Szkolenia - Czy warto?

Reklamy oraz linki do ciekawych miejsc w sieci zajmujących się rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
<kerimb>
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1460
Rejestracja: 27 sie 2010, 08:01

Nieprzeczytany post autor: <kerimb> »

Jedyne co się sprawdza w szkoleniach szkolących to uniwersalne informacje dotyczące FX jak również pierdoły w stylu tu świeczka taka a tu świeczka taka, tutaj formacja taka a tutaj powinna być taka. Tylko, że żaden nie zagra nigdy na rGr mając nawet uformowane lewe ramię, głowę i drugie ramię bo nie ma żadnej pewności, że rGr będzie realizowany. Najpierw się mówi, że mamy rGr a później, że rGr został nie zrealizowany itd itd ... Tak jest ze szkoleniami ... Jest bardzo mało uniwersalnych rzeczy, po które nie ma najmniejszej potrzeby udawać się na szkolenia i to czasami suto płatnymi ... Taka wiedza jest dostępna za free w internecie lub na forach internetowych ... Wszelkie próby nauki formacji, AT i tym podobnych pierdół nie mają sensu ponieważ AT jest wynikiem tego co się stało a nie tego co się ma stać ... Jest rysowana PO a nie PRZED ... FX jest prosty i prostota wystarcza w zupełności ... Reszta, to psychika ... Czy tak trudno to zrozumieć? ... Co z tego, że pódziecie na szkolenie, które poda Wam jakąś mniej lub bardziej profitową strategię skoro nie będziecie w stanie nią grać? ... Nie widziałem na naszym rynku żadnego w miarę rozsądnego szkolenia, które by poruszało ten aspekt inwestowania ... Jeśli tego nie ma, wnioskuję, że większość z tych szkolących to pseudo-analitycy sprzedający swoją szkolną wiedzę z informacją, że tak musi być a resztę se zrób sam ... 90% sukcesu na FX, to PSYCHIKA, więc nie ma co szukać świętych graali, skoro każdy ma w swobie takiego graala tylko musi go odnaleźć ... Jeśli go odnajdzie, to będzie w stanie grać na Golden Lines chociażby stosując się rygorystycznie do zasad i konsekwentnie stosując dobry MM ... To wtsracza ... Darz bór!

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

kiedy pierwszy raz zobaczyłem rasowego trejdera w akcji, mało mi szczęka nie wypadła z zawiasów; przy mnie założył subkonto, by zademonstrować własną strategie gry na forexie. Z 5000 funtów w ciągu godziny zarobił 4700 na czysto.
Czysty wykres, żadnych wskaźników, tylko dwa razy rzucił "mięsem" pod adresem brokera, gdy dostał od niego "w prezencie" rekwoty.

Maciej1991
Bywalec
Bywalec
Posty: 6
Rejestracja: 05 kwie 2011, 21:20

Nieprzeczytany post autor: Maciej1991 »

Osobiscie, myslalem nad szkoleniem byla ale cena £3000 jest po prostu nie realna dlatego wolalbym raczej poswiecic 10 depo po £300 i jestem pewien ze wiecej sie naucze =)

extremista
Bywalec
Bywalec
Posty: 6
Rejestracja: 25 maja 2011, 09:41

Nieprzeczytany post autor: extremista »

<kerimb> pisze: ... 90% sukcesu na FX, to PSYCHIKA, więc nie ma co szukać świętych graali...
Zawitałem tu z rynku futures.
Kiedyś na jakimś forum fut przeczytałem coś, co chyba dobrze obrazuje temat.
Trading to taki stołek z trzema nogami - technika, MM i psychika.
Żeby ten stołek stał, każda z nóg jest niezbędna...
Któraś może być mocna, inna słabsza, ale być musi.
Wprawdzie mebel jest tyle wart, co najsłabsza łapa, ale dla mnie to wypadkowa trzech łap.Słabość jednej z nich trzeba "nadganiać" wzmocnieniem innej.
Coś tam o tym wiem po paru latach szczególnego akcentu na szukanie jak najmocniejszej techniki...

A nauki - czy one będą, czy nie - i tak w konsekwencji droga do sukcesu jest jedna : pot, krew,ból i łzy. Dzięki szkoleniom może trochę mniej...

