Już drugi raz w ciągu dwóch godzin siedzę i obserwuję jak cena robi to co przewidziałem, lecz ja jestem tak cierpliwy, że zamiast wchodzić to czekam dalej patrząc jak cena odlatuje w moim kierunku, tylko, że beze mnie. Podobno "lepiej stracić okazje niż pieniądze", lecz strata okazji boli mnie równie mocno co pieniędzy.
Niebieskimi prostokątami zaznaczyłem sytuacje o których piszę.
