Ink journal

[Ink.]

Na chwile obecną wprowadzam takie rozwiązanie:
dwie pozycje jedna zamknięta na najbliższym s/r w przedziałem RR 1-2 aby zabezpieczyć zyski które z reguły mi uciekają druga pozycja z SL kroczącym puszczona luzem aby mogła dla mnie walczyć o nowego mercedesa, ogólna zmiana jest taka ze z ryzyka 1% na zmienia się w 2% natomiast przy trejdach z dużym prawdopodobieństwem i dużym SL (2% na pozycje) pozostanę przy jednej pozycji, zobaczymy co z tego będzie

[Ink.]

Na dzień dobry strata - 45 pipek , rozumowanie moim zdaniem było ok, S/r LT, pin i ogolna tendencja na spadki, wejście troszke złe ponieważ jak wszedłem na m5 doprecyzować wejscie to zamiast SL na 45 pipkach miałbym na 10, natomiast z braku trejdow w ostatnim czasie chciałem za szybko wejsc i bum, pozamiatane

[Ink.]

Rynek chyba bardzo chce domknąć lukę po weekendzie

[Fesiek]

Ostatnio patrzę w jakim tempie cena spada a w jakim rośnie. Dzięki temu nie wchodziłem pod tym pinem. Czekałem co dalej zrobi cena. Najwyżej spadła by beze mnie ale nauczyłem się już tego nie żałować. Ponieważ cena po pinbarze na H1 mocno szła w górę nie znalazłem wejścia w Shorta. W ogóle teraz nie widzę wejść. No i straszy ta luka.

[Ink.]

kolejne plecy dziś eurjpy -35 pipek, teraz pytanie czy to moj błąd czy po prostu transakcje nieudane ktore w statystyce powinny być? , moim zdaniem błąd straszny, jak widać na screenie przebiło LT z H1 i powinienem wyjść przy -5 pipsach natomiast nadzieja odrobienia strat z eurusd była większa co przyczyilo sie do pogromu mojego depo dziś , no nie tak dużo ale zawsze coś, strata taka jak cały zysk z zeszłego tygodnia. znow zbyt duzy SL a na dodatek raz go powiększyłem za co powinienem dostać parę sowitych batów na plecy

[Ink.]

Ostatnio patrzę w jakim tempie cena spada a w jakim rośnie. Dzięki temu nie wchodziłem pod tym pinem. Czekałem co dalej zrobi cena. Najwyżej spadła by beze mnie ale nauczyłem się już tego nie żałować. Ponieważ cena po pinbarze na H1 mocno szła w górę nie znalazłem wejścia w Shorta. W ogóle teraz nie widzę wejść. No i straszy ta luka.

Wszedłem zgodnie z moimi zasadami po pinie, pech chciał jak chciał , po tym jak cena wytrzelila po pinie powinienem się opamietać i wyjść z trejdu minimalizując straty, ewentualnie bardziej sie przyjzec i w ogole nie wchodzić ale to co zrobiłem troche mnie boli, błąd za błędem

[Ink.]

W związku z brakiem dyscypliny odnośnie SL i jak widać wachą sie ono nawet od 5 pipek do 50 a zyski od 0 tez do 50, no i cięcie zysków przychodzi łatwiej niż strat dodam taką zasadę że jeśli trejd wymaga więcej niż 25-30 pipek SL to po prostu nie wchodzę i już:)

[Ink.]

Przyszedł czas na chwalenie sie
pierwszy trejd + 5 pipek, niestety wybity na stopie kroczącym, wejście na teście przebitego wsparcia, złamanie zasad bo nie na h1 natomiast reszta ok

[Ink.]

kolejny trejd to kontynuacja trejdu roku + 32 pipki

Wejście po tym jak cena doszła do 50% fibo i złamanie kompletnie zasad z journala jak widać jeden SL z dziś już odrobiony

[Ink.]

Odbyłem przygodę na skalpie ze stratą około 1-2% kapitału, większość transakcji wzięta znikąd w drugiej nie potrafiłem trzymać zysków itp, ogólnie moja psychika jest jeszcze wątła i krucha dlatego musimy ćwiczyć dalej, jako się rzekło tak będę czynił, cel:

-ograniczenie wejść niezgodnych z zasadami do 0 (brak trejdów roku, nie spełniamy warunków nie wchodzimy itp)
ograniczenie SL do max 25 pipsów, jest więcej schodzimy na niższy TF i szukamy okazji do wejścia z takim własnie SL
-każda pozycja 0,01 Lota x 2 ryzyko max 1.5% na trejd, jeden z RR=2 (najbliższy s/r) drugi puszczony luzem z SL kroczącym 25 pipek po zamknięciu pierwszej pozycji i przestawieniu na BE, wejścia oparte na H1/m30 z analiza na H4/D1,
założenia co do setupów takie jak na początku, s/r, SD, dywergencja, LT, świeczki, fibo, czyli PA + jakieś tam moje obserwacje

Takie przemyślenia wzięły się z tąd ze zacząłem kombinować co skutkuje powolną lecz nieubłaganą linią idącą w kierunku ( - ) którego osobiście nie lubię, brak dyscypliny która moim zdaniem jest kluczowa i pozwoli zarobić, bez niej nie ma czego szukać a tego właśnie na chwile obecna mi brakuje, rzut okiem na dziennik i widzę ze z początku (trzymanie sie zasad) dawało jakieś rezultaty, male lecz stabilne i na plus (małe w związku z szybkim cięciem zysków, tak to już dawno bym podwoił depo ) po wprowadzaniu kolejnych urozmaiceń, komplikacji zmian TF, metod co skutkowało tym że sam zacząłem się gubić w tych liniach i kwadracikach na wykresie ( Simple is the best lub make it simple jak kto woli )

Po to właśnie zalecam prowadzenie journala, człowiek widzi gdzie zszedł na złą droge i trzeba to naprawić, screen który przelał czarę goryczy

zamiast 45 pipek a moze i wiecej było 5...