Własna działalność gospodarcza
PACEto jest proste i zrozumiałe! Pytanie tylko dlaczego w takim razie(bo od tego zaczeła sie dyskusja) twierdzisz, że NIKT poza Tobą nie ma racji i umów się nie stosuje, faktoringu tez nie itp?
Inne spojrzenie na DG i inne doświadczenia dot. tego tematu.
Przedstawione, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autora i nie mają charakteru rekomendacji autora.Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte i z wykorzystaniem wniosków w nich zawartych, ponosi inwestor.
cugan o czym ty bredzisz ?
Wystawiasz fakture i wysylasz (jeszcze poczta)? I co czekasz miesiac na wplate?
Po co sie tak meczyc utrudniac ? Faktoring ma swoje plusy i minusy.
Zaczynajac wlasnie z takim problem sie czesto spotyka.. zrealizujesz parce usluge i czekasz az ci inny prywaciarz zaplaci..
I tu sobie trzeba opracowac strategie zeby nie czekac i nie stac.. podobnie jesli realizacja uslugi zalezna jest od zleceniodawcy.. (dostarczanie materialow itp.. )
Jesli wiekszosc to wlasnie takie sytuacje.. kazdy klient jest nowy i jest ryzyko zwloki lepiej sie od tego ubezpieczyc.. bo zleceniodawca lubi se poczekac.. moze nie byc na tyle plynny.. albo chce poprawek a ty nie mozesz bo masz na horyzoncie nowa umowe..
Najlepszymi firmami sa prawnicze/windykacyjne.. ktore az sie pala zeby ktos tam zalegal
Za samo wizyte i ponaglenie np. 500zl.. w dodatku sprzedaja innym firmom informacje o stanie takiej firmy kolejne 500zl dla nich w przyszlosci.. baza rosnie .. kasa plynie
Znaja ryzyko.. umowa powinna opiewac na wiecej niz 500zl jako 10% calego wynagordzenia..
Zeby sie tylko krecilo.. i było co ubezpieczac hehe

Wystawiasz fakture i wysylasz (jeszcze poczta)? I co czekasz miesiac na wplate?
Po co sie tak meczyc utrudniac ? Faktoring ma swoje plusy i minusy.
Zaczynajac wlasnie z takim problem sie czesto spotyka.. zrealizujesz parce usluge i czekasz az ci inny prywaciarz zaplaci..
I tu sobie trzeba opracowac strategie zeby nie czekac i nie stac.. podobnie jesli realizacja uslugi zalezna jest od zleceniodawcy.. (dostarczanie materialow itp.. )
Jesli wiekszosc to wlasnie takie sytuacje.. kazdy klient jest nowy i jest ryzyko zwloki lepiej sie od tego ubezpieczyc.. bo zleceniodawca lubi se poczekac.. moze nie byc na tyle plynny.. albo chce poprawek a ty nie mozesz bo masz na horyzoncie nowa umowe..
Najlepszymi firmami sa prawnicze/windykacyjne.. ktore az sie pala zeby ktos tam zalegal


Znaja ryzyko.. umowa powinna opiewac na wiecej niz 500zl jako 10% calego wynagordzenia..
Zeby sie tylko krecilo.. i było co ubezpieczac hehe

