redart pisze:MACIEK408 pisze:świetny post, należy się pochwala !
Wygląda na to, że większość uważa inaczej. Dokonałem analizy "jakiegoś" wskaźnika i wykazałem, że nie zawsze to co "wydaje się, że się widzi" jest jednoznaczne z tym "jak jest transakcyjnie". Cudowny Trend magic jest niczym innym w sensie sygnałowym jak SMA(50) ale większość woli patrzeć na kreseczki rysowane jako plus/minus higl/low dodać atr(5) bez zastanawiania się nad skutecznością wskaźnika.
No ale cóż - ma być ładnie albo ma się zarabiać
pzr
redart
Świetna analiza i zarazem synteza(!) zagadnienia. Rzadkość we współczesnym świecie. Też tak uważam. 3 rzeczy najważniejsze dla tradera:
1. cena,
2. cena,
3. czas.
reszta to pochodna.
Cena przecięła średnią?Nieprawda! To średnia podąża za zmianą ceny. A że jest więcej czy mniej opóźniona do niej, to i w końcu się przetną.
Teorie zapisane w klasykach AT nieco się zatrzymały w miejscu. Jak coś się nie rozwija, znaczy, ze się cofa. Szukajmy nowego, eksperymentujmy ze starym, nie przywiązujmy się do kiedyś narzuconych standardów. Mam na myśli np. popularne okresy okresy powszechnie stosowane w większości analiz. 14, 21, 200. Dlaczego takie? A dlaczego nie dla przykładu zamiast średniej 100 przyjąć 96? To już ma jakieś uzasadnienie chociażby czasowe. Tyle jest kwadransów w godzinie, a to popularna TF do gry, więc generuje wiele wejść i wyjść traderów.
Wiele tych wartości mają swoje uzasadnione źródła. Tyle, że w przeszłości miały. Japońska technika Ichimoku, poczytajcie ustęp o źródle przyjętych wartości:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ichimoku
źródła w początkach XX wieku, stała sie popularna głownie na akcyjnym. Tylko wtedy handel w tygodniu trwał 6 dni. Teraz trwa 5. Wtedy handlowano "na odległość" gdzie szczytem szybkości był już telefon i na dodatek oceniano wykresy dzienne. Przyjęte wartości odpowiadały: 26- średnia ilość dni handlowych w miesiącu, teraz jest to 22. Tenkan sen - 9 dniowa średnia . Odpowiada to 1 i 1/2 ówczesnego tygodnia. Teraz jest to 7 w przybliżeniu.
Wiele innych teorii funkcjonuje na podobnych zasadach.
Powstały później pochodny od Ichimoku IchiSuma dłuższy czas używany przeze mnie z powodzeniem w połączeniu z IchiMoku, lepiej sie sprawował w konfiguracji "współczesnej" niż klasycznej.
Spróbujcie odejść od schematów. Wiele sukcesów wynikło w historii tylko dzięki pomyłkom. Więc popełniajmy czasami pomyłki celowo.