Prośba do Kolegów z UK lub zorientowanych w temacie,o co chodzi...
Porozumienie ws. regulowania instrumentów pochodnych
Po długich negocjacjach przedstawicielom krajów UE i Parlamentu Europejskiego udało się porozumieć ws. regulowania rynku ryzykownych instrumentów pochodnych. Ostatecznie regulowany będzie głównie pozagiełdowy obrót tzw. derywatami.
Niektóre kraje UE i europosłowie domagali się regulowania także giełdowych kontraktów na instrumenty pochodne. Zawarty w czwartek wieczorem kompromis zakłada, że tylko pozagiełdowe kontrakty na instrumenty pochodne będą rozliczane przez centralne izby rozrachunkowe (CCP), natomiast wszystkie kontrakty będą raportowane do centralnych baz danych, które będą z kolei publikować zagregowane informacje o derywatach dla rynków.
Instrumenty pochodne (tzw. derywaty) to obciążone dużym ryzykiem transakcje oparte na przyszłej wartości papierów wartościowych, towarów bądź kursów walutowych. W zależności od rodzaju kontraktu nabywcy osiągają zysk, gdy wartość rzeczywista dóbr lub akcji w momencie rozliczenia instrumentu pochodnego jest wyższa bądź niższa od tego założonego w kontrakcie. Handel instrumentami pochodnymi odbywa się poprzez giełdy lub poza nimi (derywatywy OTC).
http://waluty.onet.pl/porozumienie-ws-r ... news-detal
Moje pytanie, projekt wygląda sensownie,problem tylko w tym że komunistów ZAWSZE należy traktować odwrotnie....
Czy nie jest tak że chcą pod płaszczykiem normalności udupić nas totalnie....?
Pozdrawiam.
Dodano po 2 minutach:
PS Kwestią sporną była rejestracja izb rozliczeniowych dla pozagiełdowych transakcji. Kraje UE chciały pozostawić te kwestię w rękach władz krajowych, jedynie z możliwością zablokowania takiej przez głosowanie rady nadzorów. PE udało się jedynie wzmocnić mechanizm blokowania decyzji. Eurodeputowanym udało się natomiast zabezpieczyć obowiązkowe mediacje za pośrednictwem ESMA w sporach między władzami krajowymi.
Izby rozrachunkowe z krajów trzecich mają być uznawane w UE tylko, gdy system kontroli kraju pochodzenia jest zbliżony do unijnego.