Ale już nie przypadkiem powróciłem nad kreskę na poprzednim koncie

Wrzucam ukonkretnione wyniki daily pinbar tradingu, jakie mi wyszły na backteście od 01.01.2011 na wszystkich parach jakie dorwałem ( a będzie więcej, dla pewności). Wrzucam tylko końcowy wynik w pipsach. Spread nie został doliczony więc trzeba brać poprawkę że realne wynik powinien być mniejszy o spread z 20 wejść, tj 20x2x3 czyli jakieś 120 pips na parze- 20 wejść, każde 2 jednostkami a średni spread przyjąłem jako 3 pips. A co mi wyszło? (wyniki bez odliczania spreadu czyli ~80 do 120 pips)
EURUSD +1740p
GBPUSD +1300p
USDCHF +1200p
EURJPY +730p
GBPJPY +1170p
EURCHF +1470p
EURGBP +820p
AUDUSD -10p
NZDUSD +400p
USDCAD -340p
USDJPY +360p
Różnice dość duże. Trudno jednak wyciągać jednoznaczne wnioski odnośnie najlepszych par gdyż trejdów było 10-20 a to za mało by móc coś powiedzieć- dla przykładu ostatni trejd na EURJPY dał aż 1000pips w sumie, co znaczy tyle że gdyby nie on, wynik tej pary byłby ujemny. Niemniej nawet po odliczeniu kosztów spreadu strategia ta zdaje sie przynosić zyski. Zdaje się, ponieważ był to backtest, w rzeczywistości ochodzi też problem dyscypliny (nieraz po zamknięciu pierwszego trejdu na TP, zdarzało się że drugi jechał na +500p żeby tylko wrócić i uderzyć w BE). I znów wraca dylemat- złamać zasady za jednorazowy, pewny profit czy jak maszyna trzymać się zasad....powoli sklaniam się ku pierwszej opcji choć trochę samokontroli też zdaje się być potrzebne, żeby w ogóle osiągać jakikolwiek TP i trzymać w miarę sensowne RR.