i ja osobiscie nadal uwazam ze 6% to i tak duzo...no ale teraz moje bardzo wazne pytanie do ZZ:
Zgadzam się,
seba pisze:"skoro mozna dostawac te 10% przez 35 lat rok w rok to chcialem sie poprostu zapytac gdzie?"
Jest to bardzo ważne i fundamentalne pytanie..
Odpowiedż jest prosta,jeżeli znasz języki i masz kasę.. wal jak w mur do centali banku UBS lub vBarclays, wszystko co trzeba załatwisz od ręki..
Jeżeli chodzi o Polskę to jest kłopot// ale do przeskoczenia.nie przeskoczysz FX chociaż już mamy Alior Bank,jeszcze muszą pewne rzeczy dopracować//
Jeżeli chodzi o Polskę to jesteś całkowicie zdany na siebie,niemniej jeżeli nauczysz się podstaw to maksymalnie można zrobić w polsce 15-20 % normalności... ,lecz nawet te 15-20 % normalności wystarczy aby zrobić dobry wynik.
Trzeba to robić prze rachunki kustoszowe w bankach,departamenty piniężne i departamenty dłużne,jak dojdzie FX i optymalizacja porofesjonalna to zwiększy się z 15-20% na 50-60 %,a to już jest coś...
Reasumując jest to do zrobienia.. chociaż wymaga dużo ciężkiej pracy i samozaparcia.
Zdaję sobie sprawę że nie będzie funduszy hedge,poważnych funduszy czy funduszy poważnych ETF /// miodzio do pracy jeżeli są profesjonalne...//
Reasumując muszę wyjeżdzać więc nie mogę się rozpisywać,powiem tak aby Tobie dać wyobrażenie,wiedząc że wujo ma // zwykły inwestor ma w UK niższą prowizję niż nasze fundusze emerytalne// wykłuciłem sobie na międzybanku // ja zwykły inwestor posiadający nieduże pieniądze ok. 2.5 krotnie niższą prowizję czyli 0.008 % od dłużnych ,a nasze OFE wtedy na wtórnym miały 0.18%.. resztę sobie dopowiedz sam...
Pozdrawiam.
PS musisz liczyć w Polsce tylko na siebie..