Price Action, konto real

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
mandrejk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 928
Rejestracja: 03 mar 2011, 22:16

Nieprzeczytany post autor: mandrejk »

Vulpes pisze:Wygląda na to że sytuacja o której mówiłem zamierza się sprawdzić z jednym wyjątkiem- cena zawróciła 6 pipsów poniżej mojego zlecenia, po czym poleciała już dobre 50 pipsów w dół...frustrujące doświadczenie
.
Dlatego nie korzystam ze zleceń oczekujących, ale co treider do inny obyczaj :)
Niezależnie od tego, czy spędzamy nasze życie śmiejąc się, czy płacząc (smucąc się) - to zawsze jest ten sam czas życia...

Awatar użytkownika
mandrejk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 928
Rejestracja: 03 mar 2011, 22:16

Nieprzeczytany post autor: mandrejk »

Można było jednak złapać kilka pipsów, co prawda to nie mój styl gry, bo tak dużego SL nie daję ale z ciekawości zagrałem. :)
+86p
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Niezależnie od tego, czy spędzamy nasze życie śmiejąc się, czy płacząc (smucąc się) - to zawsze jest ten sam czas życia...

Awatar użytkownika
Vulpes
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 19 maja 2010, 11:24

Nieprzeczytany post autor: Vulpes »

Spokojnie, będą jeszcze inne okazje. Co prawda szkoda bo gdybym sprawdził dokładnie jak cena zachowała się na tym poziomie ostatnim razem, limit order byłoby pewnie koło 10 pips niżej a wtedy byłoby naprawdę dobrze. No nic, dziś kolejny dzień, kolejne okazje. :)
Gratulacje bo widzę że ty coś z tego ruchu urwałeś,
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ink.
Moderator
Moderator
Posty: 2604
Rejestracja: 19 sie 2011, 23:05

Nieprzeczytany post autor: Ink. »

Lepiej zmarnować okazje niż pieniądze :) takich okazji będzie mnóstwo, sam zmarnowałem setupy na które sie patrzyłem nawet godzinami a w ostateczności nie zagrałem i bum ruch na 200 pipek tam gdzie chciałem :p

Awatar użytkownika
Vulpes
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 19 maja 2010, 11:24

Nieprzeczytany post autor: Vulpes »

Czyżby wczorajszy poziom miał dziś zadziałać? Siedzę w shorcie od 1,3740 i jak narazie jest +30p, przestawione na BE. Korci żeby zamknąć już teraz i odrobić 2 SL z dzisiaj ale nie ma bata, czekam minimum na +60p żeby skończyć z tą grą z RR=1. No i jak tu przekonać się do trzymania pozycji gdy korci by uciec z +30? Zaraz po tym cena wystrzeliła, przelatując przez mój BE zanim zdążyłem w ogóle zauważyć że coś się dzieje...przynajmniej BE.

Edit: Pff FOREX...jeszcze szybszy zjazd w dół dokładnie z poziomu 1,3747 czyli 2 pipsy ponad moim oryginalnym sell limit. :roll:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Vulpes
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 19 maja 2010, 11:24

Nieprzeczytany post autor: Vulpes »

Tak jak myślałem, gra 0,01 lota, gdzie 1 pip to około 32 groszy a całe depo wynosi 30zł to bardziej hazard niż trading- 100 pips w plecy i konto wyzerowane.

Usunąłem te wszystkie zlecenia- za dużo ich, wejścia nie są perełkami a poza tym cena już za bardzo oddaliła się od nich a w ciemno nie chcę grać. Racja- przy takim koncie muszę wchodzić tylko w to, co najlepsze.

Dzisiaj wyszedłem na niewielki plus, choć plus ten jest dosłownie mikro bo drawdown wyniósł ponad 50%. Taki urok tak wysokiej dźwigni i nauczka żeby nie brać "całkiem dobrych" trejdów a być wybrednym.

Więc postanowienie na przyszłość- wchodzić tylko w trejdy z naprawdę wysokim prawdopodobieństwem.

