STOWARZYSZENIE INWESTORÓW RYNKU FOREX - SIRF
- forexpolska
- Pasjonat
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 maja 2010, 18:18
Stforex pisze:Temat można w skrócie podsumować - mam pomysł, wykonajcie go...
Dokładnie. W swoim życiu towarzyskim nauczyłem się, że najpierw musi być relacja, a potem ją formalizujemy. Zaprezentowane podejście jest tutaj od strony przysłowiowej "dupy". "Zróbmy stowarzyszenie, a ludzie sami się znajdą"Tutaj to takie trochę na siłę, nie wiadomo po co i dlaczego. Albo "wezmę ślub, a żona pewnie zgłosi się w trakcie ceremonii"
![]()
To tak nie działa.
A czy ZZ zgłosił swoją kandydaturę? Czy w ogóle widział temat? Czy zgodził się by kandydować? Czy wybieramy go zaocznie?![]()
Pozdrawiam
M.
PS. Już sam fakt, że przedsięwzięcie zaczyna się na forum, każe mi sądzić, że będzie kolejna dyskusja akademicka i nic poza tym. Każdy wtrąci swoje trzy grosze i wróci do swoich zajęć.
Nie to tak tego ująć nie można co więcej nie należy. Jak wiemy wiele takich stowarzyszeń jest tworzonych pod kontem innym niż zamierzonym i nie chodzi mi tu o konkretną branże ale ogólnie. Są ludzie, którzy wpadają pomysł jak tu zarobić, a się nie narobić i tworzą coś takiego. Takiemu działaniu mówimy STOP bo to jest nie uczciwe i robienie ludzi w bambuko.
Jak już pisałem chciałbym, żeby powstało stowarzyszenie pomagające rozwiązywać problemy, a nie kółko rożańcowe, które nie będzie spełniało swojego zadania.
Już teraz nie pamiętam dokładnie ale chyba na takie stowarzyszenia jest jakieś dofinansowanie z państwa + jakieś nie wielkie składki członkowskie.
Jak to mówią nie potrzeba prowadzić winnicy, żeby napić się wina. Dlatego takie stowarzyszenie może współpracować z jakimś prawnikiem lub kancelarią znającą zagadnienia rynku forex.
AVAFX - uwaga uwaga to oszuści i krętacze nigdy tam nie wpłacaj pieniędzy
Tyle osób Ci tłumaczy, a Ty swoje. Otóż właśnie wynika z tego, że powstanie kółko różańcowe!Jak już pisałem chciałbym, żeby powstało stowarzyszenie pomagające rozwiązywać problemy, a nie kółko rożańcowe, które nie będzie spełniało swojego zadania.
Po pierwsze inicjatywa brzmi bardzo niepoważnie, skoro zagajasz coś o czym wcześniej nawet nie rozmawiałeś z samym zainteresowanym.
Równie dobrze mógłbym założyć na forum wędliniarskim post o założeniu stowarzyszenia miłośników suchej żywieckiej i zgłosiłbym forexpolska na prezesa. Być może lubisz suchą żywiecką, ale na pewno nie chciałbyś się dowiedzieć od kogoś, że jesteś kandydatem bez swojej wiedzy.
Tutaj powinny być WYNIKI ustaleń, a nie bezsensowne gdybanie.
Jeżeli chcesz coś zrobić to zrób to... tak po prostu. Podaj konkrety.
Zainteresowani. Nie wiem jak wygląda to na forexie, ale znam dane z pokera w internecie. Przez pół roku, od momentu wpłaty pierwszych pieniędzy, zostaje i obraca dalej kasą średnio 16% klientów. Spora część z nich odpada po kolejnym pół roku. Na forexie ta liczba jest pewnie jeszcze mniejsza. Ci co zostali nie mają potrzeby później wysłuchiwać setek powtarzających się pytań nowych dawców kapitału.
Żeby takie stowarzyszenie miało sens muszą być spełnione wspólne cele, a więc:
- grupą docelową muszą być ludzie, którzy nie zarabiają, ale mają sporą determinację i chęć samokształcenia oraz wymiany poglądów
albo
- grupą docelową są osoby, które regularnie zarabiają i chcą dyskutować na poziomie bardzo zaawansowanym, takim który nie jest podejmowany na tym forum
albo
- jest to zwykła działalność komercyjna szkoleniowa
albo
- jeszcze kilka innych
To, co proponujesz nie ma składu i ładu. Jak chcesz się przekonać czy jest sens to zamiast prowadzić dyskusje na forum, które i tak nie przyniosą żadnego rozwiązania, zorganizuj sam spotkanie. Kto będzie chciał to przyjdzie. Na tej podstawie przekonasz się jacy ludzie chcą się organizować i czy w ogóle jest się z kim i po co organizować.
