G A N N

Jeżeli masz pomysł lub używasz ciekawego systemu albo strategii gry, opisz ja tutaj.
krolewsky
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 07 maja 2006, 11:28

Nieprzeczytany post autor: krolewsky »

O TTTA nie mozemy poki co porozmawiac, nasze pytania nie celuja w to zagadnienie poniewaz jak sadze nie tylko ja jeszcze tego nie przeczytalem, wiec pytam o to przez co przebrnalem.

Dyskusja zawsze bedzie rozmyta poniewaz jest asymtria informacji, Ty wiesz co jest wazne, co jest PODSTAWA teorii natomiast My dopiero tego szukamy. Asemetria sie moze zatrzec gdy nakreslisz nam tor poszukiwań. Natomiast jak raz jest mowa o skali, raz o GW raz o Sof9, raz o katach , raz o planetach to dyskusja bedzie rozmyta.
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

Weźmy taki przykład zatem, eurusd od początku notowań (1999.1.4) do dołka historycznego. Mamy 90 tygodni na 3600 pips (360 punktów). Cena otwarcia euro w 1999.1.4 = 11801. 360 tygodni pozniej (od początku notowań) cena dotarla do tego samego punktu 11801. Kurs zatoczył koło. Od historycznego dolka do szczytu w 2005 roku uplynelo 180+45 tygodni czyli 225. Cena od tego dolka do szczytu zrobiła 360+180 punktów (3600+1800 pips). Potem w dół 45 tygoni na 180 punktów. Teraz mamy mniej wiecej 90 tygodni na 180 punktów w górę.
Moje pytanie brzmi czy według Ciebie ta skala jest zła? Jeśli tak to dlaczego jest tak idealnie wybalansowana, jeśli nie jest zła to dlaczego tak trudno to zobaczyć - to jest faktycznie proste jak budowa cepa a mimo to nie znam nikogo kto liczy euro i zwrócił na to uwagę.
Idźmy dalej i spróbujmy zastosować to na innych rynkach i instrumentach... niestety taki model nie daje rady w większości wypadków. Pytanie dlaczego? Ano dlatego, że każdy instrument jest inny i właśnie w tym celu Gann w kursach stosuje różne narzędzia do szukania skali i odpowiednich kątów.
Jeszcze raz mówię, nikt za was nie zrobi tej pracy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

krolewsky
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 07 maja 2006, 11:28

Nieprzeczytany post autor: krolewsky »

Liczby robia piorunujace wrazenie, ciagle tylko 4,5 9 18 24 36 itd
Musze to na spokojnie przeanalizowac.
Dzieki Templar za wskazówki.
Jutro pewnie beda pytania :wink:
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.

krolewsky
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 07 maja 2006, 11:28

Nieprzeczytany post autor: krolewsky »

blad.
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.

krolewsky
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 07 maja 2006, 11:28

Nieprzeczytany post autor: krolewsky »

Czyli nastepnym krokiem po otrzymaniu skali powinno byc znalezienie zaleznosci miedzy GW/Sof9 a wykresem "w" tej skali?
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

Ciągle mam wrażenie, że się nie rozumiemy. Może poniższy przykład teoretyczny trochę rozjaśni sprawę.

Powiedzmy, że mamy zbiór liczb:
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67, 71, 73, 79, 83, 89, 97, 101, 103, 107, 109, 113

Niech ten zbiór liczb - akurat w tym wypadku jest to ciąg liczb pierwszych - określa ilość dni jaka upłynęła od zadanego ekstremum na wykresie do kolejnych. Tak matematyk jak i spekulant stają przed identycznym problemem do rozwiązania. Odnaleźć zależności pomiędzy tymi liczbami. Istotą problemu nie jest to czy mamy do czynienia z liczbami pierwszymi czy cenami euro a jedynie jakich narzędzi/metody użyjemy do zbadania i rozwiązania tego problemu.
Z punktu widzenia koncepcji Ganna mamy do czynienia z wieloma przeróżnymi narzędziami. Tak samo jak sekwencje fal Elliota czy ciągi Fibonacciego ale również linie trendu, kanały itp.
Poniżej zamieściłem dwie możliwe próby rozwiązania problemu, które oczywiście nie są jedynymi możliwymi ale dały niebanalne wyniki w teorii liczb pierwszych. Otóż liczby pierwsze zaznaczane kolejno na spirali - takiej samej jaką używał Gann - tworzą ciągi. Te same liczby zaznaczone na piramidzie również tworzą ciągi wśród liczb pierwszych a co za tym idzie rozwiązują pewien fragment zbioru w sensie porządkowania go formalnie.
Do czego zmierzam? Otóż pomimo tego samego problemu matematycznego obydwie metody dają wyniki, powiedzmy, pozytywne ale zarazem różne. Wspólną cechą oczywiście jest to, że żadna z tych metod nie rozwiązuje problemu w całości a jedynie w pewnej części. Dla spekulanta jest to wystarczające - nie musisz mieć grala żeby zarabiać.
Jedynym powodem, dla którego osobiście wybieram narzędzia Ganna jest to, że są one skuteczniejsze i bardziej precyzyjne niż inne mi znane. Ale z zaznaczeniem, że będą takie tylko jeśli odpowiednio je dobierzemy do zadanego problemu (rynku/instrumentu). Wielość rozwiązań jakie Gann stosował we wczesnych fazach może przyprawiać o ból głowy na początku ale nie pozostaje nic innego jak to zaakceptować i należycie wykorzystać.
Tak jak Krolewsky to określił, tego typu działania są pewnego rodzaju matrycą, którą nakładamy na zbiór liczb i albo ona działa albo nie. To dlaczego tak jest to zupełnie inna sprawa i odnosi się do przyczyny czyli prawa zmienności. Ale o tym na razie nie ma sensu dyskutować.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Pop
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 06 lip 2005, 16:36

