G A N N
Prosiłbym templara o skomentowanie wykresu Ganna. (załącznik). Z tego co tu widzę (sprawdziłem kątomierzem ) Gann od każdego dołku/górki rysował kąty (wachlarz ganna 45,26,..) od tych znaczących wypisywał też ciąg liczb (czas) i mam takie wrażenie że jeżeli kolejny dołek/szczyt wypadał na tym kącie i ponadto ciąg liczbowy wskazywał jakąś zależność cyklową (np sq, 1,13,31) to jakby uznawane było za sygnał odbicia. Dobrze kombinuje? Ponadto patrząc na inne jego wykresy mam wrażenie że przy tych ciągach nie uwzględnia dni wolnych na giełdzie? Ma to dla mnie znaczenie bo jeżeli cena w piątek kończy się na powiedzmy kącie 45 stopni to ta sama cena jest w niedzielę już na zupełnie innym kącie. Gann nie uwzględniał dni wolnych?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Trudno mi powiedzieć czy takie kombinowanie jest dobre i czy tak właśnie kombinował Gann, trzeba by spojrzeć jak zagrał na tym wykresie a tego raczej się nie dowiemy w tym wypadku. Generalnie jeśli coś takiego o czym piszesz działa w satysfakcjonujący sposób to dobrze. Kąty takie jak na tym wykresie uważam za zbędny bałagan chociaż przez całkiem długi czas robiłem podobną sieczkę na ekranie.
Co do dni wolnych. Wiem, że Gann w kilku miejschach używał dni sesyjnych a nawet godzin sesyjnych (a nie całej doby) ale co ciekawe w późniejszych publikacjach i wykresach są już tylko dni/godziny kalendarzowe pełne. Osobiście używam tylko pełnego kalendarza włączając w liczenie również okresy gdy giełdy nie pracują.
Co do dni wolnych. Wiem, że Gann w kilku miejschach używał dni sesyjnych a nawet godzin sesyjnych (a nie całej doby) ale co ciekawe w późniejszych publikacjach i wykresach są już tylko dni/godziny kalendarzowe pełne. Osobiście używam tylko pełnego kalendarza włączając w liczenie również okresy gdy giełdy nie pracują.
Zastanawia mnie symbolika tygodnia zaczynajacego sie od 1999.1.4.
Zaskakujace jest ze wlasnie w tym dniu otwarcie bylo idealnie na "siatce".
Czy ta dokladnosc jest przypadkiem ? Czym jest ten dzien co czyni go tak wyjatkowym?
Zaskakujace jest ze wlasnie w tym dniu otwarcie bylo idealnie na "siatce".
Czy ta dokladnosc jest przypadkiem ? Czym jest ten dzien co czyni go tak wyjatkowym?
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2007, 14:39 przez krolewsky, łącznie zmieniany 3 razy.
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
Każdy kto zaczyna odkrywać tego typu regularności naturalnie zadaje to pytanie. To jest właśnie bodziec, który popycha do dalszych poszukiwań bo intuicyjnie zdajemy sobie sprawę, że coś za tym musi się kryć. Jeśli ktoś twierdzi, że jest to przypadek to nie dlatego, że to udowdnił a jedynie z braku siły i chęci do dalszego poszukiwania.
Dobrze, niezmienia to faktu ze stanowi to jakby punkt (0,0) do dalszych obliczen. Teraz kwestia dokladnosci, czy bierzesz dokladny pomiar ze minimum bylo 94w,-359p (od (0,0) czy upraszczasz to do zaokraglenia 90,360 ?
I druga sprawa czy po wykonaniu ruchu w dol do minimum byles w stanie juz stwierdzic ze potencjalnym miejscem szczytu (pewnie jednym z kilku mozliwych) jest punkt oddalony od dolka o 225w540p od dolka (nastepny szczyt)? (lub przy dokladnych obliczeniach zle po 218w544p) a byc moze kwestia wystapienia minimum nie miala znaczenia, wystarczy punkt (0,0) i skala?
I druga sprawa czy po wykonaniu ruchu w dol do minimum byles w stanie juz stwierdzic ze potencjalnym miejscem szczytu (pewnie jednym z kilku mozliwych) jest punkt oddalony od dolka o 225w540p od dolka (nastepny szczyt)? (lub przy dokladnych obliczeniach zle po 218w544p) a byc moze kwestia wystapienia minimum nie miala znaczenia, wystarczy punkt (0,0) i skala?