R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
Zamiast bredzić na forum załóż sobie DG i nie opowiadaj bajeczek .Potem udaj się do banku i podpisz umowę faktoringu na wystawiane faktury .W dobrej firmie windykacyjnej załatw sobie pieczątkę firmy windykacyjnej którą będziesz sygnował wystawione faktury ,Jak pod dokonaniu czynności tych wszystkich zostanie Ci zysk to okey .Jesteś zarobiony .Licz się z tym ze może to być Twój jedyny zarobek bo Twój odbiorca któremu wystawiłeś fakturę Ci podziękuje za następnym razem ,Po prostu nie chce mieć do czynienie z jakimiś urwanym z choinki biznesmenem .Trzeba mieć pojęcie jak wyglądają kontakty handlowe w rzeczywistości a nie opisywać bajeczki .Chcesz to sobie ubezpieczaj transakcje ja tego nie czynię .Przez 10 lat miałem 1 sprawę o egzekucję długów która musiała się skończyć w sądzie.W efekcie skutecznie ściągniętą z dłużnika. Obecnie mam 2 w toku przeciwko dłużnikom..Windykatorom to ja dziękuję bo mają takie uprawnienia jak Iwan wynajęty przeze mnie z Kiszyniowa .Jedyną prawą instytucją do egzekucji długów jest komornik.reptile pisze:cugan o czym ty bredzisz ?
,
Sam sobie odpowiedziałeś na kwestię którą mi zarzuciłeś.To co piszesz to informację wyjęte z prasy i książek a życie niestety wygląda nieco inaczej.Ja nie pisze tego jak powinno być tylko jak jest w mojej DG.Funkcjonuję już 10 lat.reptile pisze:Zeby sie tylko krecilo.. i było co ubezpieczac hehe
na swoim i nie narzekam.Tak nawiasem w biznesie funkcjonuje tez "poczta pantoflowa " nie tylko Krajowy Rejestr Dłużników dlatego z "domokrążcami biznesu nieznanej maści" obowiązują tylko i wyłącznie transakcje gotówkowe lub zaliczkowe
Przedstawione, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autora i nie mają charakteru rekomendacji autora.Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte i z wykorzystaniem wniosków w nich zawartych, ponosi inwestor.
Możesz mi wrzucić skan czegoś takiego? Bo nie ogarniamcugan pisze:W dobrej firmie windykacyjnej załatw sobie pieczątkę firmy windykacyjnej którą będziesz sygnował wystawione faktury

Jak to swoje faktury sygnujesz nie swoja pieczatka?

Ciekawa technika..
Wiec wszyscy co korzystaja z faktoringu są urwani z choinki?cugan pisze: .Jesteś zarobiony .Licz się z tym ze może to być Twój jedyny zarobek bo Twój odbiorca któremu wystawiłeś fakturę Ci podziękuje za następnym razem ,Po prostu nie chce mieć do czynienie z jakimiś urwanym z choinki biznesmenem

No jak wyglądają? Makawializm pełną gębącugan pisze:Trzeba mieć pojęcie jak wyglądają kontakty handlowe w rzeczywistości a nie opisywać bajeczki .Chcesz to sobie ubezpieczaj transakcje ja tego nie czynię

Jak płaci na termin to nie ma problemu.. tak czy inaczej.. w praktyce koszt ubezpieczenia w stosunku do czekania w odroczeniu częściej się zwraca.
Tylko,że to najdroższa forma, która w praktyce niczym nie różni się od metod firm windykacyjnych.. tak samo dostajesz ponaglenia,masz wizyty.. a jesli jakis bank ma outsorcing.. to jeszcze gorzej.. a tak mało znana firemka,ludzie świadczą Ci wielkie przysługi małym kosztem bez pośredników.cugan pisze:Potem udaj się do banku i podpisz umowę faktoringu na wystawiane faktury
Nawet nowe "szczepy" ala KRUK maja niezle oferty przy dłuzszej współpracy..
jak masz stałych kontrahentów i taki model biznesu.. no to często takie rzeczy nie mają sensu. najgorsi wg mnie są tzw. nowi inwestorzy z ktorymi chcesz zrobic interes.. sami zaczynaja swoj biznes itd. a taka firmeka Ci mowi oni istnieja tyle i tyle obrot taki i taki, dlugi takie i takie..
No ale wszystko ma swoja skale zyskow kosztow.
Dobry przyklad to firma budowlana lub cos kolo tego.. inwestor pracuje za granica i "składa" kase na budowe,remont itp.. jest niepewny w terminach itd.. kombinuje, umawia sie itd..
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
reptile pisze:Możesz mi wrzucić skan czegoś takiego? Bo nie ogarniam Smile
Jak to swoje faktury sygnujesz nie swoja pieczatka? Shocked
Ciekawa technika..


