admkowal pisze:Spekulant83, pamiętaj, że nie każdy ruch jest naszym celem. Spójrz z boku na sytuację. Uproszczając, zarobiłeś ponad 80 pips a mimo to nie jesteś 'pełen' szczęścia. Rozumiem, że dążenie do perfekcji i dokładności jest ważniejsze niż pieniądze ale czy na pewno? Opracuj sobie jedno / dwa wejścia, z którymi dobrze się czujesz i dają Ci przewagę. I graj je. Ze swojej strony mogę tylko cicho i krótko napisać, że jest mały kontakt z Online Trading Academy. Ze swojej strony kończę mini program szkoleniowy ale jak to dalej wyglądać będzie ze strony praktycznej czyli jak, gdzie, kiedy, dlaczego, za % czy cash nie mam jeszcze pomysłu. Jeśli macie pomysły to piszcie na pm.
Masz rację jak zwykle. Ja w tej chwili wiem już sporo i poukładane mam w miarę w głowie...doskonalę warsztat tradingu w oparciu o S/D + konfrontuje tą metodą wszystko co przez lata poznałem (niezły ubaw i pobłażliwe spojrzenie na siebie) + inne techniki staram skonfrontować np. ZL...ALE mam jedną wielką kulę u nogi nad którą ciężko pracuję - zaufanie i lęki (skrzywienie po wielu porażkach z dawnych lat).
Oto przykład na screenie gdzie powinienem trzymając się na sztywno zasad wejść a nie wszedłem ze strachu który był zbudowany przez jakieś tam przeświadczenia ogólnego rodzaju jak wymysły o korektach o sytuacji makro...te bzdury prowadzą na manowce (ale tego się wyzbędę w końcu....może ktoś mi oczyści umysł w końcu, da kopniaka mentalnego na szkoleniu

czy coś w tym stylu...).
XAU/USD - ani razu nie zająłem pozycji (zaczynam dopiero obserwować ten rynek ale to nie usprawiedliwienie - poziomy zadziałały!):
Wklejam ten screen żeby pokazać jak strach potrafi paraliżować (bo nowy rynek...co z tego, nowy rynek to dobry sprawdzian na zaufanie do siebie! - oblałem).
PS. Wiem dużo. Po prostu mam szkody psychiczne powstałe po kilku MC w ciągu 6 lat po których to MC następowała ucieczka od FX na różne okresy czasu, które z trudem (szkody psychiczne) eliminuje powoli.
"Mówisz, że nie możesz, to nie możesz.
Mówisz, że możesz, to możesz.
Więc sobie wybierz" - Mistrz Zen Seung Sahn