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
Na skali gdzie liczysz tygodnie a pipsy dzielisz przez 10 oczywiście zaokrąglał bym w tym wypadku. Co do możliwości predykcji tego czy innego punktu - używając tylko takiej techniki było by ciężko bo potencjalnych punktów jest kilka po drodze gdzie owa proporcja wygląda dobrze. Ale trzeba pamiętać, że skala to tylko jakiś tam sposób mierzenia trendu, ona sama w sobie nie pokazuje punktów zwrotnych, kiedy trend się zakończy czy rozpocznie. Na wykresie, który pokazałem jest dużo więcej niż tylko skala, wystarczy sie przyjrzeć bliżej liczbom i to w połączeniu ze skalą daje już ogromne możliwości precyzyjnej predykcji.
masz na mysli samo GW? jesli nie samo GW to jakie jeszcze narzedzia i czy one tylko by filtrowaly punkty z GW?templar pisze:używając tylko takiej techniki
ja to rozumiem, skala jest tylko sposobem na wyrazenie czasu i ceny w tej samej zunifikowanej jednostce co jest potrzebne by moc przejsc do nastepnego kroku i umiescic zmienne w powstalej jednostke w GW/sq itdtemplar pisze:ona sama w sobie nie pokazuje punktów zwrotnych
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
Idac dalej stoimy przed kolejnym problemem technicznym.
Zalozmy na ten czas ze na pewnym instumencie, na ktorym znamy juz skale i wartosci czasu i ceny jestesmy wstanie poprawnie wyrazic w katach, utworzyl sie szczyt . Z naszych obliczen wynika ze wydarzyl sie on w punkcie (50`,100`) liczac od centrum ukladu wspolrzednych.
Licze od pczatku ukladu poniewaz jakas logika musi byc w np 21 marca ?
A moze liczac od poczatku ukladu otrzymujemy pewne istotne punkty i liczac od dolkow i szczytow tez otrzymujemy istotne obliczenia ?
Jak wczesniej ustalilismy na GW cena i czas sa ruchome.
Wiec kierujac sie logika nie po to sa ruchome by poprostu zaczynaly sie w zerze.
1.Stad pewna koncepcja by nastawic nasz "zegar" tak by nasze z przykladu (50`,100`) spotkaly sie w tym samym miejscu na pierscieniu. czyli przekrecamy os czasu o 50stopni a os ceny o 100stopni.
2. Traktujemy czas i cene osobno, a wyliczony zbior punktow czasu i zbior punktow ceny laczymy iloczynem kartezjanskim otrzymujac pary (czas.cena).
Zalozmy na ten czas ze na pewnym instumencie, na ktorym znamy juz skale i wartosci czasu i ceny jestesmy wstanie poprawnie wyrazic w katach, utworzyl sie szczyt . Z naszych obliczen wynika ze wydarzyl sie on w punkcie (50`,100`) liczac od centrum ukladu wspolrzednych.
Licze od pczatku ukladu poniewaz jakas logika musi byc w np 21 marca ?
A moze liczac od poczatku ukladu otrzymujemy pewne istotne punkty i liczac od dolkow i szczytow tez otrzymujemy istotne obliczenia ?
Jak wczesniej ustalilismy na GW cena i czas sa ruchome.
Wiec kierujac sie logika nie po to sa ruchome by poprostu zaczynaly sie w zerze.
1.Stad pewna koncepcja by nastawic nasz "zegar" tak by nasze z przykladu (50`,100`) spotkaly sie w tym samym miejscu na pierscieniu. czyli przekrecamy os czasu o 50stopni a os ceny o 100stopni.
2. Traktujemy czas i cene osobno, a wyliczony zbior punktow czasu i zbior punktow ceny laczymy iloczynem kartezjanskim otrzymujac pary (czas.cena).
“ The thing that hath been, it is that which shall be; and that which
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
is done is that which shall be done, and there is no new things
under the sun.” Eccl. 1:9.
krolewsky czy mógłbyś opisać jakiś fikcyjny przykład tego z GW (dwa ruchome pierścienie ceny i czasu!) bo chciałbym rozumieć co templar odpowie? Mam wrażenie że nie rozumiem (pewnie dla tego że opieram się na sq a tam cena chyba jest wpisana na stałe). Ja jedynie pierścieniem z czasem obracam i wstrzelam się w szczyty w cenie.