Chyba wreszcie pojąłem ideę.
Jak ktoś sobie nie umie wybrać dobrego brokera, albo "po fakcie" nie potrafi sobie poradzić w walce o swoje racje, to najlepiej żeby było stowarzyszenie dobrotliwych samarytan "Forex zbawienia", którzy są prawnikami biegłymi w prawie finansowym oraz prawie międzynarodowym i którzy charytatywnie wyegzekwują dla nas zagrabione 100 czy 1000 dolarów. Oczywiście stowarzyszenie będzie napompowane kasą z dotacji, które owi prawnicy załatwią również charytatywnie i nie będzie konieczności pobierania opłat członkowskich lub będą one wyjątkowo niskie. Dodatkowo, jeśli jakiś broker będzie nierzetelny, to członkowie stowarzyszenia będą robili najazd na siedzibę, paląc wykresy pod drzwiami, blokując pracownikom przejście i skandując rewolucyjne hasła. Oczywiście to wszystko w imię idei jedności, wspólnej walki z nieuczciwymi brokerami i również za darmo.

A dlaczego za darmo? Bo kto i ile będzie gotów za to zapłacić?
Jak ktoś sobie nie umie wybrać dobrego brokera, albo "po fakcie" nie potrafi sobie poradzić w walce o swoje racje, to najlepiej żeby było stowarzyszenie dobrotliwych samarytan "Forex zbawienia", którzy są prawnikami biegłymi w prawie finansowym oraz prawie międzynarodowym i którzy charytatywnie wyegzekwują dla nas zagrabione 100 czy 1000 dolarów. Oczywiście stowarzyszenie będzie napompowane kasą z dotacji, które owi prawnicy załatwią również charytatywnie i nie będzie konieczności pobierania opłat członkowskich lub będą one wyjątkowo niskie. Dodatkowo, jeśli jakiś broker będzie nierzetelny, to członkowie stowarzyszenia będą robili najazd na siedzibę, paląc wykresy pod drzwiami, blokując pracownikom przejście i skandując rewolucyjne hasła. Oczywiście to wszystko w imię idei jedności, wspólnej walki z nieuczciwymi brokerami i również za darmo.

A dlaczego za darmo? Bo kto i ile będzie gotów za to zapłacić?
- forexpolska
- Pasjonat
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 maja 2010, 18:18
trejo pisze:Tyle osób Ci tłumaczy, a Ty swoje. Otóż właśnie wynika z tego, że powstanie kółko różańcowe!Jak już pisałem chciałbym, żeby powstało stowarzyszenie pomagające rozwiązywać problemy, a nie kółko rożańcowe, które nie będzie spełniało swojego zadania.
Po pierwsze inicjatywa brzmi bardzo niepoważnie, skoro zagajasz coś o czym wcześniej nawet nie rozmawiałeś z samym zainteresowanym.
Równie dobrze mógłbym założyć na forum wędliniarskim post o założeniu stowarzyszenia miłośników suchej żywieckiej i zgłosiłbym forexpolska na prezesa. Być może lubisz suchą żywiecką, ale na pewno nie chciałbyś się dowiedzieć od kogoś, że jesteś kandydatem bez swojej wiedzy.
Tutaj powinny być WYNIKI ustaleń, a nie bezsensowne gdybanie.
Jeżeli chcesz coś zrobić to zrób to... tak po prostu. Podaj konkrety.
Zainteresowani. Nie wiem jak wygląda to na forexie, ale znam dane z pokera w internecie. Przez pół roku, od momentu wpłaty pierwszych pieniędzy, zostaje i obraca dalej kasą średnio 16% klientów. Spora część z nich odpada po kolejnym pół roku. Na forexie ta liczba jest pewnie jeszcze mniejsza. Ci co zostali nie mają potrzeby później wysłuchiwać setek powtarzających się pytań nowych dawców kapitału.
Żeby takie stowarzyszenie miało sens muszą być spełnione wspólne cele, a więc:
- grupą docelową muszą być ludzie, którzy nie zarabiają, ale mają sporą determinację i chęć samokształcenia oraz wymiany poglądów
albo
- grupą docelową są osoby, które regularnie zarabiają i chcą dyskutować na poziomie bardzo zaawansowanym, takim który nie jest podejmowany na tym forum
albo
- jest to zwykła działalność komercyjna szkoleniowa
albo
- jeszcze kilka innych
To, co proponujesz nie ma składu i ładu. Jak chcesz się przekonać czy jest sens to zamiast prowadzić dyskusje na forum, które i tak nie przyniosą żadnego rozwiązania, zorganizuj sam spotkanie. Kto będzie chciał to przyjdzie. Na tej podstawie przekonasz się jacy ludzie chcą się organizować i czy w ogóle jest się z kim i po co organizować.