Nieprzeczytany post autor: Pop »

templar pisze:Tak jak Krolewsky to określił, tego typu działania są pewnego rodzaju matrycą, którą nakładamy na zbiór liczb i albo ona działa albo nie. To dlaczego tak jest to zupełnie inna sprawa i odnosi się do przyczyny czyli prawa zmienności.
Dzięki templar za przykład bo w oparciu o "coś fizycznego" dużo lepiej się dyskutuje. Ja w swoich narzędziach (naczesałem już ich wiele wszystkie oparte na sq) staje przed takim problemem dlaczego dane sygnały działają a inne nie. Te działające sygnały sprawdzają co do kilku punktów i często są to minima i maxima dnia (szukam pewnych poziomów cenowych aktywnych w jakimś zakresie czasu. sq traktuje do wyszukiwania cykli leżących na kątach w jakieś mojej skali). I tu pytanie czy to że raz taki poziom działa a raz nie wynika z tego że jednak coś nie do końca dobrze dobrałem w sq czy też to wynika z prawa zmienności i znajomość tego prawa powiedziała by mi że dany sygnał jest doby a inny zły. I drugie pytanie odrobine nie w temacie. Dużo się mówi o kalendarzu Majów i wynikającego z tego końcu jakiegoś cyklu w roku 2012. Jak myślisz ma to ziarno prawdy? ;)

Pop
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 06 lip 2005, 16:36

Nieprzeczytany post autor: Pop »

Właściwie na pierwsze pytanie nie musisz odpowiadać bo przecież już napisałeś że tak jest. Nie ma rady trzeba sie zapoznać z powieścią gana :)

krolewsky
Gaduła
Gaduła
Posty: 144
Rejestracja: 07 maja 2006, 11:28

Nieprzeczytany post autor: krolewsky »

Chciałbym zeby dyskusja utorowana nie zmieniala watku bo nigdy do niczego nie dojdziemy. Jesli teraz zaczniemy o kalendarzu majow to sie rozmyje "szlak" ktorym idziemy.
Wiec wracam do tego co mamy.
1. Jesli dobrze rozumiem to po to szukalismy skali zeby za jej pomoca korzystac z GW/sq itd. ? Czy moze jestem w bledzie ?
2. Skoro "matryca" np GW sa pojedyncze liczby, a wykresem ceny jest uklad wspolrzednych to stoimy przed problemem przekonwertowania tak jak wczensiej bylo okreslone WPISANIA zarowno ceny jak i czasu w GW.

Templar wczesniej pisal "gann wheel składa się z trzech elementów ruchomych (czas, cena, emblem [kwadrat i trójkąt])"

Czyli jesli przyjmiemy ze majac skale wiemy ile czasu i ceny przypada na 360` co mozemy zapisac na okregu czyli na pierscieniu (ruchomym) dookola GW. Przez to latwo mozna zamienic dana ilosc czasu i ceny na katy.

Tak wiec czy dobrym rozumowaniem jest ze skale "wpisujemy" w dwa "pierscienie" czasu i ceny w skali ktora wczesniej otrzymalismy? Potem te ceny i wielkosci czasu zamieniac na katy a z katow bezposrednio sprawdzac zaleznosci na "matrycy"
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

Krolewsky dokładnie o to chodzi w skali i narzędziach.

Pop, nigdy nie używałem tych metod do celów innych niż spekulacja i nie mam takiego zamiaru. Znam człowieka, który "tym żyje" i osobiście nie podoba mi się takie życie ;)

ODPOWIEDZ