Macie racje - to daje więcej spokoju i można zajmować się koszeniem pipsów.
Dzisiaj dzień bez wejścia. Rynek w zasadzie ładnie chodził jak nie był w konsoli ale dla mnie było czasami zbyt ładnie i nie znalazłem miejsca na zaczepienie się. Miałem 3 sygnały i jedno z nich zawaliłem bo zabrakło troszkę czujności aby skorzystać.
Na spokojnie jutro też jest dzień.
2 + 2 * 2
Dwa małe plusy na screenie poniżej.
Docelowo szukałem miejsca na dłuższą L'ke ale nie bardzo chciało iść a na dodatek wejście tuż przed pejsami i oczekiwaniem na dane. SL ładnie wytrzymało pierwsze minuty ale potem szybko przestawiłem je wyżej.
To było pierwsze wejście od czwartku więc wrzucam.
Pierwszy raz podzieliłem pozycję.

Docelowo szukałem miejsca na dłuższą L'ke ale nie bardzo chciało iść a na dodatek wejście tuż przed pejsami i oczekiwaniem na dane. SL ładnie wytrzymało pierwsze minuty ale potem szybko przestawiłem je wyżej.
To było pierwsze wejście od czwartku więc wrzucam.
Pierwszy raz podzieliłem pozycję.

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
BE
Szukałem S na edku lub kablu w tym samym miejscu. Wybrałem kabla co jak widać okazało się pudłem bo najpierw musiałem się namęczyć jak prawie otarło się o SL a potem jeszcze z ręki zamknąć na BE.

Szukałem S na edku lub kablu w tym samym miejscu. Wybrałem kabla co jak widać okazało się pudłem bo najpierw musiałem się namęczyć jak prawie otarło się o SL a potem jeszcze z ręki zamknąć na BE.

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
-5
+7
Koniec dnia ale pasowała mi S na swissy i chociaż pierwsza próba szybko okazała się przegraną to wyczekałem na jeszcze jedną. Było przez chwilę blisko SL ale ostatecznie wyczekałem max swoją cierpliwość i zamknięte.
Akurat chwilę później znacznie pogorszył się spread który momentami sięgał 2-3p więc w porę uciekłem z rynku. Koniec emocji na dzisiaj.

+7
Koniec dnia ale pasowała mi S na swissy i chociaż pierwsza próba szybko okazała się przegraną to wyczekałem na jeszcze jedną. Było przez chwilę blisko SL ale ostatecznie wyczekałem max swoją cierpliwość i zamknięte.
Akurat chwilę później znacznie pogorszył się spread który momentami sięgał 2-3p więc w porę uciekłem z rynku. Koniec emocji na dzisiaj.

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
-5
Już czasami brakuje mi sił do walki z FX
SL=8p ustawione z automatu przesunałem na 5p bo w założeniu było, że cena już nie powinna wrócić w te okolice jeśli ma być spadek ale jednak okazało się inaczej.

Już czasami brakuje mi sił do walki z FX

SL=8p ustawione z automatu przesunałem na 5p bo w założeniu było, że cena już nie powinna wrócić w te okolice jeśli ma być spadek ale jednak okazało się inaczej.

Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.