Awatar użytkownika
niemiaszek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5097
Rejestracja: 08 lis 2010, 15:02

Nieprzeczytany post autor: niemiaszek »

Mavratus, chyba się nie obrazisz jeżeli tu to wrzucam :roll: :lol:
Jeżeli coś nie tak z moim wpisem to daj znać :wink:


Był sobie wątek w czasówkach, ale w trakcie pisania mojej odpowiedzi, został zablokowany...pech
http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... sc&start=0

SzybkiSzmal pisze:Na ile można byc profesjonalistą w tym temacie? Wiem, ze isteniją dobrzy traderzy ale czy Oni na pewno chcą się dzielić własną wypracowaną wiedzą? Samemu dojść do tego to jest to!
Wtrącę swoje zdanie w ten temat(cytuje tylko Twój-SzybkiSzmal początkowy wpis jako założyciela tego wątku, bez żadnych podtekstów i złośliwości), choć zazwyczaj udzielam się tylko w DT.

Nie trudno się domyśleć po przeczytaniu wpisu w mojej stopce, że prowadzę szkolenia od jakiegoś czasu...
Pojawiłem się na tym forum już dawno temu, ale byłem tylko biernym czytelnikiem do czasu, aż nie wytrzymałem co ludzie wypisują, z czym i jakie mają problemy w klikaniu na ekg, jak tracą kasę, bo nie wiedzą jaki jest kierunek jazdy w danym momencie i większość chce zarabiać, marzy o milionach, a ciągle klika pod prąd i ogólne zdziwienie, że zamiast przybywać środków na depo to w bardzo szybkim tempie z niego ubywa :shock:

Od samego początku starałem się jak mogłem i zawsze każdemu odpowiedziałem, pomogłem na PW lub na bieżąco w DT, ale w końcu przyszedł ten moment, że pochłaniało to tyle czasu, że sam nie byłem w stanie klikać/zarabiać/tracić, a jeszcze dodatkowo chwilowy zakaz pisania dla mnie, tak naprawdę za nic...
Wpadłem więc na pomysł, jeżeli nie mogę oficjalnie pomagać na forum to będę prowadził szkolenia z tego co potrafię, bo ekg traktuję jak pracę, zawodowo się tym zajmuję bo od ponad 4,5 roku się tylko z tego utrzymuję wraz z rodziną.

Na samym początku prowadziłem takie szkolenia za darmo, dla kilku osób, od rana do wieczora (8-18, a czasami i dłużej), non stop na skype(wersja mówiona w grupie i pisana na czacie grupy), więc wszystko w czasie rzeczywistym bez ściemy i opowieści na historycznych wydarzeniach(gdzie należało zająć pozycję a gdzie wyjść i tylko pozostaje zobaczyć ile zarobiliśmy
:lol: ), ale doszedłem do wniosku, że muszę brać kasę za to co robię , bo nie dam rady na dłuższą metę w taki sposób, a ciągle osób przybywało...

Może nie jestem profesjonalistą(pedagogiem z wykształcenia) w przekazywaniu wiedzy i doświadczenia, ale jestem praktykiem w klikaniu, ze sporym stażem i z bardzo dużym bagażem doświadczeń(na + i na -) w tym temacie a robię to bardziej z pasją niż z przymusu.
Nie chodzi mi o kasę, co biorę za szkolenia, bo to śmiech na sali i na chleb jeszcze mam, zresztą nie prowadzę szkoleń co tydzień, a tylko wtedy jak się uzbiera grupa i dopiero ustalamy termin całotygodniowych zajęć, a kasa jest po to, żeby oddzielić, wyselekcjonować osoby, które naprawdę chcą się czegoś nauczyć od masy cwaniaczków, którzy patrzą jak tu kogoś strugnąć, nawet na wiedzę jaką ktoś ma do przekazania, żeby wszycho było za free, za frajer...ja swoje frycowe już zapłaciłem, więc dlaczego ktoś ma coś dostać za darmo :?: Jak zapłaci to lepiej smakuje, a mentalność jest taka, że im drożej to dopiero jest ok.

Nigdy się nie reklamowałem i tego robił nie będę, a zagotowało się we mnie po przeczytaniu tego wątku(podobny już był o szkoleniach i też w nim wrzało), że każdy kto szkoli i bierze za to kasę to jest oszust, bo wszystko jest na forum za darmochę tylko trzeba poczytać...

