna ilość strat pod rząd, STOP LOSS. Gdy potem grasz, możesz zrobić tylko to co masz w planie (koniecznie musi być spisany).

2. Gdy masz sukcesy na demo, przenieś się na real i graj najmniejszą możliwą pozycją. Chodzi o to, żeby ograniczyć emocje tak bardzo jak to tylko możliwe. Nie zwiększaj wielkości pozycji, póki nie będziesz miał regularnych zysków.
Skoro nie jesteś w stanie zarabiać mając 0.01 lota, to dlaczego miałbyś to robić wykorzystując 1 lot?

3. Stop lossy. Z tego, co czytam straty są ogromne. Jesteś w stanie stracić ogromny procent konta w błyskawicznym czasie. Zacznij ograniczać straty. I nie przestawiaj SL, tak by strata była większa.

To na razie tyle. Mam nadzieję, że pomogłem.
Forex to niełatwa gra. Sam jeszcze nie zarabiam na realu, a miałem 6 dem i wszystkie na plus (i to niezły). Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się dojść do regularnych zysków.[/b]

[Cadermo]

reverb Spójrz kiedy autor tego dziennika zamieścił pierwszy post tutaj.. To bardzo stary temat.

[reverb]

Cadermo hmmm... Rzeczywiście...

[_erka]

erka dalej grasz na fx? odrobiles choc troche wlozonej kasy?

żyję, gram, inwestuję czy jak to tam nazwać ... próbuję.
Dopiero po kilku latach mogę powiedzieć, że powoli ... bardzo powoli zaczynam łapać o co chodzi.
I tu prośba do zaczynających tę "zabawę" - nie bawcie się w to. A jeśli już musicie - kilka wniosków i wskazówek ode mnie bankruta "odradzającego się" - we własnej osobie, które mam nadzieję pomogą:
- nie bądźcie chciwi, nie bądźcie zachłanni - małą łyżką można najeść się naprawdę dużo więcej, lepiej smakuje, nie leci Ci po brodzie i nie zwymiotujesz nagle wszystkiego co "zżarłeś"

- szanujcie rynek - to on tu rządzi i on tu ZAWSZE ma rację - róbcie to co on a będzie Wam dane

- używajcie SL mała strata tak naprawdę nie boli, a nerwowe przestawianie sl`a wspiera jedynie koncerny farmaceutyczne i na pewno pustoszy portfele.

....... "złotych" rad pewnie znalazłoby się jeszcze kilka, ale nie będę się tu wymądrzał wszak jak na razie wciąż jestem bankrutem

zainteresowanych moimi zyskami lub stratami (wirtualnymi) zapraszam do obserwacji mojego konkursowego konta:
http://www.dukascopy.com/tradercontest/ ... rader=erka

Mam aktualnie również konto Real, a tam podobnie jak na konkursowym raz lepiej raz gorzej, raz wypłata - raz wpłata. Ogólnie tamten rok ze stratą - ten na razie na plusie - od kilku miesięcy bilans na realu z tendencją wzrostową więc mam nadzieję że złamałem trend i niech tak już pozostanie ...

pozdrawiam wszystkich wytrwałych i tych mnie wytrwałych również