Wiadomo, że każdy chciałby tylko być z tej drugiej strony biorącego nic nie dającego. Podobno to nasza taka mentalność. Sprawa jest do obgadania właśnie tu. Jak wiesz sam rynek FX w Polsce rozrasta się i to bardzo szybko. Patrząc na masę reklam związanych z rynkiem FX można powiedzieć, że wypiera on tradycyjny rynek dla małych graczy, a o tym nawet analitycy mówili, że w czasach kryzysu inwestor przesuwa swoje aktywa w kierunku takiego rynku jak FX.
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze i tu jest pierwsze pytanie do tych co znają sprawę. Jak je pozyskać? Chodzi mi tu w tej części z państwa itp.
Mówisz o pokerze to bardzo dobrze bo ja jestem z tej branży można powiedzieć. Jak nie było potrzeba to nie było stowarzyszeń w tej branży ale jak powstawały problemy u graczy i wogle z rynkiem pokera to powstały, aż 3 takie i bodajże teraz doszło jakieś 4 ale tego nie potwierdzam. Tamten rynek tam samo był mały i co roku zwiększał się ba nawet ci powiem te stowarzyszenia były u ministra i pracowały w komisjach oraz bardzo często byli przedstawiciele ich zapraszani do mediów.
Dodano po 8 minutach:
Stforex pisze:Chyba wreszcie pojąłem ideę.
Jak ktoś sobie nie umie wybrać dobrego brokera, albo "po fakcie" nie potrafi sobie poradzić w walce o swoje racje, to najlepiej żeby było stowarzyszenie dobrotliwych samarytan "Forex zbawienia", którzy są prawnikami biegłymi w prawie finansowym oraz prawie międzynarodowym i którzy charytatywnie wyegzekwują dla nas zagrabione 100 czy 1000 dolarów. Oczywiście stowarzyszenie będzie napompowane kasą z dotacji, które owi prawnicy załatwią również charytatywnie i nie będzie konieczności pobierania opłat członkowskich lub będą one wyjątkowo niskie. Dodatkowo, jeśli jakiś broker będzie nierzetelny, to członkowie stowarzyszenia będą robili najazd na siedzibę, paląc wykresy pod drzwiami, blokując pracownikom przejście i skandując rewolucyjne hasła. Oczywiście to wszystko w imię idei jedności, wspólnej walki z nieuczciwymi brokerami i również za darmo.
A dlaczego za darmo? Bo kto i ile będzie gotów za to zapłacić?
To nie o to chodzi, że za darmo odzyskamy komuś 100$ czy 1000$ chodzi o to żeby ci ludzie nie byli osamotnienie zostawieni samemu sobie i na przeciw nich śmiejący się prosto w oczy broker. Jak to powiedział ZZ w USA takiego brokera przeciągnęli by raz dwa i więcej by takiego numeru nie zrobił.
Wczoraj rozmawiałem z gościem, który jest w grupie ludzie, którzy wytaczają proces zbiorowy brokerowi i prawnicy sami powiedzieli, żeby zbierać się w większą grupę wtedy większa siła przeciwko takiemu brokerowi.
Jak jakiś klient wygra sprawę może sobie opublikować wyrok i każdy następny potencjalny klient będzie wiedział, żeby tego brokera omijać z daleka.
AVAFX - uwaga uwaga to oszuści i krętacze nigdy tam nie wpłacaj pieniędzy
- forexpolska
- Pasjonat
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 maja 2010, 18:18
- forexpolska
- Pasjonat
- Posty: 400
- Rejestracja: 18 maja 2010, 18:18
Nie za bardzo rozumiem Twojego toku myślenia. Po co mam zawracać sobie głowę GÓWNIANYMI brokerami, skoro mogę iść właśnie do porządnego i mieć spokój.
Ot taka polska mentalność. Zaoszczędzić parę groszy. Jak się uda to reszta okazuje się frajerami - bo poszła do droższego brokera. Jak się nie uda - Ooooooo ale awantura !!!
Ile to pisze się na forum - omijajcie tego i tego broka, a tamten mimo że pips droższy jest ok. Ile ?
Ale nie. Bo przecież pips to kolosalne pieniądze... A potem jak ktoś czegoś nie wypłaci to afera...
Ot taka polska mentalność. Zaoszczędzić parę groszy. Jak się uda to reszta okazuje się frajerami - bo poszła do droższego brokera. Jak się nie uda - Ooooooo ale awantura !!!
Ile to pisze się na forum - omijajcie tego i tego broka, a tamten mimo że pips droższy jest ok. Ile ?
Ale nie. Bo przecież pips to kolosalne pieniądze... A potem jak ktoś czegoś nie wypłaci to afera...