Ciągle mam problem z zamykaniem zyskownych pozycji- dwa moje zyskowne wejścia na dziś zamknąłem oczywiście z ręki na +20 i +30p. EURJPY wejście było niemal idealne. Target wynosił 105,50. Teraz widzę że gdybym po prostu tego zlecenia nie ruszał, miałbym piekny 80-pipsowy TP i RR w wysokości ponad 3:1 a tak uciekłem po 30p i RR 1:1. Podobnie z GBPUSD- po pierwszym spalonym wejściu, wszedłem w longa niżej po raz drugi, uciekłem po 20p, max jak narazie było do ugrania 60p.

Z jednej strony gdy czekam do TP, jak narazie zawsze kończy się to BE, z drugiej gdy zamykam z ręki na mniejszym proficie, widzę że do zgarnięcia było albo zupełnie TP albo przynajmniej znacznie więcej niż ja wziąłem.

Ewidentnie sobie z tym nie radzę. O ile radzę sobie już ze stoplossem, o tyle nadal nie jestem w stanie wytrzymać, gdy widzę rosnący profit a jestem świadomy że FOREX może w każdej chwili mi go odebrać, co już parę razy się zdarzyło.

Co jest lepsze- złamać zasady i zamknąć trejd na mniejszym proficie (np zamiast na docelowym 100p, na te 50p) i zmniejszyć RR z 2:1 do 1:1 ale za to wyjść z pewnymi 50p zamiast SL lub BE, czy może lepiej poświęcić ten jeden trejd który wybije na BE ale trzymać się zasad i być świadomym że zamknę to na TP, SL lub BE? Mam mieszane uczucia- niby lepsze jest to co przynosi zysk ale gdzie tu są zasady gdy regularnie zyskowne trejdy tnę szybko z ręki ze strachu że już ugrany profit coś mi pożre? :?
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
czerwinek
Maniak
Maniak
Posty: 1916
Rejestracja: 07 mar 2010, 22:43

Nieprzeczytany post autor: czerwinek »

Vulpes pisze:Z jednej strony gdy czekam do TP, jak narazie zawsze kończy się to BE, z drugiej gdy zamykam z ręki na mniejszym proficie, widzę że do zgarnięcia było albo zupełnie TP albo przynajmniej znacznie więcej niż ja wziąłem.

Ewidentnie sobie z tym nie radzę. O ile radzę sobie już ze stoplossem, o tyle nadal nie jestem w stanie wytrzymać, gdy widzę rosnący profit a jestem świadomy że FOREX może w każdej chwili mi go odebrać, co już parę razy się zdarzyło.

Co jest lepsze- złamać zasady i zamknąć trejd na mniejszym proficie (np zamiast na docelowym 100p, na te 50p) i zmniejszyć RR z 2:1 do 1:1 ale za to wyjść z pewnymi 50p zamiast SL lub BE, czy może lepiej poświęcić ten jeden trejd który wybije na BE ale trzymać się zasad i być świadomym że zamknę to na TP, SL lub BE? Mam mieszane uczucia- niby lepsze jest to co przynosi zysk ale gdzie tu są zasady gdy regularnie zyskowne trejdy tnę szybko z ręki ze strachu że już ugrany profit coś mi pożre?
Za pewne nie tylko Ty tak masz :) Takie przestawianie SL na BE i tym podobne chyba trzeba dobrać do własnego stylu gry i przyjdzie pewnie to z czasem jak zagra się kilkaset lub kilkatysięcy tradów, wówczas zobaczysz co dla Ciebie dobre. Ja sam dosyć często przestawiam na BE jak pójdzie w moją stronę raz wyjdzie to na dobre raz nie ale nie lubię tracić więc wolę zabezpieczać kapitał.
Z drugiej strony i są takie metody gry, że jak grasz na D1 to powinieneś raz dwa razy dziennie otworzyć platformę i to powinno starczyć, wówczas najelpiej trzymać sztywno SL i TP i patrzeć co cena robi przy ewentualnym pierwszym problemie.
Jeżeli jednak cały dzień siedzi się przed kompem to przechodzi tysiać różnych myśli czy zamknąć czy przestawić, czy wyjść częścią pozycji i przez to są dodatkowe nerwy.
Ale podsumowując według mnie nie ma złotego srodka i każdy powinien różnych wariantów spórbować i stosować to w czym najlepiej się czuje.

