Dzięki za odzew.
Miło wiedzieć, że ktoś czyta.
Wszędzie pisze się o TF'ach, że wsparcia i opory z większych interwałów są ważniejsze, ale nikt nie pisze, jak tę wiedzę dokładnie wykorzystać.
Ja napiszę to dosadnie.
Nie ważne, czy jesteś Daytraderem czy długoterminowym Inwestorem, MUSISZ korzystać ze WSZYSTKICH dostępnych przedziałów czasowych, aby umiejscowić się mentalnie w zakresie zmian cenowych danego waloru.
Można to oczywiście rozwiązać dodając średnie kroczące o odpowiednio długich okresach. Np. grając na wykresie M30 należałoby dodać średnie o okresach:
2 - pokazuje ceny z H1
8 - ceny z H4
48 - ceny z całego dnia
240 - ceny z całego tygodnia itd.
Po co jednak oglądać cenę w zapośredniczonej postaci, jeżeli można na nią spojrzeć bezpośrednio zmieniając po prostu okres czasowy, albo otwierając kilka wykresów tego samego instrumentu z różnymi okresami czasowymi.
To wykresy długoterminowe wyznaczają trendy. Krótkoterminowe skazane są więc na okresy bezwładności i opierając swoją strategię wyłącznie na jednym przedziale czasowym dojdziemy w końcu do wniosku, że ceny są chaotyczne i Analiza Techniczna to zabieg marketingowy, żeby od
leszczy wyciągnąć pieniądze.
Jak pisał J. J. Murphy:
Utrzymywanie się długoterminowych trendów każe zastanowić się nad jeszcze jedną interesującą kwestią, to znaczy hipotezą mówiącą, że ruchy cen są przypadkowe. Wprawdzie analitycy techniczni nie zgadzają się z teorią, wedle której zachowania rynku są przypadkowe i nieprzewidywalne, ale bezpiecznie będzie stwierdzić, że jeśli nawet występuje tu jakaś przypadkowość, to dotyczy ona bardzo krótkich okresów. Utrzymywanie się trendów przez długie okresy, w wielu przypadkach przez lata, jest przekonującym argumentem przeciwko teorii błądzenia losowego, według której ceny są seryjnie niezależne i minione ceny nie mają żadnego wpływu na kształtowanie się cen w przyszłości.
źródło: J. J. Murphy,
Analiza techniczna rynków finansowych, WIG-PRESS, Warszawa 2008, s. 162.
Jak pisze dalej tenże autor:
Bardzo ważne jest zrozumienie kolejności, w jakiej należy badać wykresy cenowe, by dokonać gruntownej analizy trendów. Prawidłowa analiza wykresów powinna się zaczynać od badania wykresów długoterminowych i stopniowo przechodzić do krótkoterminowych.
Powód takiego postępowania jest oczywisty. Jeżeli analityk rozpoczyna analizę od perspektywy krótkoterminowej, to musi ciągle rewidować wnioski w miarę uwzględniania coraz większej liczby danych cenowych, a być może i dokonać ponownej gruntownej analizy, kiedy uwzględni rezultaty badań wykresów długoterminowych.
Przyjrzawszy się zaś na wstępie danym sprzed 20 lat, analityk zyskuje szerszy obraz sytuacji i określiwszy pozycję rynku z perspektywy czasu, może stopniowo zawężać analizowany okres. Pierwszym analizowanym wykresem jest 20-letni wykres kontynuacyjny. Dokonując analizy, należy poszukać formacji, głównych linii trendów i głównych poziomów wsparcia lub oporu. Następnie trzeba sięgnąć do wykresów sporządzonych w układzie tygodniowym, obejmujących ostatnie pięć lat i poddać je podobnej analizie.
Po dokonaniu tej dwuetapowej analizy można zawęzić badany okres do ostatnich 6-9 miesięcy, biorąc pod uwagę ruchy cen na wykresach krótkoterminowych. W ten sposób analityk wykresów przechodzi od podejścia „makro" do „mikro". Żeby dokonać drobiazgowej analizy ostatnich ruchów cen, można zawęzić badany okres do czasu krótszego niż jeden dzień.
źródło: J. J. Murphy,
Analiza techniczna rynków finansowych, WIG-PRESS, Warszawa 2008, s. 163.
Tak dla przykładu Eurodolar. Na wykresie miesięcznym wyszliśmy wreszcie z flagi. Może warto więc szukać choćby i precyzyjnego wejścia na M30 czy nawet na M5 dla długiej pozycji, tak, ażeby za kilka lat mieć kilkunastotysięczną stopę zwrotu? Kto wie? Oczywiście najlepiej założyć do tego celu odrębny rachunek, zająć pozycję i... ZAPOMNIEĆ !
...przypomnieć sobie w 2015 (o ile nie będzie końca świata

)