Mam pomysł, żeby rozwiać Wasze wątpliwości czy każdy jest oszustem prowadząc szkolenia w temacie ekg, bo po przeczytaniu tych żali i domysłów wychodzi na to, że TAK, a powiem jedno, że nie życzę sobie, aby ktoś bezpodstawnie mnie oskarżał, bo się komuś coś wydaje nie podając konkretnych argumentów. Nie chcę być wrzucany do jednego wora, bo ktoś ma taki kaprys i plecie od rzeczy.

Jak ktoś się publicznie wypowiada to niech ma świadomość, że bierze pełną odpowiedzialność za swoje słowa i nieprawdą jest, że w necie każdy jest anonimowy...


Prosiłbym osoby, które brały udział w moich szkoleniach, niech napiszą:
Czy jestem oszustem i naciągaczem :?:
Czy prowadzone szkolenie coś im dało (drogę na skróty za nie dużą kasę). :?:
Czy szkolenia prowadzone w taki sposób mają wogóle rację bytu :?:


Pzdr, Grzegorz "niemiaszek"
... zbieraj pips do pipa bo jak nie to z depo będzie lipa... G."niemiaszek"

Awatar użytkownika
AMCEE
Bywalec
Bywalec
Posty: 7
Rejestracja: 08 lut 2011, 15:57

Nieprzeczytany post autor: AMCEE »

niemiaszek pisze:

Prosiłbym osoby, które brały udział w moich szkoleniach, niech napiszą:
Czy jestem oszustem i naciągaczem :?:
Czy prowadzone szkolenie coś im dało (drogę na skróty za nie dużą kasę). :?:
Czy szkolenia prowadzone w taki sposób mają wogóle rację bytu :?:


Pzdr, Grzegorz "niemiaszek"

jak dla mnie to bylo fajne i rzeczowe szkolenie, stosowana metoda szkolenia jak rowniez wiedza prowadzacego naprawde imponujaca. Absolutnie po tym szkoleniu odkrywa sie lepsze spojrzenie na EKG - szczegolnie w krotkoterminowym interwale DT. Wyniki finansowe po zastosowaniu sie do zasad prezentowanych sa bardzo dobre i ewidentnie przynosza wiecej profitu niz strat. Do ceny sie nie odniose bo nie znam realiow w PL ... ale moge powiedziec ze money well spent w moim przypadku.

Powodzenia Grzegorz, to ma sens!

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

niemiaszek pisze:
SzybkiSzmal pisze:Na ile można byc profesjonalistą w tym temacie? Wiem, ze istnieją dobrzy traderzy ale czy Oni na pewno chcą się dzielić własną wypracowaną wiedzą? Samemu dojść do tego to jest to!
"
coś w tym jest, skuteczny trader nie ma za bardzo czasu na szkolenie innych, szczególnie ze takie kursy sa relatywnie tanie, a pochłaniają masę czasu. Ilość powtarzających się pytań jest ogromna. Nie każdy łapie od razu wiedzę, konieczne są przykłady, duże ilości przykładów. A forex jest banalnie prosty.
Zas zarabianie na sygnałach we/wy tez znowu nie jest jakimś sensownym źródłem utrzymania.
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

Songo89K
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 674
Rejestracja: 16 wrz 2010, 23:48

Nieprzeczytany post autor: Songo89K »

A może ktoś szuka odskoczni,robienie kilka lat tego samego może być uciążliwe,nie wiem jak z fx ale mam nadzieje że sam tego doświadczę(i oby dla mnie nie było ;).

Kiedyś podchodziłem do sprawy z fx jak niektórzy,lepiej dojść do tego samemu,będziesz miał to wrażenie"sam sobie zawdzięczam sukces".
Ale potem zacząłem przeglądać forum,i widziałem że są osoby,które pomimo 5-8 lat na rynku,w dłuższej perspektywie nie zarabiają,są natomiast tacy co po roku się utrzymują.

Wyszedłem z założenia,że życie jest zbyt krótkie żeby wszystko testować na własnej skórze,jeżeli mam do czegoś dochodzić rok,a okaże się to niepotrzebne(nowe systemy) a kolejny rok będę rozgryzał S/R a ktoś mi to wyjaśni w "paru słowach" to chyba warto o tym pomyśleć.