Wielkie mecyje bulisz to masz
Po prostu mam wielu znajomych biznesmenów i nie ma tajemnic każdego można sprawdzić kto zajmuje się tą samą branżą .reptile pisze:No jak wyglądają? Makawializm pełną gębą
To kwestia wymiany informacji.takie informacje wymieniają nawet konkurenci dla dobra innych i siebie samego .W tych sprawach nie ma tabu
cugan pisze:Tak nawiasem w biznesie funkcjonuje tez "poczta pantoflowa " nie tylko Krajowy Rejestr Dłużników dlatego z "domokrążcami biznesu nieznanej maści" obowiązują tylko i wyłącznie transakcje gotówkowe lub zaliczkowe
Przedstawione, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autora i nie mają charakteru rekomendacji autora.Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte i z wykorzystaniem wniosków w nich zawartych, ponosi inwestor.
Problem w tym ze nie na temat tylko ciągle wałkowanie faktoringuDyskusja coraz gorętsza a autor tematu przycupnął gdzieś w kąciku
Jak sam raz ta forma zabezpieczania transakcji to nie wskazówka na początek DG tylko wynik doświadczeń z rynkiem i jego uczestnikami.Seneszal26 pisze:Z uwagi na to, że prawdopodobnie na forum znajduje się wiele ciekawych osób, które prowadzą, prowadziły własną działalność gospodarczą mam pytanie.
Chciałem, aby było ono na tyle ogólne aby każdy mógł swobodnie napisać swoje przemyślenia oraz może podzielić się jakimiś wskazówkami .
Jak dla mnie obarczona wieloma wadami.Nie chce mi się już pisać bo temat mnie zanudził do bólu

Przedstawione, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autora i nie mają charakteru rekomendacji autora.Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte i z wykorzystaniem wniosków w nich zawartych, ponosi inwestor.
Też tak uważam, że najlepiej rozpoczynać własną działalność w branży, którą się poznało pracując u kogoś. Jeden z przykładów z branży finansowej: http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/in ... dzi,5044,1cugan pisze:Najlepszy jednak był temat na którym się znałem czyli doświadczenie wieloletnie .Takie biznesy nie mają prawa nie wypalić bo znasz ich słabe strony .
Nie należy jednak na starcie oczekiwać samych sukcesów ponieważ czasy pionierskie już dawno minęły. Większościowi udziałowcy jednej z firm rozpoczynali na początku lat 90-tych od drobnego handlu importowanymi artykułami. W przeciągu 20 lat, umiejętnie reinwestując zyski, rozwinęli firmę do rozmiarów spółki akcyjnej, której roczne przychody liczone są w miliardach złotych. Obecnie takie spektakularne kariery są raczej nie możliwe, chociażby z tego powodu, że rynek producenta już dawno przekształcił się w rynek konsumenta.
Znając branżę masz szansę zarobić ponieważ znasz niuanse dobre i złe strony baraży .ronin091 pisze:Też tak uważam, że najlepiej rozpoczynać własną działalność w branży, którą się poznało pracując u kogoś.
Masz kontakty czasami klientów.Jest szansa na sukces -może nie spektakularny nie mniej można się utrzymać na rynku - odbić od dna .
To szansa na złapanie poziomu średniego .Co dalej to zależy od Ciebie - od strategi, kapitału!!
Jedno jest pewne możesz przetrwać ,zgromadzić środki ,naprawić błędy!!
Dobra zasada -"Naucz się od innych i zrób to lepiej"

Przedstawione, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autora i nie mają charakteru rekomendacji autora.Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte i z wykorzystaniem wniosków w nich zawartych, ponosi inwestor.