Pie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.

Supply / Demand

Korzystam
138
64%
Nie korzystam
79
36%
 
Liczba głosów: 217

Awatar użytkownika
gutek04
Gaduła
Gaduła
Posty: 346
Rejestracja: 26 sty 2009, 12:29

Nieprzeczytany post autor: gutek04 »

Dobra... zagadka dla specjalistów z okazji setnej strony ;p
Gdzie kupujemy, a gdzie sprzedajemy? Troche sie nameczylem nad stworzeniem tego w paincie wiec potraktujcie to powaznie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

raf1124
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 22 mar 2011, 08:44

Nieprzeczytany post autor: raf1124 »

gutek04 pisze:Dobra... zagadka dla specjalistów:
Gdzie kupujemy, a gdzie sprzedajemy? Troche sie nameczylem nad stworzeniem tego w paincie wiec potraktujcie to powaznie...

to nie jest trudne, kiedy cena znajduje się powyżej równowagi, patrzysz z punktu widzenia podaży (krzywa S), kiedy poniżej, z punktu widzenia popytu (krzywa D).

Ceny wybijają w górę w strefie popytu, gdyż nie ma odpowiedniej ilości sprzedających, za to mnóstwo chcących kupić. Mamy mocne wybicie, a kiedy cena wraca ponownie do tego poziomu, kupujący czekają w kolejce (pamiętając wcześniejszą sytuację na tym poziomie)

Brak balansu obrazuje różnica na zaznaczonym przez Ciebie poziomie na pierwszym wykresie.

Odwrotna sytuacja dot. strefy podaży

Awatar użytkownika
gutek04
Gaduła
Gaduła
Posty: 346
Rejestracja: 26 sty 2009, 12:29

Nieprzeczytany post autor: gutek04 »

Żle...
Ceny wybijają w górę w strefie popytu, gdyż nie ma odpowiedniej ilości sprzedających, za to mnóstwo chcących kupić.
a czemu cena rośnie w pierwszej kolejności? W ogóle, co powoduje wzrost lub spadek cen? I co kupują Ci kupujący jeżeli w strefie popytu brak produktu?

paweldobkowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 337
Rejestracja: 24 cze 2011, 13:02

Nieprzeczytany post autor: paweldobkowski »

Ja z okazji setnej strony mam dla Was to:
Obrazek

Sporo dzisiaj straciłem szukając tego tradu, ale ostatecznie się udało. W czerwonych liniach jest kanał głównej korekty a w punkcie 1 dodałem jeszcze jeden short, który zamknąłem na dolnym ekstremum na +4. Taki bonus. Na wejściu z pullbacku 0 pipsów drawdownu. Łza się w oku kręci :wink:

Trade zamknięty przed targetem przez wyraźną reakcję na poziom na podstawie, którego wyznaczyłem target.

EDIT: mogłem od razu w zasadzie grać w drugą stronę. Trudno - nie mogę mieć ich wszystkich :wink:

raf1124
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 22 mar 2011, 08:44

Nieprzeczytany post autor: raf1124 »

gutek04 pisze: Żle...
Cytat:
Ceny wybijają w górę w strefie popytu, gdyż nie ma odpowiedniej ilości sprzedających, za to mnóstwo chcących kupić.


a czemu cena rośnie w pierwszej kolejności? W ogóle, co powoduje wzrost lub spadek cen? I co kupują Ci kupujący jeżeli w strefie popytu brak produktu?

wyjaśnię to na przykładzie:

powiedzmy, że to co narysowałeś obrazuje ceny cukru w Polsce.
Jesteśmy sprzedawcą detalicznym, sprzedajemy klientom kupujemy od producentów.

Na pierwszym obrazku cena cukru kształtuje się na poziomie 2 zł, na drugim na poziomie 8 zł, a środek to poziom 5 zł.

Cena cukru spada do 2 zł, zdecydowana część wszystkich, którzy wykorzystują cukier chcą kupić, brakuje cukru w magazynach bo nie ma sprzedających, produkujący wolą poczekać, chcący kupić są skłonni wyłożyć więcej aby dostać towar i załapać się w promocji, im cena wyżej tym więcej sprzedających jest skłonnych oddać swój produkt. Cena dochodzi do poziomu 5 zł, gdzie odbywa się najwięcej transakcji. w końcu brakuje jednej ze stron (powiedzmy, że w tym przypadku sprzedających) cena idzie w górę, gdyż tylko wtedy sprzedający są skłonni oddać swój produkt. W ostateczności cena zbliża się do 8 zł, sprzedający chcą pozbyć się towarów, ale tylko (novice trader) chce kupować bo myśli, że cena jeszcze pójdzie w górę i później nie będzie mu się opłacało. W końcu dochodzi do drugiej skrajnej sytuacji, mnóstwo sprzedających, ale nikt nie chce kupić ...


aha, jeszcze dodam, że cena nie rośnie w pierwszej kolejności, w pierwszej kolejności mamy postrzeganie przez obie strony wartości danego towaru, po tym następuje chęć kupna i sprzedaży i inne emocje, które targają stronami transakcji.