Pozdrawiam i powodzenia
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz

Awatar użytkownika
Vulpes
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 19 maja 2010, 11:24

Nieprzeczytany post autor: Vulpes »

Jeszcze co prawda parę godzin do zamknięcia świecy D1 ale myślę że nie ja jeden zauważyłem już że kształtuje się nam wyraźny pinbar na GBPUSD. dodatkowo na świecach H4 pojawiło się objęcie hossy. Nie mam co prawda doświadczenia w analizie formacji świecowych ale ja tam też widzę że świeca wzrostowa z formacji objęcia hossy stałą się obecnie świecą-matką formacji inside-bar a dodatkowo, następująca po niej świeca spadkowa działa jako świeca-matka dla inside-bara w inside-barze :roll: .

Zlecenie kupna mogę postawić konwencjonalnie- ponad szczytem pinbara, gdy już się ten zamknie, ze stopem pod jego nosem ale wtedy wcześniej niż SL złapię MC. Ewentualnie poszukam SL gdzieś na mniejszym TFie.

To chyba będzie najrozsądniejsze wejście- nad szczytem pinbara, jednocześnie będzie to nad szczytem formacji inside-bar. Jedyny mankament to linia trendu znajdująca się odrobinę wyżej. Ponieważ jest to LT wyznaczana z H4 a sygnał kupna pochodzi z D1, zagram na przebicie tej linii. Target to pewnie 1,6050 czyli ponad 200 pips. żeby tylko starczyło cierpliwości by nie uciąć zlecenia z ręki.

Buy stop: 1,5824
SL: 1,5764
TP: 1,6050
Mozliwe że w miarę rozwoju sytuacji te wartości będą modyfikowane.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Damfry
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 719
Rejestracja: 18 maja 2010, 12:12

Nieprzeczytany post autor: Damfry »

Vulpes Ostatnio przerzuciłem się na d1 tu trzeba być naprawdę cierpliwym, i jeśli chcesz zwiększysz swoje szanse graj z głównym trendem, edek już wygląda na spadkowy, byle wykonali retest LT pozostawili jakiś pin i rozglądam się za S długoterminowo ewentualnie do dwóch świec momentum po otwarciu pozycji.
Oczekuje na taki scenariusz inaczej w nic nie wchodzę 8) Mam cichą nadzieję, że do piątku zobaczę pin by w niedziele S założyc :)
Liczyłem że dziś się spełni retest na edku, więc założyłem oczekujący L na Eur/jen ale widzę, że kolejny 3 pin robią więc zdjąłem zlecenie, za duże niezdecydowanie.

Powodzenia życzę i Tobie i sobie, bo Longtermowcem nie jestem, ale zamierzam się dostosować do życia które nie daje mi czasu na intraday. :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Vulpes
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 19 maja 2010, 11:24

Nieprzeczytany post autor: Vulpes »

Z racji braku czasu zmieniam trochę sposób gry. Poza tym zauważyłem że moje wykresy są straszznie zamazane masą s/r ów, poziomów fibo i linii trendu, co więcej mi miesza niż pomaga. Zamiast trejdować na podstawie czegoś co niezupełnie rozumiem, wracam do lekturek.

Trejdował będę metodą opisaną przez james16- dzienne pinbary. TF jest na tyle spokojny że starczy raz dziennie obejrzeć wykres.
Zasady proste- otwieram 2 jednostki, wchodzę pod pinbarem, SL nad pinem, TP1=SL, TP2=2xSL. Gdy TP1 zostanie zaliczony, drugą jednostkę przestawiam na BE.

Niestety na wielu parach taka taktyka zakłada posiadanie nawet do 500-pipsowego stoplossa. Niemniej zrobiłem trochę testów na historii i generalnie ta metoda działa. Testy trudno jednak uznać za 100% miarodajne, ponieważ bardzo możliwe że nieświadomie preferowałem wchodzić w pinbary, po których dostrzegałem wyraźny ruch. Niemniej przeanalizowałem wiele par, starałem się to zrobić jak najbardziej sumiennie.

Zauważyłem bardzo ciekawą zależność- otóż gra na pinbarach najbardziej opłaca się na parach z Euro i Funtem Brytyjskim. Pary z Dolarem Amerykańskim wypadają dużo słabiej. Muszę sprawdzić więcej par by być pewnym, może też dłuższy okres czasu.

Dla zainteresowanych wrzucam wyniki mojego backtestu- 2 zakładki- jedna od stycznia 2009, druga od stycznia 2011.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