Dla mnie w istocie najważniejszy jest czas.Jeżeli jest możliwość "nie stracić paru lat przed komputerem,a wyjść z tym samym bagażem doświadczeń,i ze zdrowiem" to chyba każdy pieniądz jest wart takiej inwestycji.

Nie przebyłem jeszcze żadnego kursu,bo wiem że 3/4 informacji spłynęło by po mnie jak kropla wody.
Dodam tylko,że są osoby które bezinteresownie pomagają,przekonałem i przekonuje się na własnej skórze.

Podsumowanie:
jeżeli stać Cię na takie szkolenie,nie będziesz musiał jeść samego chleba przez pół roku,i wiesz że osoby któe z tego korzystały są bardzo zadowolone,to czemu nie? raczej na tym nie stracisz,a zyskać możesz bardzo wiele.

Czasem wystarczy kilka słów,a zdoła się dostrzec na wykresie całkiem inną sytuacje(wiem po sob ie).

To jak z pomocą na siłowni:
możesz sam ćwiczyć,wyciskać ciężary,załóżmy że wyciskasz sztange 100 kg,
nie dałeś rady,nie ma nikogo kto by Ci pomógł,sztanga Cie przygniata(MC),
próbujesz kolejny raz,i kolejny,w koncu się udaje(ale nie musi).

A co jeśli byś ćwiczył z kimś? za pierwszym razem też byś tego sam nie podniósł,ale z pomocą 1 dodatkowego palca(niby nic) jesteś w stanie wycisnąć ciężar 100kg.Z czasem organizm się przyzwyczaja i wyciskasz coraz to więcej.


Tak samo widzę to tutaj,i nie robiąc już OT,warto grać na mikro od początku,w zależności od pieniędzy z czasem pomyśleć o szkoleniu.
Dodam tylko,że szkoleniowiec który zarobił już w swoim życiu wystarczająco,i tak często pomoże,nawet jeśli będziesz miał tylko połowę kwoty.
Bo jak zauważyłem,nie liczy się dla nich to ile z tego mają,a to z kim pracują,kogo szkolą.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ciekawy
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 384
Rejestracja: 20 lis 2009, 23:07

Nieprzeczytany post autor: Ciekawy »

niemiaszek pisze:Nie chcę być wrzucany do jednego wora, bo ktoś ma taki kaprys i plecie od rzeczy.
Niestety nie masz na to wpływu...
niemiaszek pomimo, że Ja i kolega fxlamer zapoczątkowaliśmy nową falę nagonki to mimo wszystko podszedłbym do tego spokojnie. Przecież średniorozgarnięty człowiek który potrafi czytać ze zrozumieniem sam wyciągnie logiczne wnioski... nie od dziś wiadomo, że na forum zdarzają sie ludzie którzy będą na innych zwalać winę za swoje niepowodzenia. Jeśli ktoś całkowicie świeży w temacie chce od razu po krótkim szkoleniu zarabiać miliony to tylko życzyć powodzenia...co nie nie oznacza, że szkolenia są niepotrzebne bo jakby nie było pomagają istotnie skrócić czas nauki.

Pozdrawiam ;)

Awatar użytkownika
niemiaszek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5097
Rejestracja: 08 lis 2010, 15:02

Nieprzeczytany post autor: niemiaszek »

Ciekawy pisze:Niestety nie masz na to wpływu...
wiem, że nic na to nie poradzę, ale mogę reagować, na czyjeś domysły i puste słowa nie popatre kompletnie niczym, bo pisać w miarę każdy potrafi, ale czy z sensem i na temat to już nie bardzo, kwestia mocno dyskusyjna :roll:
nie potrafię stać bezczynnie z boku jak ktoś rzuca mięsem, oczernia i oskarża innych a nie ma pojęcia o czym mówi lub pisze jak w tym wypadku :x

Ciekawy pisze:podszedłbym do tego spokojnie.
jestem spokojny i do klikania też spokojnie podchodzę, bo traktuję zbieranie pipsów jako kolejny etap w grze, tylko w tym wypadku(ekg) mam jedno życie, więc albo oni mnie albo ja ich, tu nie ma miękkiej gry :wink:
... zbieraj pips do pipa bo jak nie to z depo będzie lipa... G."niemiaszek"

ODPOWIEDZ