u Mighty BAZ'a - bistro caffe - nie tylko o dobrej kawie
Jeżeli akcja pozostanie powyżej 1.34 przez następne kilka dni to o okolicach 1.31 będzie można zapomnieć na dłużej.
W/g mnie wszystkie niedźwiedzie świata wreszcie się obudziły z ręką w nocniku, że uciekł im rajd ponad 700 pip jak gęgali o Eurogedonie ;-)
Więc teraz chcą go dogonić biorąc LTRO za pretekst.
Na dodatek myląc pojęcia - że im większa będzie pula pożyczek, tym lepiej. Tak jakby to był FED z QE.
Prawdę mówiąc ciężko ocenić wpływ tej pożyczki na rynek.
Z jednej strony im mniejsza skala pożyczek tym lepszy stan zdrowia banków europejskich co jest dobre dla Euro.
Z drugiej strony im więcej pożyczą tym więcej będą mieli kasy na wykup swojego własnego długu i innych co też jest dobre dla Euro. Tak więc nie da się powiedzieć, że jak będzie poniżej 500 miliardów to jest be, a jak więcej to cacy.
Zobaczymy.
W/g mnie wszystkie niedźwiedzie świata wreszcie się obudziły z ręką w nocniku, że uciekł im rajd ponad 700 pip jak gęgali o Eurogedonie ;-)
Więc teraz chcą go dogonić biorąc LTRO za pretekst.
Na dodatek myląc pojęcia - że im większa będzie pula pożyczek, tym lepiej. Tak jakby to był FED z QE.
Prawdę mówiąc ciężko ocenić wpływ tej pożyczki na rynek.
Z jednej strony im mniejsza skala pożyczek tym lepszy stan zdrowia banków europejskich co jest dobre dla Euro.
Z drugiej strony im więcej pożyczą tym więcej będą mieli kasy na wykup swojego własnego długu i innych co też jest dobre dla Euro. Tak więc nie da się powiedzieć, że jak będzie poniżej 500 miliardów to jest be, a jak więcej to cacy.
Zobaczymy.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
btw, ale nie ma jak zacier własnej roboty , nie ma kaca i mocne jak diabli. Te sklepowe to chemia, dolewają jakiś szuwaksów,Ral1n pisze:A gdzie Macallan 10y Single Malt albo Yamazaki (torfowa)?
Wy tego Blue Label to powinniście w łezkowych kieliszkach podawać.

DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
powodzenia, kilometrow pips wam zycze
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
No nie, Bushmills to nie jest żadna chemia http://en.wikipedia.org/wiki/BushmillsMighty Baz pisze:btw, ale nie ma jak zacier własnej roboty , nie ma kaca i mocne jak diabli. Te sklepowe to chemia, dolewają jakiś szuwaksów,Ral1n pisze:A gdzie Macallan 10y Single Malt albo Yamazaki (torfowa)?
Wy tego Blue Label to powinniście w łezkowych kieliszkach podawać.
Choć jak znam życie od zacieru się kiedyś zaczęło...
Ale fakt, że nie ma jej na stole. Tym niemniej marudzenie nic nie wnosi, za to gardło lubi małe co nie co

Ja dzisiaj spokojnie - czerwone wino. Jak zwykle lampka do obiadu ale... wieczorem okazuje się, że jakiś gremlin wysuszył do dna...

Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33