Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu miotałem się z decyzją o założeniu dziennika i oto została podjęta z kubkiem kawy w ręku. Miotałem się ze względu na uczelnie ,która daje mi w dupę. W planie miałem wpierw zamknąć semestr i wrócić do fx ale jest jak jest ;p fx przyciąga a ja nie będe walczył z czymś co jest dla mnie jest przyjemne
Coś o mnie:
21 lat, student ekonomii. Początki giełdowe zaliczyłem na kartce papieru ślęcząc przed telegazetą i grająć wirtualnie, bodajże była to 6 klasa podstawówki

Rok później miałem już gotówkę na rachunku maklerskim w bdm`ie

Wiem, że było to nielegalne ;p Na FX grałem do początku wakacji 2011. No i wtedy skorzystałem z promocji jaką wypuścił cityindex. Promocja była dla osób należących do SII i polegała na wpłacie 5k+ zł i zawarciu chyba 60 tranzakcji na różnych rynkach. Kto spełnił wymagania dostawał 1k zł za frajer do gry przez 2 miesiące i potem mógł to wyciągnąć

Po zawarciu tych tranzakcji z masą wolnego czasu postanowiłem ruszyć na podbój fx. Początki drastyczne ;p Napisałem bota który miał za zadanie inwestować metodą którą wypracowałem dla akcji na gpw. Po odpaleniu już tego cacka wpisałem omyłkowo dane w złe kolumny i skutkiem tego było odpalenie coś około 155lotów na sp500 i 63na daxa ;p Koszty prowizji uszczupliły konto, później miotałem się jak głupi przez jakiś tydzień i zmniejszyłem początkowy depozyt o 40 %. Po dostosowaniu się do nowego rynku wkońcu zaczynałem osiągać pozytywne rezultaty

Stan ten musiałem zawiesić ze względu na sesję poprawkową no ale wracam dziś
Założenia dziennika:
TImeframe: 1m
Wskaźniki: MA20exp(High), Ma20exp(Low),Ma100sm(HLCC)
Instrument: DAX30
Broker: AM
TP,SL: subiektywne