Jednym z takich poczynań jest na pewno efekt owczego pędu, który powoduje, że jednostki powtarzają z opóźnieniem to, co wcześniej zapoczątkowały jednostki, "które wiedzą"


zawsze lubiłem makro/mikro ekonomię ;D

paweldobkowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 337
Rejestracja: 24 cze 2011, 13:02

Nieprzeczytany post autor: paweldobkowski »

Nie da się na FX przenieść ekonomii popytu i podaży. To raczej inżynieria wsteczna. Generalnie ludzie w wypadku FX chcą kupować tanio i sprzedawać drogo i ceny będą się kształtować na tej podstawie.

Na rynku dąży się do równowagi poprzez szereg zabiegów takich jak m. in.
- obniżanie / zwiększanie cen
- obniżanie / zwiększanie produkcji
- obniżanie / zwiększanie podaży pieniądza
itd.

raf1124
Gaduła
Gaduła
Posty: 125
Rejestracja: 22 mar 2011, 08:44

Nieprzeczytany post autor: raf1124 »

paweldobkowski pisze:Nie da się na FX przenieść ekonomii popytu i podaży. To raczej inżynieria wsteczna. Generalnie ludzie w wypadku FX chcą kupować tanio i sprzedawać drogo i ceny będą się kształtować na tej podstawie.

Na rynku dąży się do równowagi poprzez szereg zabiegów takich jak m. in.
- obniżanie / zwiększanie cen
- obniżanie / zwiększanie produkcji
- obniżanie / zwiększanie podaży pieniądza
itd.
no dokładnie, a co się dzieje z ceną produktu, kiedy zwiększana jest jego produkcja ? co się dzieje z ceną waluty kiedy zwiększana jest jej podaż?

Cena na FX jest tylko i wyłącznie wypadkową popytu i podaży, zwłaszcza, że jest to totalnie wolny rynek. Ceteris paribus (w tym zwiększanie/zmniejszanie podaży)

paweldobkowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 337
Rejestracja: 24 cze 2011, 13:02

Nieprzeczytany post autor: paweldobkowski »

raf1124 pisze:Cena cukru spada do 2 zł, zdecydowana część wszystkich, którzy wykorzystują cukier chcą kupić, brakuje cukru w magazynach
Inżynieria wsteczna.

Co to znaczy "cena cukru spada do 2zł"? Przecież to sprzedający ustalają ceny. Automatycznie jak zaczyna brakować produktu to ceny wzrastają ALBO produkcja bo tak reguluje to wolny rynek.

Do tego dochodzą czynniki takie jak konkurencja czy dostęp do informacji i sytuacja już jest zupełnie niewytłumaczalna.

Dodatkowo jak ktoś kupi cukier za 8zł to nie będzie donosił różnicy do sklepu jak cena będzie spadać albo sprzedający będzie mu dawał pieniądze jak cena będzie rosła.

To jest spekulacja na wykresie cenowym a nie rynek. "Rynek" to określenie porządkujące. Nie przenośmy na siłę tak złożonej sprawy jak mechanizmy rynkowe na Forex.

Awatar użytkownika
gutek04
Gaduła
Gaduła
Posty: 346
Rejestracja: 26 sty 2009, 12:29

Nieprzeczytany post autor: gutek04 »

Nie da się na FX przenieść ekonomii popytu i podaży.
Nie zgodze się... wszędzie gdzie jest kupujący, sprzedający i cena można mówic o rynku
Przecież to sprzedający ustalają ceny
Tak? jesli sprzedajacy ustalaliby cene to kupowałbys chleb po 100 zł jak nie drożej... gdzie tu logika?
Dodatkowo jak ktoś kupi cukier za 8zł to nie będzie donosił różnicy do sklepu jak cena będzie spadać albo sprzedający będzie mu dawał pieniądze jak cena będzie rosła
Cukier był tu tylko niefortunnym przykładem...

paweldobkowski
Gaduła
Gaduła
Posty: 337
Rejestracja: 24 cze 2011, 13:02

Nieprzeczytany post autor: paweldobkowski »

raf1124 pisze:no dokładnie, a co się dzieje z ceną produktu, kiedy zwiększana jest jego produkcja ? co się dzieje z ceną waluty kiedy zwiększana jest jej podaż
Nieadekwatna analogia.

Na FX nie mamy wpływu na podaż pieniądza. Owszem jak zwiększamy podaż pieniądza to na RYNKU spada jego wartość. Na RYNKU FOREX cena spada bo ktoś postanowił sprzedać niżej. Nie ma to nic wspólnego z podażą pieniądza.

ODPOWIEDZ